
Zszokowana kobieta trzyma się za głowę | Źródło: Midjourney
“Co?” Zamrugałam.
„Zatrucie tlenkiem węgla, kochanie” – powiedziała. „Może powodować zaburzenia pamięci, dezorientację, a nawet paranoję. A co, jeśli sam/a napisałabyś te notatki i… ich nie zapamiętała?”
Chciałem się kłócić. Wiedziałem, jak sam piszę. Ale im dłużej o tym myślałem, tym bardziej ta myśl mnie dręczyła.
Czy ostatnio nie czułem się źle?

Przestraszona kobieta siedząca na sofie | Źródło: Midjourney
Budziłem się z bólem głowy i czułem się wyczerpany, mimo że dużo spałem. Moje myśli były zamglone i powolne. Miałem też problem z wykonaniem podstawowego treningu na siłowni.
Może te notatki nie pochodziły od obcej osoby. Może mój własny mózg mnie zdradzał.
Wyszedłem z mieszkania Jessiki i pojechałem na stację benzynową, jedno z niewielu miejsc, które o tej porze były jeszcze otwarte.

Zewnętrzna część stacji benzynowej | Źródło: Midjourney
„Czy mogę w czymś pomóc?” – zapytał mnie kasjer. „Zreorganizowaliśmy sklep”.
„Poproszę czujnik tlenku węgla” – powiedziałem, pewien, że mój głos zabrzmiał cienko i słabo.
„Jasne, alejka numer trzy” – odpowiedział.

Wnętrze stacji benzynowej | Źródło: Midjourney
Wróciwszy do mieszkania, umieściłem go w sypialni. Na ekranie natychmiast pojawiła się liczba: 100 ppm.
Ledwo zdążyłem przyswoić tę informację, gdy zawroty głowy uderzyły mnie niczym fala. Powietrze nagle zgęstniało i przygniotło mnie do ziemi.
Złapałam torbę, otworzyłam drzwi wejściowe i poczłapałam na korytarz, wciągając świeże powietrze.
„Jess” – powiedziałem, kiedy odebrała.
„Wszystko w porządku?” zapytała mnie.
„Nie, potrzebuję cię teraz! Czytanie było szalone!”

Czujnik tlenku węgla | Źródło: Midjourney
„Już idę. Zostań na zewnątrz. Wyjdź na świeże powietrze, Mila.”
Lekarz w granatowym płaszczu stał przy moim szpitalnym łóżku i przeglądał moją dokumentację medyczną.
„Masz szczęście, że zauważyłaś to na czas, Mila” – powiedział. „Długotrwała ekspozycja na 100 ppm może być śmiertelna. Nie groziło ci bezpośrednie niebezpieczeństwo uduszenia, ale stała ekspozycja mogła spowodować trwałe uszkodzenie funkcji poznawczych. W końcu mogłaś stracić przytomność i nigdy się nie obudzić”.
„Ja… ile jeszcze bym miał?” Wpatrywałem się w niego. „Gdybym się nie dowiedział, to znaczy.”

Uśmiechnięty lekarz | Źródło: Midjourney
„Tygodnie, może mniej, Mila. To poważna sprawa” – powiedział, patrząc na mnie ponuro.
Z trudem przełykam ślinę.
Jessica, siedząca obok mnie, uścisnęła mi dłoń.
„Już wszystko w porządku, Milo” – wyszeptała. „I to jest najważniejsze”.
Lekarz skinął głową.
„Podjąłeś właściwą decyzję. Zatrucie tlenkiem węgla jest trudne. Nie bez powodu nazywa się je cichym zabójcą – brak zapachu, smaku, sygnałów ostrzegawczych. Gdybyś nie zainstalował tego czujnika…”
Nie dokończył zdania. Nie było mu to potrzebne.
Yo Make również polubił
5 oznak raka jelita grubego
Błyskawiczne Rogaliki z Nadzieniem: Idealna Przekąska w Kilka Chwil
Zimna połówka cytryny
Sałatka wiosenna z papryką i awokado