Jak się okazuje, policja pojawiła się w jej pracy na oczach wszystkich jej kolegów i pacjentów. Wszyscy trzej zostali oskarżeni o spisek w celu dokonania napaści z użyciem niebezpiecznego narzędzia, usiłowanie napaści z użyciem niebezpiecznego narzędzia, znęcanie się nad osobą dorosłą bezbronną oraz narażenie jej na niebezpieczeństwo. Jessica usłyszała dodatkowe zarzuty związane z jej licencją lekarską i etyką zawodową.
Wszyscy spędzili weekend w areszcie, ponieważ sędzia ustalił dość wysokie kaucje, biorąc pod uwagę poważny charakter zarzutów i wyraźny materiał dowodowy w postaci nagrania wideo. Załamanie rodzinne. Kiedy w poniedziałek moja rodzina w końcu mogła wpłacić kaucję. Mój wujek musiał zastawić dom, żeby im pomóc, natychmiast zaczęli się ze mną kontaktować.
Szpital wprowadził zakaz kontaktu, więc nie mogli się ze mną bezpośrednio skontaktować, ale zaczęli dzwonić do innych członków rodziny, żeby spróbować wysłać mi wiadomości. Wiadomości były zupełnie inne. Od mojej kuzynki Amy dowiedziałem się, że moja matka rozpowiada wszystkim, że ich wrobiłem i że cała ta sprawa to pułapka.
Twierdziła, że w jakiś sposób sfingowałam atak, żeby ich źle przedstawić, a nagranie zostało zmontowane lub zmanipulowane. Mój ojciec podobno opowiadał ludziom, że próbowali mi pomóc podczas ataku behawioralnego i że policja źle zrozumiała, co się stało. Ale Jessica Jessica kompletnie straciła rozum.
Według Amy, Jessica twierdziła, że zaaranżowałem cały pobyt w szpitalu, żeby wrobić rodzinę i że współpracowałem z lekarzami i pielęgniarkami, żeby ją zniszczyć. Dzwoniła do członków rodziny o każdej porze, płacząc i krzycząc, jak jej życie zostało zrujnowane i jak zawsze zazdrościłem jej sukcesów.
Uwaga mediów, niestety lub na szczęście, w zależności od punktu widzenia, w jakiś sposób podchwyciły tę historię lokalne media. Myślę, że ktoś ze szpitala lub komisariatu policji musiał ją ujawnić, bo nagle pojawiła się w lokalnych wiadomościach. Nagłówek brzmiał mniej więcej tak: „Aresztowano lokalną rodzinę po próbie napaści na córkę podczas ataku padaczki w szpitalu”.
Historia szybko rozprzestrzeniła się w sieci, zwłaszcza gdy ludzie dowiedzieli się, że jedną z aresztowanych osób była pielęgniarka z renomowanej kliniki. Miejsce pracy Jessiki natychmiast zawiesiło ją w obowiązkach do czasu zakończenia postępowania karnego i dochodzenia komisji pielęgniarskiej. Relację z wydarzenia widzieli sąsiedzi i przyjaciele moich rodziców.
Mój tata musiał w końcu wziąć urlop w firmie ubezpieczeniowej z powodu negatywnej uwagi. Media społecznościowe były brutalne. Ludzie nazywali ich potworami i psychopatami. Ktoś znalazł stronę Jessiki na Facebooku i zaczął udostępniać zrzuty ekranu z postów, w których wyśmiewała osoby z niepełnosprawnościami i problemami psychicznymi. Reakcja szpitala.
Zanim przejdę do kwestii prawnych, muszę opowiedzieć o tym, jak niesamowity był personel szpitala w tym całym koszmarze. Po aresztowaniu mojej rodziny cały zespół medyczny zjednoczył się wokół mnie w sposób, jakiego nigdy wcześniej nie doświadczyłam. Dr Chen przychodziła do mnie kilka razy dziennie, nie tylko ze względów medycznych, ale żeby upewnić się, że wszystko u mnie w porządku. Sprowadziła neuropsychologa, dr.
Amanda Rivers pomogła mi poradzić sobie z traumą związaną z tym, co się stało. Dr Rivers, Sarah, wyjaśniła podczas naszej pierwszej sesji: „To, czego doświadczyłaś, było formą przemocy medycznej, która jest bardziej powszechna, niż ludzie zdają sobie sprawę. Członkowie rodziny, którzy odmawiają zaakceptowania stanu zdrowia bliskiej osoby, mogą stać się niebezpieczni, zwłaszcza gdy stan ten podważa ich światopogląd.
„Pomogła mi zrozumieć, że zachowanie mojej rodziny nie polegało tylko na niezrozumieniu mojej epilepsji. To było aktywne zaprzeczanie i wrogość wobec mojej rzeczywistości medycznej. Mieli dostęp do twojej dokumentacji medycznej, wyników badań, list leków – powiedziała. Nie chodziło o brak informacji. Chodziło o odmowę przyjęcia informacji, które nie pasowały do ich narracji. Personel pielęgniarski również był niesamowity.
Jennifer, pielęgniarka, która wpadła do mojego pokoju podczas ataku, przyszła ze mną porozmawiać następnego dnia. „Jestem pielęgniarką od 15 lat” – powiedziała. „I nigdy nie widziałam czegoś takiego, co zrobiła twoja rodzina. Nawet rodziny, które zaprzeczają problemom zdrowotnym, zazwyczaj nie stają się agresywne w czasie nagłych przypadków medycznych.
Wyjaśniła, że obserwowała mój monitor EEK z dyżurki pielęgniarskiej i zauważyła gwałtowny wzrost aktywności mojego mózgu. Wyraźny dowód na to, że trwa poważny atak padaczki. Zabrałam dwie inne pielęgniarki i pobiegłyśmy do twojego pokoju, bo wiedziałyśmy, że masz kłopoty.
Jennifer powiedziała, że kiedy otworzyliśmy drzwi i zobaczyliśmy twoją siostrę trzymającą metalowy pręt nad twoją głową, podczas gdy twoi rodzice cię przytrzymywali, pomyślałam szczerze, że jesteśmy świadkami próby zabójstwa. Dyrekcja szpitala również potraktowała to niezwykle poważnie. Główny lekarz, dr Robert Chang, osobiście się ze mną spotkał. Powiedział, pani Johnson: „To, co wydarzyło się w tym szpitalu, jest całkowicie niedopuszczalne i sprzeczne ze wszystkim, co reprezentujemy jako instytucja medyczna.
Wdrażamy dodatkowe protokoły bezpieczeństwa, aby upewnić się, że nic podobnego się już nie powtórzy”. Wyjaśnił, że dokonują przeglądu swoich zasad dotyczących wizyt rodzinnych podczas monitorowania medycznego i zamierzają również wyraźniej informować pacjentów i rodziny o systemie kamer. Zamierzamy również wykorzystać pański przypadek, za pańską zgodą, jako przykład szkoleniowy dla naszego personelu w zakresie nadużyć medycznych i rozpoznawania, kiedy rodziny mogą stanowić zagrożenie dla pacjentów – powiedział dr Chang.
Zgodziłem się, żeby wykorzystali mój przypadek do celów szkoleniowych. Jeśli moje okropne doświadczenie pomoże ochronić innych pacjentów, to przynajmniej coś dobrego z tego wyniknie. Reakcja społeczności, wieść o tym, co się stało, rozeszła się po naszym rodzinnym mieście dość szybko, zanim jeszcze media się tym zainteresowały. Nasze miasto nie było duże, liczyło około 50 000 mieszkańców.
Kiedy więc troje członków lokalnej rodziny zostaje aresztowanych za próbę napaści na córkę metalowym prętem w szpitalu, ludzie zaczynają plotkować. Moja przyjaciółka z liceum, Katie Williams, skontaktowała się ze mną, gdy jeszcze leżałam w szpitalu. Była jedną z niewielu osób, które zawsze wierzyły w moją epilepsję, ponieważ była świadkiem jednego z moich ataków w ostatniej klasie liceum.
„Sarah, bardzo mi przykro” – powiedziała, kiedy do mnie zadzwoniła. „Zawsze wiedziałam, że twoja rodzina dziwnie podchodzi do twoich napadów, ale nigdy nie wyobrażałam sobie, że będą chcieli cię skrzywdzić”. Katie powiedziała mi, że ludzie w mieście byli w szoku. „Twoja mama uczyła w szkole podstawowej przez jakieś 20 lat.
Powiedziała: „Rodzice panikują, wiedząc, że ktoś, kto przytrzymywałby ich córkę podczas ataku, uczyłby ich dzieci”. Powiedziała mi również, że współpracownicy Jessiki w klinice byli najwyraźniej zdruzgotani. Ludzie powierzyli jej swoją opiekę zdrowotną. Katie powiedziała: „Teraz zastanawiają się, czy była też niebezpieczna dla swoich pacjentów.
To skłoniło mnie do refleksji nad czymś, o czym wcześniej nie myślałem. Czy stosunek Jessiki do mojego stanu zdrowia wpłynął na to, jak traktowała swoich pacjentów? Skoro myślała, że symuluję napady, czy ignorowała również objawy innych pacjentów? Wspomniałem o tym detektywowi Rodriguezowi podczas jednego z jego kolejnych przesłuchań, a on powiedział, że w ramach śledztwa faktycznie przeglądają dokumentację medyczną Jessiki.
Kilka osób skontaktowało się z nami, mówiąc, że ich zdaniem zignorowała ich obawy lub nie potraktowała ich objawów poważnie. Powiedział mi, że stanowa komisja lekarska bada, czy jej osobiste uprzedzenia wpłynęły na jej praktykę zawodową. Więcej konfliktów w rodzinie. W miarę rozwoju sprawy sądowej, coraz więcej szczegółów na temat reakcji mojej rodziny zaczęło pojawiać się od innych krewnych.
Moja ciotka Carol, siostra mojego taty, zadzwoniła do mnie około tydzień po aresztowaniach. Płakała i ciągle przepraszała. Sarah, nie miałam pojęcia, jak źle cię traktują. Powiedziała: „Wiedziałam, że tak naprawdę nie wierzą, że twoja padaczka jest poważna, ale myślałam, że to po prostu, sama nie wiem, typowe rodzinne zaprzeczanie. Nigdy nie wyobrażałam sobie, że naprawdę będą próbowali cię skrzywdzić.
Ciocia Carol powiedziała mi, że moi rodzice dzwonili do członków rodziny z więzienia, próbując przekonać ludzi do swojej wersji wydarzeń. Według niej, moja mama twierdziła, że to ja zaaranżowałem cały pobyt w szpitalu, żeby ich złapać. Ciągle powtarza, że w jakiś sposób kontrolowałem moment, w którym miałem atak.
Ciocia Carol powiedziała, że jej zdaniem zaplanowałaś to wszystko, żeby ich wrobić, kiedy byli u mnie w odwiedzinach. To kompletne szaleństwo. Mój tata najwyraźniej obrał nieco inne podejście. Mówił ludziom, że próbowali mi pomóc podczas tego, co nazwał epizodem behawioralnym, i że lekarze i pielęgniarki źle zrozumieli sytuację. Ciągle powtarza, że byłaś agresywna, a oni próbowali cię uspokoić.
Ciocia Carol relacjonowała: „Ale Sarah, kochanie, wszyscy widzieliśmy relację w wiadomościach. Wiemy, że byłaś nieprzytomna i miałaś atak”. Najbardziej niepokojącą rzeczą, jaką powiedziała mi ciocia Carol, była reakcja Jessiki. Najwyraźniej Jessica była całkowicie przekonana, że w jakiś sposób sfingowałam atak i zmanipulowałam powitania.
Yo Make również polubił
Skąd bierze się ten ostry, uporczywy ból, który czasami odczuwamy w klatce piersiowej?
Ostrzegawcze znaki, których nigdy nie należy ignorować w przypadku skóry
Pasuje do wszystkiego, bezkonkurencyjny sos czosnkowy babci w 3 minuty
Kwadraty z kruszonką jabłkowo-owsianą: zdrowa pustynia