Szef szybko mnie zwolnił po 15 latach; ale wiedziałem to wcześniej. Nie mieli pojęcia, jak fajnie będzie w poniedziałek. – Page 3 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

Szef szybko mnie zwolnił po 15 latach; ale wiedziałem to wcześniej. Nie mieli pojęcia, jak fajnie będzie w poniedziałek.

Zamiast tego zaoferowaliśmy techniczne, dogłębne spojrzenie na czasopismo, które wciąż dba o diagramy. Jae narysował prostokąty architektoniczne z krawędziami, które nie wysilały się zbytnio, a Luis napisał podpisy, które nadal będą miały sens za pięć lat. Zauważyliśmy kompromisy, nie przepraszając za nie, co jest rodzajem szacunku, który inżynierowie od razu rozpoznają.

Pokój ze studentami
Na Uniwersytecie Stanowym San José wykładałem gościnnie na zajęciach wieczorowych, na które studenci przychodzili zmęczeni pracą, a mimo to płacili cenę za uwagę. „Zaliczanie punktów to problem systemowy” – powiedziałem im. „Twórz więc systemy, które będą wiązać wasze nazwiska z pracą”.

Ręka uniosła się z tyłu. „A co, jeśli nie uda ci się zmienić systemu?”

„Zmieniasz pokoje” – powiedziałem. „Albo budujesz nowe”.

Później, gdy sala się opróżniała, jeden ze studentów powiedział: „Myślałem, że będziesz bardziej zły”.

„Byłem” – powiedziałem. „Gniew jest silnikiem. Potem ty sterujesz.”

List
Po dwóch miesiącach do mojego biura dotarła koperta zaadresowana starannie drukowanymi literami. W środku znajdowała się notatka od kierownika działu płac z Ohio. Przeprowadziliśmy się w zeszły weekend. Poniedziałek był nudny. Zrobiłem sobie pierwszą przerwę na lunch od kwartału. Dziękuję. Przypiąłem ją na tablicy korkowej między schematem a zdjęciem Battery w Charleston, które zrobiłem na spacerze z Amelią. Nigdy nie lekceważ świętości nudnego poniedziałku.

Słuch, którego nigdy nie było
Ludzie ciągle pytali, czy dojdzie do rozprawy w sądzie. Nic takiego nie miało miejsca. Byli prawnicy, listy, definicje i podpisy – prawdziwy teatr amerykańskiego biznesu. Zachowaliśmy ten spektakl na stworzenie oprogramowania, które nie psuło się, gdy kalendarz się psuł.

Polityka, którą napisaliśmy
Greg poprosił mnie o sformalizowanie programu, który po cichu wdrażaliśmy: podziękowania dla twórców, standardy metadanych commitów, pola autorów w szablonach RFC oraz kwartalny przegląd, aby upewnić się, że autorzy są wymienieni jako właściciele, a nie tylko odbiorcy. Nazwaliśmy to wprost – Polityka Uznawania Twórców – i opublikowaliśmy ją wewnętrznie z adnotacją: Czasami się mylimy; powiedz nam gdzie, a to naprawimy.

Inżynier odpowiedział na wątek sześciowyrazowym podsumowaniem, o którym sam bym pomyślał: „Dołączamy nazwiska. Przechowujemy paragony”.

Ciche zwycięstwo
W niedzielę przejechałem rowerem szlak wzdłuż rzeki Guadalupe i zatrzymałem się w miejscu, gdzie ścieżka wychodziła na lotnisko. Samoloty wznosiły się i lądowały z obojętnością przedmiotów spełniających swoje zadanie. Pomyślałem o dniu, w którym Marjorie przesunęła teczkę po stole i o tym, jak pewna siebie wyglądała, jak pewna siebie czułem ja. Pewność nie jest najważniejsza, uznałem. Liczy się przygotowanie. Pokora. Gotowość do pracy, gdy nikt nie patrzy – to jest kunszt. Reszta to komentarz.

Kiedy wracałem do domu, napisałem trzy linijki na karteczce samoprzylepnej i przykleiłem ją do monitora, gdzie tylko ja mogłem ją widzieć:

Zrób to, co trzeba.
Zachowaj nazwy przy zadaniach.
Spraw, by poniedziałek był nudny dla tych, którzy tego potrzebują.

Faza trzecia — studia przypadków, etyka i długoterminowa perspektywa
Studium przypadku: Atlanta Quarter-Close
Partner z Atlanty przeprowadzał kwartalne zamknięcia, które mogły zamienić każde zaplecze w nawiedzony dom. Ich dyrektor finansowa, kobieta z wymagającymi pytaniami i śmiechem, który zapierał dech w piersiach, zaprosiła nas do obserwacji ich pracy od początku do końca.

„Nakładamy popyt tak, jakby świat miał się skończyć” – powiedziała – „a potem udajemy, że tak nie jest”.

Siedzieliśmy z ich zespołem operacyjnym w pokoju bez okien, w którym na ścianie wciąż wisiał telefon stacjonarny. Zegar ścienny tykał, jakby płacili za niego co sekundę. W szczytowym momencie ilość danych napływających gwałtownie wzrosła do poziomu, który zmiażdżyłby ich stary system.

„Trzymaj się kurczowo” – powiedziałem cicho, głównie do siebie, gdy nowa polityka ograniczania przepustowości, którą wprowadziliśmy, zaczęła łagodzić panikę. Kolejka rosła, potem się utrzymywała, a potem malała jak ktoś ostrożnie wchodząc po schodach. Dyrektor finansowa skrzyżowała ramiona i skinęła głową, raz.

„Porozmawiajmy o trzyletnim kontrakcie” – powiedziała następnego dnia przy kawie, która smakowała sukcesem i spalonym cukrem.

Studium przypadku: Ubezpieczyciel z Chicago
W Chicago nocna zmiana ubezpieczyciela miała nawiedzony wygląd weteranów, którzy widzieli za dużo. Pokazali nam swoje rejestry jak rodzice pokazujący zdjęcia dzieci, które nie chciały spać. Zmniejszyliśmy ich okna wsadowe o ćwierć i daliśmy im czystą ścieżkę wycofania na wypadek, gdyby – bo „jeśli” to kłamstwo – wszechświat rzucił im kłody pod nogi. Następnego ranka wysłali zdjęcie: nocna ekipa uśmiecha się do stosu pustych pudełek po pizzy i deski rozdzielczej, która nie była czerwona.

„Zróbcie z nudy bohaterstwo” – powiedziałem zespołowi. „To ratuje serca”.

Etyka: wiek i miejsce
Dziennikarz zapytał mnie w wywiadzie, czy moim zdaniem uprzedzenia związane z wiekiem miały wpływ na moje odejście. „Możesz mnie zacytować” – odpowiedziałem. „Doświadczenie to zaleta, a nie wada”.

Jako marka nie handluję krzywdą. Ale też nie udaję, że świat jest sprawiedliwy, tylko po to, by zapewnić komfort w pokojach. Kiedy branża czci młodość, opierając się na kodzie napisanym przez ludzi z siwymi włosami, pomija podstawową zasadę: złożone systemy budują ludzie, którzy przetrwali złożoność. Nasze komisje rekrutacyjne zmieniły sposób, w jaki czytamy CV – mniej teatru o „dopasowaniu kulturowym”, więcej pytań o to, jak ktoś się zachowuje, gdy pager krzyczy.

Poza siedzibą
Wynajęliśmy prostą przestrzeń w Redwood City – dawny zakład poligraficzny z wysokimi witrynami i odrapaną podłogą. Żadnych gadżetów, żadnych sposobów na przełamanie lodów, które wymagałyby udawania, że ​​lubią upadki z zaufania. Poprosiłem każdego o jedną historię o tym, jak naprawił coś, czego nikt nie zauważył, i jedną o tym, jak przypisał sobie zasługi za coś, czego nie do końca zrobił. W sali zrobiło się cicho, i to w odpowiednich momentach.

Miguel mówił o anonimizacji zbioru danych, zanim ktoś o to poprosi, ponieważ klient nie wiedział, że powinien zapytać. Priyanka przyznała, że ​​jej nazwisko widniało w dokumencie lata temu, ponieważ była najgłośniejsza, a nie najbardziej pomocna. Latami starała się spłacić ten dług dobrą pracą. Napisaliśmy zdanie na kawałku papieru pakowego i przykleiliśmy je do ściany: Traktujemy kredyt poważnie, ponieważ w ten sposób tworzy się historię.

Tego popołudnia naszkicowaliśmy ołówkiem kolejne sześć miesięcy. Celowo zostawiliśmy linie chwiejne. Plany powinny być na tyle uczciwe, by przyznać, że są jedynie domysłami.

Uwaga na temat konkurencji
Ludzie ciągle pytali, czy „nienawidzę” mojego poprzedniego pracodawcy. Nienawiść jest zbyt głośna jak na moją pracę. Wolę zdania, które trafiają do odbiorców: Chroń swoich budowniczych. Podawaj nazwiska. Ogłaszaj prawdę. Jeśli TechVantage nauczył się tych zdań w kosztowny sposób, to dobrze. Rynek to nie moralitet, to zestaw bodźców. Szturchamy, gdzie się da.

Mentorzy i dłuższy łuk
Sformalizowaliśmy ścieżkę mentoringową dla inżynierów w połowie kariery, którym w zbyt wielu salach mówiono, że ich najlepsze lata już minęły. Podczas naszej pierwszej sesji mężczyzna z dwudziestoletnią wiedzą zapytał, czy powinien przestać aplikować, bo „przekroczył trzydzieści pięć lat”. Śmiech, który rozległ się w sali, nie był niemiły; był to dźwięk ludzi rozpoznających kłamstwo, o którym w końcu możemy powiedzieć prawdę.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Nasze 10-minutowe ciasteczka Vitality to wspaniała przekąska z 3 łyżkami płatków owsianych i odrobiną miodu!

Przygotowanie: Ciąg dalszy przepisu na następnej stronie: 1. Najpierw wymieszaj wszystkie nasiona i rodzynki. Wymieszaj cukier, jajko, olej i miód ...

„Proszę, wyjdź za mnie” – błaga samotna matka-miliarder bezdomnego mężczyznę. Jego prośba w zamian zszokowała…

Zamarła. „Coś.” Lekko pochylił się i spojrzał jej w oczy. „Czy nadal byś mnie kochała?” – zapytał – „gdybyś dowiedziała ...

Kolorowe deserki

Przygotowanie Śmietankę kremówkę zmiksować z mascarpone. I to jest krem do wszystkiego. Te ciemne to zmiksowane ciasteczka Oreo. Czerwony to ...

Zdrowy i Lekki Przepis: Sałatka z Ogórka i Kapusty Pekińskiej na Odchudzanie

Ogórka dokładnie umyj i pokrój w cienkie plasterki (możesz użyć mandoliny, aby uzyskać równomierne kawałki). Kapustę pekińską posiekaj w drobne ...

Leave a Comment