Złożyła papiery rozwodowe zaraz po porodzie, ale wybrała niewłaściwą kobietę, którą zlekceważyła – Page 3 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

Złożyła papiery rozwodowe zaraz po porodzie, ale wybrała niewłaściwą kobietę, którą zlekceważyła

Richard powoli spojrzał na swoją matkę. Wyglądał na chorego.

„Prawdopodobieństwo ojcostwa: dziewięćdziesiąt dziewięć i dziewięć dziesiątych procenta” – powiedział ochryple.

Beatrice wyrwała mu kartkę z ręki. Wpatrywała się w liczby, jakby miały się same ułożyć, gdyby tylko spojrzała wystarczająco ostro.

„To niemożliwe” – wyszeptała. „Musiała kogoś przekupić”.

„Za jakie pieniądze, mamo?” zapytał Richard. „Nic jej nie daliśmy. Wyszła w dresach i z biletem autobusowym”.

„Nie obchodzi mnie, jak to zrobiła. To niczego nie zmienia” – powiedziała Beatrice. „Będziemy żądać ponownego badania. Sąd nakazał. Będziemy walczyć, dopóki nie będzie mogła sobie na to pozwolić”.

Richard opadł na sofę. W jego wnętrzu narastało dziwne uczucie. Nie do końca miłość, ale pierwotna świadomość: miał syna. Prawdziwego, żyjącego syna.

Porzucił dziecko i jego matkę na parkingu w deszczu.

„Może” – zaczął Richard słabo – „może nie powinniśmy byli być tak surowi. Jeśli to Thornton…”

„Nie trać koncentracji, Richardzie” – wtrąciła Beatrice. „Bądź praktyczny. Trzymamy się planu. Zdobędziemy pieniądze z Kensington. Ty poślubisz Sophię. Resztę załatwimy w sądzie. Dopilnujemy, żeby ugoda była na naszych warunkach”.

Jej telefon zasygnalizował.

Powiadomienie e-mail.

„Wreszcie” – mruknęła. „To pewnie potwierdzenie z banku”.

Otworzyła aplikację bankową.

Jej oczy się rozszerzyły.

Z jej gardła wyrwał się zduszony dźwięk.

„Mamo, co teraz?” zapytał Richard.

Beatrice podniosła telefon, jej ręce się trzęsły.

Na ekranie widniało konto operacyjne Thornton Real Estate.

Saldo było ujemne.

„Co się stało?” zapytał Richard.

„Dziesięć milionów z Ironclad trafiło na konto” – powiedziała Beatrice łamiącym się głosem. „A dwie minuty później… zostało zajęte. Zajęte”.

„Przez kogo?” krzyknął Richard.

Beatrice wpatrywała się w historię transakcji.

Masowe wycofanie środków wiązało się z prostą notatką:

Zawiadomienie o zajęciu długu: Niespłacenie pożyczki – dług przejęty przez Sterling Global Holdings.

„Sterling Global Holdings?” powtórzył Richard, zdezorientowany. „Kim oni są?”

Beatrice rozpoznała to nazwisko.

Wszyscy na wysokim szczeblu finansowym w Stanach Zjednoczonych znali to nazwisko.

„Kupili nasz dług od banku” – wyszeptała. „Sterling Global to jedna z najpotężniejszych firm w kraju. Dlaczego mieliby się nami interesować?”

W penthousie hotelu Ritz-Carlton Evelyn obserwowała, jak na tablecie Sebastiana pojawiają się powiadomienia o transakcjach bankowych w czasie rzeczywistym.

Pierwsza kostka domina upadła.

Dziesięć milionów, które Beatrice pożyczyła, żeby się uratować, zostało natychmiast pochłonięte przez dług, który Evelyn kupiła godzinę wcześniej.

Evelyn wzięła herbatę.

„Sebastian, wyślij Beatrice standardowe zawiadomienie o zajęciu dworu” – powiedziała. „Daj jej trzydzieści dni na wyprowadzkę. Zobaczymy, jak dobrze poczuje się w towarzystwie, meldując się w przydrożnym motelu”.

Część piąta – Przyjęcie zaręczynowe

Minęły trzy dni od zamrożenia kont Thorntona.

Dla Beatrice były to siedemdziesiąt dwie godziny chaosu.

Zmuszono ją do zastawienia części swojej kolekcji biżuterii, żeby zapłacić zaliczkę za catering na przyjęcie zaręczynowe. Odwołanie przyjęcia, w jej mniemaniu, nie wchodziło w grę. Percepcja była rzeczywistością. Gdyby świat zobaczył Richarda i Sophię świętujących, wierzyciele założyliby, że pieniądze z fuzji z Kensington są już na wyciągnięcie ręki i wstrzymaliby się z decyzją.

Impreza miała się odbyć w piątkowy wieczór w The Pierre, jednym z najbardziej ekskluzywnych hoteli na Manhattanie.

„Uśmiechnij się, Richardzie” – syknęła Beatrice, szczypiąc syna w ramię, gdy stali w kolejce do powitania. „Wyglądasz, jakbyś był na pogrzebie”.

Richard poprawił krawat. Wyglądał na chudszego i wyczerpanego.

„Nie mogę się dodzwonić do Evelyn, mamo” – powiedział. „Jej telefon jest wyłączony. Mieszkanie jest puste. Byłem tam dzisiaj. Już jej nie ma”.

„Dobrze” – powiedziała lekko Sophia, popijając szampana. Miała na sobie sukienkę, która kosztowała więcej niż większość samochodów, ale dziś wieczorem dziwnie wisiała na jej sylwetce.

„Tacy ludzie zawsze wracają do miasteczka, z którego pochodzą” – dodała. „Zapomnij o niej, Ricky. Dziś chodzi o nas”.

Sala balowa zapełniała się nowojorską i amerykańską elitą: senatorami, założycielami firm technologicznych, potentatami rynku nieruchomości. Atmosfera była jednak napięta. Już krążyły plotki o kłopotach finansowych Thorntona.

Potem, niespodziewanie, w pokoju zapadła cisza.

Ciężkie dębowe drzwi głównego wejścia otworzyły się.

Zazwyczaj goście przybywali regularnie. Ale teraz kobieta, która weszła do środka, od razu przykuła uwagę wszystkich.

To była Evelyn.

Ale to nie była ta Evelyn, którą myśleli, że znają.

Ta Evelyn była wizją kontrolowanej mocy, owiniętą w karmazynowy jedwab. Miała na sobie suknię szytą na miarę, która opinała jej figurę, a efektowne rozcięcie ukazywało długi, pewny krok. Na jej szyi wisiał legendarny diamentowy naszyjnik, który zaparł dech w piersiach nawet Beatrice.

Nie była sama.

U jej ramienia szedł Sebastian Vance, zabójczo przystojny w smokingu. Za nimi szli dwaj rosli ochroniarze, którzy wyglądali, jakby niewiele ich przerażało.

„Kto to jest?” zapytał pan Kensington, mrużąc oczy.

Beatrycze się zakrztusiła.

„To jest… to jest… dawna pomoc” – wyszeptała.

Evelyn nie czekała w kolejce. Weszła prosto na środek sali, z wysoko uniesioną głową. Tłum rozstąpił się przed nią niczym woda.

Ona nie tylko uczestniczyła.

Ona robiła wejście.

Sophia, powodowana zazdrością i nadmiarem szampana, podeszła do Evelyn.

„Co ty tu robisz?” – zapytała. „Ochrona! Wyprowadźcie ją. Włamuje się na moją imprezę”.

Muzyka ucichła. Cała sala patrzyła.

Evelyn spojrzała na Sophię, a na kącikach jej czerwonych ust pojawił się rozbawiony uśmiech.

„Rozbić się?” – zapytała. „Nic z tego. Jestem właścicielem tego miejsca”.

Sophia zaśmiała się nerwowo.

„Masz urojenia” – powiedziała. „To jest The Pierre”.

„Zgadza się” – powiedziała Evelyn, jej głos był gładki, ale donośny. „A dziś rano Sterling Global Hospitality nabył większościowy udział w spółce holdingowej zarządzającej tym hotelem. Technicznie rzecz biorąc, Sophio, stoisz w moim salonie”.

W tłumie rozległ się zbiorowy okrzyk zdziwienia.

Pan Kensington zrobił krok naprzód, szeroko otwierając oczy.

„Sterling Global?” zapytał. „Reprezentujecie rodzinę Sterling?”

Sebastian zrobił krok naprzód.

„Poprawka, panie Kensington” – powiedział. „To rodzina Sterlingów. Przedstawiam Evelyn Sterling, prezes i dyrektor generalną Sterling Global Industries”.

Beatrice upuściła szklankę. Rozbiła się na marmurowej podłodze.

„Sterling?” wyszeptał Richard, wpatrując się w kobietę, którą uważał za swoją skromną żonę. „Córka Harrisona Sterlinga? Dziedziczka?”

Evelyn spojrzała na Beatrice. Było tak zimno, że można by zamrozić lawę.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Szklanka tego soku każdego dnia usunie zatkane tętnice i skontroluje ciśnienie krwi – czosnek, cytryna i ocet jabłkowy

Zmiażdż ząbki czosnku i odstaw na 10 minut, aby aktywować korzystne związki. Wyciśnij sok z cytryn i dodaj sok z ...

Owoc, który lepiej niż komercyjne dezodoranty eliminuje nieprzyjemny zapach pod pachami

Nieprzyjemny zapach nie jest spowodowany potem, ale bakteriami, których nie zniszczył dermcydyna. Na szczęście istnieją naturalne alternatywy dla komercyjnych dezodorantów, a poniżej ...

Naleśniki z szynką i serem: smaczny przepis na pikantne naleśniki

Przygotowanie naleśników: Przygotowanie ciasta: Do dużej miski przesiać mąkę i dodać sól. Zrób wgłębienie na środku i wbij jajka. Rozpocznij ...

90% ludzi nie potrafi tego zrobić poprawnie. Jak pić 8 szklanek wody dziennie

Powód: Wypicie niewielkiej ilości wody przed snem zapewnia nawodnienie organizmu, a jednocześnie pozwala uniknąć częstych wizyt w toalecie w nocy ...

Leave a Comment