Podczas kolacji „Nowy Start” z moim synem, który nie ma nikogo, pokojówka nalała mi wina i wcisnęła serwetkę w dłoń. Spuściłem wzrok i znieruchomiałem. Napis głosił: „Pomiń wino. Powiedz, że źle się czujesz i wyjdź na chwilę. Proszę”. Wziąłem głęboki oddech, ale wstałem i podszedłem do samochodu. Zaparkowałem na ulicy, żeby poczekać. 10 MINUT PÓŹNIEJ… – Page 3 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

Podczas kolacji „Nowy Start” z moim synem, który nie ma nikogo, pokojówka nalała mi wina i wcisnęła serwetkę w dłoń. Spuściłem wzrok i znieruchomiałem. Napis głosił: „Pomiń wino. Powiedz, że źle się czujesz i wyjdź na chwilę. Proszę”. Wziąłem głęboki oddech, ale wstałem i podszedłem do samochodu. Zaparkowałem na ulicy, żeby poczekać. 10 MINUT PÓŹNIEJ…

Ale nie z powodów, które zasugerowała Rebecca.

Byłam zdenerwowana, bo widziałam, jak Curtis się zmienia – staje się kimś, kogo nie poznaję, kimś twardszym, mniej hojnym, mniej podobnym do współczującego chłopca, którego wychowałam.

„Co jeszcze o mnie powiedziała?”

„Powiedziała, że ​​miałeś ciężkie życie i że być może stajesz się zgorzkniały.

„To naturalne, że starsi ludzie stają się bardziej wymagający, bardziej krytyczni”.

Spojrzał na mnie z poczuciem winy wypisanym na twarzy.

„Sprawiała wrażenie, że jestem dobrym synem, dając ci przestrzeń na przystosowanie się i wykluczając mnie ze swojego życia.

„Nie miało to na celu odcięcia cię.

„Miały to być zdrowe granice”.

Teraz wyraźnie widziałem manipulację Rebekki.

Stopniowo i systematycznie izolowała Curtisa od matki, wykorzystując przeciwko niemu psychologię i jego własną miłość do niej.

„Curtis, kiedy zauważyłeś, że rzekomo staję się zapominalski?”

„Jakieś sześć miesięcy temu. Rebecca wspomniała, że ​​kiedy do ciebie zadzwoniła, wydawałeś się zagubiony, powtarzałeś się, zadawałeś te same pytania po kilka razy”.

„Rebecca nigdy do mnie nie zadzwoniła. Ani razu.”

Spojrzał na mnie.

„To niemożliwe. Powiedziała mi, że dzwoni do ciebie co tydzień, żeby sprawdzić, jak się masz”.

„Sprawdź mój rejestr połączeń. Sprawdź go natychmiast.”

Curtis wyciągnął telefon i zadzwonił do naszego operatora komórkowego.

Po dwukrotnym przełączeniu i potwierdzeniu swojej tożsamości jako mojego kontaktu alarmowego udało mu się uzyskać dostęp do rejestru moich połączeń z ostatnich sześciu miesięcy.

„Nie ma żadnych połączeń z numeru Rebekki” – powiedział powoli. „Ani jednego, ani drugiego”.

„Bo ona nigdy nie zadzwoniła.

„Kłamała ci na temat każdej interakcji, jaką rzekomo miała ze mną.”

Przez kilka minut siedzieliśmy w milczeniu, podczas gdy Curtis analizował tę myśl.

Wyobrażałem sobie, jak odtwarzał sobie rozmowy, analizował wspomnienia na nowo, patrząc na nie z nowej perspektywy.

„W zeszłą sobotę, kiedy jedliśmy kolację” – powiedział w końcu. „Wyszedłeś, bo źle się czułeś”.

„Wyszedłem, bo twoja gospodyni wręczyła mi notatkę z ostrzeżeniem, w której nakazała mi nie pić wina i natychmiast wyjść”.

Twarz Curtisa zbladła.

„Jakiego rodzaju ostrzeżenie?”

„Takie, które sugerowało, że ty i Rebecca dosypaliście mi czegoś do drinka.

„Coś, co mnie wystarczająco zdezorientuje i zmusi do podpisywania dokumentów prawnych”.

„Jezu Chryste”. Wstał i zaczął chodzić po moim małym salonie.

„Jaką osobę poślubiłem?”

„Ten, który już to robił.”

„Curtis, muszę ci opowiedzieć o babci Rebekki.”

Opowiedziałem mu wszystko, czego dowiedziałem się o Patricii Whitmore – podejrzane okoliczności umieszczenia jej w domu opieki, sprzedaż jej domu poniżej wartości rynkowej, schemat, który teraz powtarzał się w moim przypadku.

„Musimy jeszcze raz porozmawiać z Marią” – powiedział Curtis, kiedy skończyłem. „Musimy dokładnie wiedzieć, co planuje Rebecca”.

„To niebezpieczne dla Marii. Jeśli Rebecca dowie się, że nam pomaga…”

„W takim razie musimy być ostrożni.

„Ale, mamo… jeśli Rebecca robiła to wcześniej, jeśli ona jest jakąś…” Nie mógł dokończyć zdania.

„Seryjny drapieżnik” – powiedziałem.

“Tak.

„Wtedy Maria może mieć dowody, których potrzebujemy, i mogą być też inne ofiary”.

Następnego ranka Curtis zadzwonił do pracy, że jest chory i razem pojechaliśmy do jego domu.

Samochód Rebekki zniknął. Wyjechała na swoje rzekome zajęcia jogi dokładnie o 8:30, jak zawsze.

Maria otworzyła drzwi w swoim mundurze, gotowa na wtorkowe porządki.

Gdy zobaczyła Curtisa ze mną, na jej twarzy pojawił się wyraz niepokoju.

„Panie Curtis, pani Henderson, nie powinniście tu być razem. Jeśli pani Rebecca się dowie…”

„Mario” – powiedział Curtis łagodnie – „wiem o dokumentach, o domu opieki, o wszystkim”.

Przyglądała mu się przez dłuższą chwilę, po czym wybuchnęła płaczem.

„Bardzo mi przykro, panie Curtis. Próbowałem chronić pana matkę, ale bałem się panu powiedzieć, bo pani Rebecca… powiedziała, że ​​zgadza się pan z planem”.

„Nigdy się na nic nie zgodziłem” – powiedział Curtis. „Rebecca mówiła mi, że mama robi się zapominalska, ale nigdy nie wspominała o domach opieki ani dokumentach prawnych”.

Maria otarła oczy i pozwoliła nam wejść.

„Musisz wiedzieć więcej o przeszłości pani Rebekki. O innych ludziach, których skrzywdziła”.

Zaprowadziła nas do kuchni i wyciągnęła z torebki mały notes.

„Zapisuję rzeczy, które widzę i słyszę. Moja nauczycielka angielskiego, jak mi powiedziała, zawsze zapisuje ważne rzeczy”.

Otworzyła notatnik i pokazała nam strony zapisane starannym pismem — daty, godziny, rozmowy, obserwacje.

Szczegółowy dziennik aktywności i zachowania Rebekki.

„Pani Rebecca, ona myśli, że jestem tylko sprzątaczką, która nic nie rozumie. Ale ja wszystko rozumiem i dostrzegam pewien schemat.”

Otworzyła stronę, na której była data sprzed trzech miesięcy.

„Pani Rebecca dzwoniła do domów opieki, nie tylko do Sunset Manor – do pięciu różnych miejsc. Pytała o koszty i o to, jak szybko kogoś przyjąć”.

„Rozglądała się”, powiedziałem.

„Tak. Dzwoni też do kancelarii prawniczych.

„Skorzystała z pomocy trzech różnych prawników, zanim znalazła takiego, który pomoże jej w ustanowieniu kurateli, nie zadając zbyt wielu pytań”.

Curtis opadł na kuchenne krzesło.

„Jak długo ona to planowała?”

Maria znów przekartkowała notatnik.

„Pierwsze notatki o pieniądzach twojej matki sprzed czterech miesięcy.

Pani Rebecca znalazła w twoim biurze dokumenty ubezpieczeniowe, wyciągi bankowe.

„Ona robi zdjęcia telefonem.”

„Fotografowała informacje finansowe mojej matki”.

“Tak.

„A ona sprawdza domy w twojej okolicy, sprawdza ceny sprzedaży, rozmawia z agentem nieruchomości o szybkiej sprzedaży”.

Poczułem się chory.

Rebecca katalogowała moje zasoby niczym drapieżnik studiujący swoją ofiarę.

„Mario” – powiedziałem ostrożnie – „wspomniałaś o innych osobach, które Rebecca skrzywdziła oprócz swojej babci”.

Maria ponuro skinęła głową i przeszła do innej sekcji notatnika.

„Zanim wyszła za mąż za pana Curtisa, pani Rebecca pracowała jako opiekunka domowa, ale została zwolniona.”

“Dlaczego?”

Rodzina oskarża ją o kradzież biżuterii i nakłonienie starszego mężczyzny do zmiany testamentu.

„W sądzie nic nie udowodniono, ale straciła pracę. Musi opuścić miasto”.

Dłonie Curtisa były zaciśnięte w pięści.

„Gdzie to było?”

„Phoenix, Arizona. Trzy lata temu. Nazywał się Harold Chen.

„Zmarł sześć miesięcy po odejściu pani Rebeki.

„Rodzina była bardzo podejrzliwa, ale było już za późno, żeby cokolwiek udowodnić”.

„Czy są jeszcze inni?”

„Myślę, że tak. Pani Rebecca, ona bardzo uważa, żeby nie zostawiać śladów.

„Ale czasami dzwoni i opowiada o poprzednich klientach.

„Ona myśli, że nie słucham, ale ja słyszę wszystko.”

Maria pokazała nam więcej wpisów w swoim notatniku.

Fragmenty rozmów telefonicznych.

Nazwy.

Lokalizacje.

Rebecca przemieszczała się z miasta do miasta, od ofiary do ofiary, udoskonalając swoje metody.

„Panie Curtis” – powiedziała cicho Maria – „Pani Rebecco, ona pana nie kocha.

„Ona kocha pieniądze twojej matki.

„Dlatego wychodzi za mąż za osobę, której rodzice są starsi i która mieszka sama.”

Wyglądało na to, że Curtis może być chory.

„Obrała sobie za cel naszą rodzinę”.

Myślę, że tak. Tak.

„Przed ślubem zadawała twojej matce wiele pytań – o jej wiek, zdrowie, finanse.

„Myślę, że ona już ma plan, kiedy cię pozna.”

Drzwi wejściowe zatrzasnęły się.

Wszyscy zamarliśmy.

„Maria, jesteś tu?” – dobiegł głos Rebekki z holu. „Zapomniałam butelki z wodą”.

Curtis i ja byliśmy uwięzieni w kuchni, nie mając gdzie się schować.

Maria gorączkowo gestem wskazała spiżarnię, ale było już za późno.

Rebecca pojawiła się w drzwiach kuchni i zatrzymała się jak wryta, gdy nas zobaczyła.

Przez chwilę nikt się nie ruszył.

Doskonała maska ​​Rebekki opadła na tyle, że mogłem dostrzec kryjący się za nią umysł, który oceniał sytuację, szukał najlepszego sposobu na odzyskanie kontroli.

Potem się uśmiechnęła.

Jej piękny, wyćwiczony uśmiech.

„Curtis, co za cudowna niespodzianka. A Joanne, wyglądasz o wiele lepiej niż w sobotę wieczorem”.

Ale teraz mogłem to zobaczyć w jej oczach.

Zimny ​​wywiad.

Całkowity brak prawdziwych emocji.

Nie była zaskoczona, że ​​nas tu znalazła.

Była wściekła, że ​​jej starannie opracowane plany ujrzały światło dzienne.

I to sprawiło, że stała się jeszcze bardziej niebezpieczna.

Rebecca stała w drzwiach kuchni, ubrana w nieskazitelny strój do jogi i z idealnie wykalibrowanym uśmiechem.

Ale w jej oczach dostrzegłem kalkulację.

Oceniała sytuację, szukając najlepszego sposobu na odzyskanie kontroli.

„Jaka niespodzianka, że ​​tu jesteście” – powiedziała słodkim jak miód głosem. „Curtis, kochanie, czemu nie jesteś w pracy?”

„Musiałem o czymś porozmawiać z Marią” – powiedział ostrożnie Curtis. Jego głos był spokojny, ale widziałem, że lekko drżą mu ręce.

„Oczywiście. I Joanne, jak miło cię znowu widzieć tak szybko. Mam nadzieję, że czujesz się lepiej.”

Spojrzałem jej prosto w oczy.

„Dużo lepiej, dziękuję.”

Maria zamarła, ściskając notatnik przy piersi.

Rebecca zauważyła to natychmiast.

„Maria, co tam masz?”

„Po prostu… tylko mój kalendarz, pani Rebecco.”

„Czy mogę to zobaczyć?”

„Nie sądzę, żeby to było konieczne” – powiedział Curtis, lekko wysuwając się przed Marię.

Uśmiech Rebekki pojawił się na moment.

„Curtis, kochanie, po prostu chciałem być miły. Maria, może zaczniesz od łazienek na górze? Spotkamy się później”.

„Właściwie” – powiedziałem – „Maria właśnie opowiadała nam ciekawe historie o twoich poprzednich pracodawcach”.

Temperatura w pomieszczeniu zdawała się spaść o dziesięć stopni.

Uśmiech Rebekki pozostał nieruchomy, ale w jej oczach pojawił się błysk drapieżności.

„Och? Jakie historie?”

„Historie starszych klientów, którzy doświadczyli nagłego spadku sprawności umysłowej. Klientów, którzy potrzebowali pomocy w zarządzaniu swoimi sprawami.”

Rebecca się roześmiała, ale w jej śmiechu nie było ciepła.

„Joanne, brzmisz niemal paranoicznie. Curtis, kochanie, może powinniśmy omówić możliwość poddania twojej matki ocenie specjalisty.

„Tego rodzaju urojenia mogą być bardzo poważne”.

„Tak jak ocena, którą zaplanowałeś dla mnie na jutro w Sunset Manor” – zapytałem.

Maska opadła.

Na sekundę twarz Rebekki pociemniała z szoku, ale szybko się otrząsnęła.

„Nie mam pojęcia, o czym mówisz.”

Curtis wyciągnął telefon.

„Czy powinienem zadzwonić teraz do Sunset Manor i zapytać o wizytę?

„Rebecca Henderson umówiła się na badanie wstępne mojej matki”.

„Curtis, myślę, że jesteś manipulowany. Twoja matka ewidentnie przeżywa jakiś epizod psychiczny”.

„W takim razie proszę to wyjaśnić” – powiedział Curtis, wyciągając dokumenty pełnomocnictwa.

„Wyjaśnij, dlaczego moja żona zapłaciła prawnikowi pięć tysięcy dolarów, żeby ten uznał moją matkę za niepoczytalną, nie mówiąc mi o tym”.

Rebecca przez dłuższą chwilę wpatrywała się w dokumenty.

Gdy podniosła wzrok, jej wyraz twarzy całkowicie się zmienił.

Nie było już słodkiej, zatroskanej synowej.

To co pozostało było zimne.

Obliczenie.

Niebezpieczny.

„Nie rozumiesz” – powiedziała cicho. „Twoja matka się starzeje, Curtis.

„W końcu będzie potrzebowała opieki.

„Próbowałem zaplanować wszystko z wyprzedzeniem, żeby chronić wszystkich”.

„Chroń wszystkich albo chroń swój dostęp do jej pieniędzy”.

Głos Rebekki się podnosił.

„To śmieszne. Nie chodzi o pieniądze twojej matki. Mamy ich mnóstwo.”

„Naprawdę?” zapytał Curtis. „Bo według naszych wyciągów bankowych ostatnio wydawałeś dość swobodnie.

Zajęcia jogi, zabiegi spa, zakupy.

„Skąd dokładnie pochodzą te pieniądze?”

Obserwowałem twarz Rebekki, gdy zdała sobie sprawę, że Curtis sprawdzał jej finanse.

Z każdym pytaniem jej maska ​​pękała coraz bardziej.

„Pracowałam” – odpowiedziała w obronie.

„Jako co?

„Nie miałaś pracy odkąd się pobraliśmy.”

„Zajmuję się doradztwem. Pracuję dla klientów indywidualnych.”

„Jakiego rodzaju doradztwo?”

Spojrzenie Rebekki błądziło od Curtisa do mnie, szukając drogi ucieczki.

„Doradztwo w zakresie opieki osobistej. Pomagamy rodzinom radzić sobie ze starzejącymi się krewnymi”.

„Jak Harold Chen w Phoenix?” – zapytałem.

Rebecca zamarła.

„Nie wiem, o czym mówisz.”

„Starszy mężczyzna, dla którego pracowałaś jako opiekunka domowa.

„Ten, którego rodzina oskarżyła cię o kradzież i manipulację, zanim opuściłeś miasto”.

„To kłamstwo.”

Maria zabrała głos po raz pierwszy odkąd Rebecca przyjechała.

„Nie. Pani Rebecca nie kłamie. Słyszałem, że rozmawiasz przez telefon z prawnikiem w Phoenix.

„Mówisz o panu Chenie – o tym, że jego rodzina nie może niczego udowodnić.”

Rebecca odwróciła się w stronę Marii, jej opanowanie całkowicie zniknęło.

„Podsłuchiwałeś moje prywatne rozmowy”.

„Sprzątam dom. Słyszę wiele rzeczy.

„Jak wtedy, gdy dzwonisz do domów opieki w sprawie pani Henderson.

„Jak wtedy, gdy rozmawiasz z agentką nieruchomości o szybkiej sprzedaży jej domu.”

„Curtis” – powiedziała Rebecca błagalnym tonem – „nie możesz im wierzyć. Oni spiskują przeciwko mnie”.

Ale Curtis patrzył na swoją żonę tak, jakby nigdy jej nie widział.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Faworki na piwie

Faworki na piwie – jak zrobić? Sposób przygotowania: 1. Do szklanki włóż żółtka. Przełóż je do miski. Następnie wlej tyle piwa, ...

3 błędy, których należy unikać podczas ładowania telefonu

Wbrew powszechnemu przekonaniu, ładowanie telefonu do 100% nie jest idealne. Eksperci zalecają utrzymywanie poziomu naładowania w przedziale od  40 do 80%  ...

PIECZONA ŁOPATKA WIEPRZOWA Z CZOSNKIEM I ZIOŁAMI

1. Łopatkę dokładnie umyj i osusz.2. Natrzyj solą, pieprzem, przyprawami, oliwą i musztardą.3. Włóż w mięso czosnek (można ponacinać mięso ...

Leave a Comment