W ósmym miesiącu ciąży podsłuchałam, jak mój mąż miliarder i jego matka knują, żeby ukraść mi dziecko tuż po porodzie. „Ona po prostu uwierzy, że to był skomplikowany poród” – powiedziała jego matka. Znalazłam jego torbę podróżną z fałszywym paszportem i zadzwoniłam do jedynej osoby, która mogła pomóc: mojego ojca, byłego szpiega, z którym nie utrzymywałam kontaktu. Ale gdy próbowałam wsiąść do prywatnego odrzutowca, żeby się uwolnić, ochroniarz mnie zatrzymał. „Twój mąż kupił te linie lotnicze wczoraj wieczorem” – uśmiechnął się ironicznie. „On na ciebie czeka”. Ale nie miał pojęcia, kto stoi zaledwie kilka kroków ode mnie… – Page 3 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

W ósmym miesiącu ciąży podsłuchałam, jak mój mąż miliarder i jego matka knują, żeby ukraść mi dziecko tuż po porodzie. „Ona po prostu uwierzy, że to był skomplikowany poród” – powiedziała jego matka. Znalazłam jego torbę podróżną z fałszywym paszportem i zadzwoniłam do jedynej osoby, która mogła pomóc: mojego ojca, byłego szpiega, z którym nie utrzymywałam kontaktu. Ale gdy próbowałam wsiąść do prywatnego odrzutowca, żeby się uwolnić, ochroniarz mnie zatrzymał. „Twój mąż kupił te linie lotnicze wczoraj wieczorem” – uśmiechnął się ironicznie. „On na ciebie czeka”. Ale nie miał pojęcia, kto stoi zaledwie kilka kroków ode mnie…

Drżącymi rękami wziąłem telefon i paszport Anny Fischer. Usiadłem na podłodze garderoby, otoczony jedwabiami i kaszmirami mojego więzienia. Był tylko jeden człowiek na świecie, który mógł mi pomóc. Człowiek, którego umiejętności zostały ukształtowane w świecie cieni i sekretów. Człowiek, z którym nie rozmawiałem od pięciu lat. Mój ojciec.

Mój kciuk zawisł nad przyciskiem połączenia, sparaliżowany latami dumy i bólu. Powiedziałby: „  A nie mówiłem?” . Mógłby się rozłączyć. Ale potem poczułem kopniaka, ciche, uporczywe drgnięcie w środku. To już nie był wybór. Nacisnąłem przycisk.

Odebrał po drugim dzwonku. „To bezpieczna linia. Masz trzydzieści sekund”. Jego głos był chropawym, bezosobowym dźwiękiem z poprzedniego życia.

„Tato” – wyszeptałam, a imię to brzmiało obco w moim języku. „To Ava”.

Cisza. Przez przerażającą chwilę myślałam, że się rozłączył. Potem: „Ava. Po tym wszystkim. Co się stało?”

„Myliłam się” – szlochałam, słowa wylewały się z mnie w szaleńczym, rozpaczliwym potoku. „Miałeś rację co do nich. Całkowicie. Zabiorą… zabiorą mi dziecko”. Opowiedziałam mu wszystko, co słyszałam, łamiącym się głosem.

Słuchał bez przerwy. Kiedy skończyłem, ranny ojciec zniknął, zastąpiony przez emerytowanego oficera wywiadu, którym był. Jego głos stał się ostry, taktyczny. „Czy jesteś obserwowany? Jaki jest protokół bezpieczeństwa na osiedlu?”

„Prywatna ochrona. Kamery na obwodzie, ale nie w domu”.

„Masz własny paszport? Ten prawdziwy?”

„Julian trzyma to w głównym sejfie. Nie mogę się do niego dostać.”

„Fundusze, których nie śledzą?”

„Nie. Ale tato… Znalazłem jego torbę podróżną. Jest w niej gotówka. I fałszywy paszport z moim zdjęciem.”

Zapadła cisza i niemal słyszałam, jak trybiki w jego głowie się obracają. To był dźwięk mistrzowskiego stratega oceniającego nowe pole bitwy. „Dobrze” – powiedział, jego głos stał się teraz stanowczy, z nutką rozkazu, której nie słyszałam od dzieciństwa. „To początek. W Westchester jest prywatne lotnisko. Northlight Air. Samolot czarterowy do Lizbony odlatuje o 7:00. To dla ciebie najbezpieczniejszy sposób ucieczki. Ja zajmę się logistyką naziemną. Bądź na miejscu. Rozumiesz, Avo?”

„Rozumiem” – wyszeptałem, ściskając telefon jak koło ratunkowe. Połączenie się urwało.


Thorne’owie odkryli, że mnie nie ma o świcie. Ich reakcją nie była panika, lecz furia. Czysta bezczelność posiadania, które ośmieliło się wymknąć właścicielom. Julian, w geście kolosalnej arogancji, nie wezwał policji. To byłoby chaotyczne i publiczne. Zamiast tego zrobił to, co Thorne’owie: użył pieniędzy jako broni. Wierząc, że może zmiażdżyć moją żałosną próbę uwolnienia się samym ciężarem swojej fortuny, wykonał serię agresywnych telefonów przed świtem. Wykorzystał znaczną część swoich płynnych aktywów, prosząc o przysługi i wywierając presję na członków zarządu.

Jego cel: przejąć kontrolny pakiet akcji Northlight Air, małej, prywatnej linii czarterowej, której nazwę nadał mój ojciec. To był ruch z zapierającą dech w piersiach przesadą, niczym użycie taktycznej bomby atomowej do powstrzymania myszy. Uważał, że kupno linii lotniczych to niezawodna, elegancka pułapka. Zamienił sprawę rodzinną w transakcję handlową, nie zdając sobie sprawy, że w ten sposób odsłonił flankę przed wrogiem, o którego obecności na polu walki nawet nie wiedział. Nie wiedział, że mysz jest prowadzona przez orła.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

5 objawów cukrzycy pojawiających się w nocy

Jak reagować na te nocne objawy? Jeśli rozpoznajesz kilka z tych objawów, nie możesz ich ignorować. Oto kilka prostych kroków, ...

Napój z kurkumy i cytryny: naturalny eliksir na odchudzanie i oczyszczanie organizmu

Dlaczego ten napój działa Każdy składnik w wyjątkowy sposób wpływa na Twoje zdrowie: Kup witaminy i suplementy diety 1. Kurkuma ...

Obcasy jak u dziecka w 3 do 5 minut. Pokażę ci postępy i moje wyniki.

Następnie umieściłam woreczek na nodze i odczekałam 7 minut. Następnie usunęłam wszystko ręcznikiem papierowym i spiłowałam piętę. Oto efekt: Następnie ...

6 Naturalnych Napojów na Oczyszczenie i Ochronę Nerek

✅ Dlaczego działa?🌱 Mniszek działa moczopędnie, zwiększając wydalanie toksyn przez nerki.🌱 Pomaga w usuwaniu nadmiaru płynów i redukcji obrzęków. 📌 ...

Leave a Comment