Została upokorzona w 22C — aż jej znak wywoławczy sprawił, że Air Force One zmienił kurs na eskortę. „Te linie lotnicze naprawdę obniżyły swoje – Page 2 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

Została upokorzona w 22C — aż jej znak wywoławczy sprawił, że Air Force One zmienił kurs na eskortę. „Te linie lotnicze naprawdę obniżyły swoje

„Wiesz, jeśli już zmyślasz historie, to przynajmniej ubierz się stosownie” – powiedział – na tyle głośno, żeby usłyszała połowa kabiny. Wskazał na jej bluzę z kapturem i trampki, jakby były dowodem jej bezwartościowości. Kilku pasażerów zachichotało, kiwając głowami. Paul odchylił się do tyłu, krzyżując ramiona, zadowolony z uwagi, jaką mu poświęcano.

Palce Olivii lekko zacisnęły się na torbie, ale jej twarz pozostała nieruchoma – wzrok wbity w okno. Śmiech narastał – fala śmiechu przetoczyła się przez kabinę – jakby wszyscy się zgodzili, że jest niczym więcej niż żartem. Uśmiech Paula poszerzył się, a on wyszeptał coś do kobiety obok niego, która zaśmiała się jeszcze głośniej, jej głos był ostry i zgrzytliwy.

Nie drgnęła, nie odwróciła wzroku. Jej dłoń spoczywała na torbie, palce nieruchomo, ale wzrok na ułamek sekundy utkwił się w Marku. „Zgłoś mnie” – powiedziała – jej głos był cichy, ale wyraźny, niczym ostrze przecinające jedwab. Dwa słowa i śmiech ucichł. Mark zamrugał – zaskoczony – po czym odwrócił się, mamrocząc coś o protokole.

Kabina się uspokoiła, ale powietrze było teraz inne. Ludzie co chwila na nią zerkali – niektórzy zirytowani, inni zaciekawieni – jakby czekali, aż się złamie. Ale nie. Odchyliła się do tyłu, ponownie zamykając oczy, a torbę wciąż miała schowaną. Samolot buczał dalej, ale napięcie wisiało w powietrzu, jakby wszyscy wstrzymywali oddech w oczekiwaniu na to, co będzie dalej.

W ciszy kobieta w jaskrawoczerwonym płaszczu – może specjalistka od PR o imieniu Vanessa – wstała, żeby się przeciągnąć. Spojrzała na Olivię, a jej usta wykrzywiły się w szyderczym uśmiechu. „Niektórym ludziom nie powinno się pozwalać przebywać publicznie” – powiedziała – nie do nikogo konkretnego, ale wystarczająco głośno, by ją usłyszeć. Poprawiła płaszcz, upewniając się, że wszyscy widzą metkę projektanta, i odrzuciła włosy. „To krępujące dla nas wszystkich”. Kilkoro pasażerów mruknęło coś w odpowiedzi, ich głosy były ciche, ale ostre. Vanessa usiadła z powrotem, zakładając nogę na nogę, a jej obcasy stukały o podłogę.

Ręka Olivii zamarła w pół ruchu, poprawiając pasek torby, ale nie zareagowała. Osąd kabiny był teraz żywy, oplatał ją, prowokował do reakcji. Vanessa uśmiechnęła się krzywo, wyciągając lusterko, żeby sprawdzić swoją szminkę, jakby właśnie coś wygrała.

Potem to nastąpiło — niski, gardłowy ryk, inny niż ryk silników samolotu. Głowy ludzi zwróciły się ku oknom. Dwa F‑22 Raptor — smukłe i szare — przecięły niebo, ich skrzydła były tak blisko, że widać było nity. W kabinie rozległy się krzyki. Myśliwce. Telefon Kaye zadrżał, gdy robiła zbliżenie, a jej transmisja na żywo eksplodowała komentarzami. Przyjaciele z bractwa przycisnęli twarze do szyby, jeden z nich krzyknął: „To jakaś ściema jak z filmu akcji!” Bransoletka Ellen brzęknęła, gdy chwyciła Richarda za rękę, a jej głos drżał. „Co to jest? Co się dzieje?” Greg już pisał na telefonie, jego e‑mail do linii lotniczych był w połowie napisany — domagając się odpowiedzi. Mark zamarł w przejściu, jego radio trzeszczało, ale nie mógł wydobyć z siebie ani słowa.

Olivia otworzyła oczy – tym razem wolniej. Spojrzała przez okno, rozchylając usta na tyle, by móc cicho wypuścić powietrze. Silniki poruszały się, jakby były jej częścią – ich rytm był stały, znajomy, niczym bicie serca, którego nie czuła od lat. Kilka rzędów dalej, starszy mężczyzna w znoszonej marynarce pochylił się do przodu. Nazywał się Harold – weteran z rękami drżącymi ze starości, ale oczami, którym nic nie umykało. Poprawił okulary, mrużąc oczy i patrząc na silniki.

„Niemożliwe” – wyszeptał. „To oddział eskortujący prezydenta”. Jego głos był niski, ale dźwięczny. Kilka zdezorientowanych głów odwróciło się. Kamera Kaye skierowała się w jego stronę, ale on się tym nie przejął. Jego wzrok utkwiony był w Olivii, jakby widział coś, w co nie mógł uwierzyć.

Nie obejrzała się. Jej palce przesuwały się po krawędzi torby – powoli i rozważnie – jakby odliczała sekundy do nadejścia świata.

W kabinie panowała teraz mieszanka paniki i podziwu – ludzie szeptali, niektórzy wciąż filmowali, inni po prostu wpatrywali się w odrzutowce. Nastolatka, może siedemnastoletnia, ze słuchawkami w uszach i plecakiem u stóp, zwróciła się do mamy. Miała na imię Sophie i emanowała niespokojną energią osoby, która wolałaby być gdziekolwiek indziej.

„Mamo, czemu wszyscy tak panikują z jej powodu?” – zapytała, wskazując na Olivię – jej głos był głośny, niecierpliwy, przebijał się przez hałas. „Ona jest po prostu jakąś przypadkową osobą. To takie głupie”.

Jej mama, zmęczona Linda, uciszyła ją – ale nie wcześniej niż dodała: „Ona pewnie jest po prostu zdezorientowana, kochanie. Daj spokój”. Słowa miały być miłe, ale zabrzmiały jak policzek, zbywając Olivię jako zagubioną duszę. Sophie przewróciła oczami i pstryknęła Olivii zdjęcie na czacie grupowym, opatrzone podpisem: „Dziwak w 22°C”.

Dłoń Olivii zacisnęła się na torbie na sekundę, zanim ją puściła – jej twarz wciąż spokojna, wzrok wciąż wpatrzony w okno. Greg nie dawał temu wiary. Wstał z zarumienioną twarzą i wskazał na Olivię.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Wyjątkowy i inny omlet ziemniaczany!

Zacznij od obrania i pokrojenia ziemniaków w średnią kostkę. Rozgrzej olej na dużej patelni i smaż ziemniaki, aż będą do ...

Miękki chleb bananowy: pyszny przepis do natychmiastowego wypróbowania

Wskazówki: W misce wymieszaj mąkę, drożdże, cukier i sól. Następnie dodać ciepłe mleko, jajko i masło. Uformuj jednorodne ciasto i ...

Nigdy wcześniej o tym nie słyszałem

Wracając na parking, zauważyłem mały, błyszczący przedmiot w klamce drzwi pasażera. Po bliższym przyjrzeniu się okazało się, że to moneta ...

10 ostrzegawczych znaków, że nie pijesz wystarczającej ilości wody

Ciemny mocz Jeżeli Twój mocz ma ciemnożółty lub bursztynowy kolor, często jest to objaw odwodnienia. Jasny, prawie przezroczysty mocz jest ...

Leave a Comment