Po sprzedaży firmy za 23 miliony dolarów zorganizowałem przyjęcie z okazji przejścia na emeryturę. Ale tuż przed toastem zobaczyłem, jak moja synowa wrzuca coś do mojego szampana, więc kiedy nikt nie patrzył, potajemnie zamieniłem się kieliszkami z jej matką. Kilka minut później zaczęła… – Page 2 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

Po sprzedaży firmy za 23 miliony dolarów zorganizowałem przyjęcie z okazji przejścia na emeryturę. Ale tuż przed toastem zobaczyłem, jak moja synowa wrzuca coś do mojego szampana, więc kiedy nikt nie patrzył, potajemnie zamieniłem się kieliszkami z jej matką. Kilka minut później zaczęła…

Po jego wyjściu zadzwoniłem do mojego prawnika. „Leonard, muszę przyjść”.

Opowiedziałem mu wszystko. Fiolkę, szklankę, przełącznik, załamanie Marjorie, przemówienie Daniela.

Leonard słuchał jak człowiek liczący karty. „Dowód będzie trudny” – powiedział. „Intencja to wąż. Ale najpierw możemy zrobić coś innego. Udokumentujemy, że twój umysł jest obecnie zdrowy”. Przerzucił teczkę. „Geriatra psychiatra. Zdobędziemy dane wyjściowe. Potem sprawimy, że twój majątek będzie nieatrakcyjny do kradzieży”.

Przesunął kolejny stos. „Restrukturyzacja zaufania. Wytyczne medyczne, wskazanie osób, które mogą nie podejmować za ciebie decyzji. Alarmy oszustw na twoich kontach”.

Po raz pierwszy od imprezy odetchnąłem. Agencja.

„Oto twoje bezpieczeństwo fizyczne” – dodał Leonard. „Kamery, czujniki, wisior alarmowy”.

Zadzwoniłem do firmy ochroniarskiej. Następnego ranka trzech techników wbijało dyskretne czujniki w moje ściany. Podczas gdy oni pracowali, kurier Leonarda przyniósł mój zaktualizowany testament. Był on hojny dla organizacji charytatywnych, a skąpy dla ludzi, którzy próbowali przyspieszyć mój koniec.

O 15:00 Daniel i Britney pojawili się nieproszeni. „Martwimy się” – zaczął Daniel.

„Tym bardziej powód, żeby zostać z nami na dłużej” – dokończyła Britney, a jej głos załamał się jak na zawołanie.

„Jaki piękny scenariusz” – powiedziałem z uśmiechem. „Ale przekonałeś mnie, żebym rozważył Silver Pines. Zróbmy wycieczkę w przyszłym tygodniu”.

Na twarzy Britney pojawił się błysk triumfu. ​​„Wspaniale! Zadzwonię do biura rekrutacji”.

Kiedy wyszli, siedzieli na podjeździe przez 10 minut, tocząc wojnę szeptów. Oglądałem ich na monitorze z kieliszkiem dobrego wina.

Tej nocy zadzwonił mój telefon. Numer prywatny. „Pani Carter. Tu detektyw Cara Lewis z policji miejskiej. Otrzymaliśmy raport toksykologiczny ze szpitala. Chciałabym wpaść jutro”.

Detektyw Lewis był skupiony na pracy. „Badania toksykologiczne wykazują obecność kardiotoksycznego alkaloidu roślinnego w jej organizmie. To zgodne z obecnością akonityny. To mniszek lekarski. Czy zna pan jakiś powód obecności mniszka lekarskiego w pana domu?”

„Tylko gdyby ktoś to przyniósł” – powiedziałem.

Powiedziałem jej prawdę, zmontowaną ze względów strategicznych. Widziałem, jak moja synowa grała na jednym konkretnym flecie, tym wyszczerbionym. Zamieniłem je. Potem Marjorie upadła.

„Czy nadal masz butelkę, z której to zostało nalane?” zapytała Cara.

„W zamrażarce”. Wyjąłem butelkę, zamkniętą w woreczku strunowym.

„A co z obtłuczonym fletem?”

„Tutaj.”

Cara spojrzała na nowe kamery. „Czy ktoś jeszcze był w domu?”

„Mnóstwo” – powiedziałem lekko. „Mój syn i jego żona, ekipa ochroniarska, kurier od mojego prawnika”. Zawiesiłem ostatnie słowo. „Było sporo presji”.

„Nie mogę ci mówić, co masz zrobić z twoją rodziną” – powiedziała. „Mogę ci powiedzieć, że będziemy to badać. Jeśli ktoś spróbuje cię zbadać wbrew twojej woli, zadzwoń do mnie. Zdarza się to częściej, niż myślisz”.

Po jej wyjściu zadzwoniła moja sekretarka, Nora. „Wstępny pakiet jest gotowy. Konto osobiste Daniela jest poniżej tysiąca. Karty kredytowe zbliżają się do limitu. Za trzy tygodnie trzeba spłacić pożyczkę pomostową. Butik Britney ma dwa kwartały zaległości w czynszu. I… zamówienie online sprzed sześciu tygodni na „Wyciąg z korzenia tojadu”. Wysłane na skrytkę pocztową zarejestrowaną na jej butik”.

Miałem w ustach posmak miedzi.

„Poza tym” – powiedziała Nora – „ktoś w zeszłym tygodniu zrobił ci delikatną kontrolę kredytową. Adres IP kieruje do butikowego Wi-Fi Britney”.

Zamknąłem teczkę. „Chcę im dać coś tak atrakcyjnego, że nie będą mogli tego nie dotknąć”.

„Przynęta” – powiedziała zadowolona.

“Przynęta.”

Tego popołudnia sporządziliśmy pełnomocnictwo. Otworzyłem nowe konto czekowe i wpłaciłem 100 dolarów. Leonard sporządził nowe pełnomocnictwo, które wyglądało imponująco, ale w punkcie 4 ograniczało upoważnienie tylko do tego jednego konta o wartości 100 dolarów.

Zapisałem nazwę użytkownika i hasło na kartce zatytułowanej „Finanse – Tymczasowy login”, włożyłem ją do pustego pudełka po ciastkach i położyłem na kuchennym biurku, gdzie trzymam kupony.

O 15:00 Daniel napisał SMS-a: „Będziemy tam za godzinę z przesyłką z Silver Pines”.

Przyjechali z teczką i nerwową energią włamywaczy. Britney rozłożyła broszury na moim stole. „Czyż to nie cudowne? A najlepsze jest to, że mają zespół medyczny. Nie musisz się martwić”.

„Teraz się nie martwię” – powiedziałem. „Planuję”.

Pozwoliłem im mówić, po czym wstałem. „Kserokopiarka jest w gabinecie, częstujcie się”.

Oglądałem je przez aplikację aparatu w telefonie. W gabinecie Daniel otworzył pudełko z ciastkami. Zobaczył kartę logowania. Zrobił zdjęcie.

Kiedy wyszli, mój telefon zawibrował. Automatyczny alert. Wykryto próbę dostępu z mojego gościnnego Wi-Fi.

Tego wieczoru zadzwoniłem do Marjorie do szpitala. Musiałem się dowiedzieć. „Marjorie” – powiedziałem – „w moim domu, zanim upadłaś. Zauważyłaś coś?”

Milczała. „Elaine… Nie jestem głupia i nie jestem ślepa. Ale jestem matką”. Przełknęła ślinę. „W drodze powrotnej Britney rozmawiała przez telefon z Danielem. Włączyła na chwilę głośnik. Słyszałam go. Powiedział: »Użyj tego z uszczerbionym telefonem, żeby myślała, że ​​należy do niej. Nie zepsuj tego«. Britney odpowiedziała: »Ja to mam« i wyłączyła głośnik”.

Moja dłoń mocno zacisnęła się na poręczy łóżka. Tej ukruszonej.

„Mówiłam sobie, że się przesłyszałam” – wyszeptała. „Ale… zrobiłam zdjęcie buteleczki w jej torebce, kiedy była w twojej toalecie. Miała etykietę”.

Podała mi telefon. Zdjęcie wypełniło ekran. Malutka brązowa fiolka. Na etykiecie widniał napis: „Nalewka z tojadu – do użytku zewnętrznego”.

„Czy mogę przekazać to detektywowi Lewisowi?” zapytałem.

„Tak” – powiedziała. „Proszę.”

Wysłałem. Telefon odpowiedział niemal natychmiast. Cara: Mam. Przyda się do zeznań w sprawie nakazu. Dobra robota, oboje.

Kiedy wróciłem do domu, ślusarze kończyli. Nowe zasuwy, nowa klawiatura. „Potraktuj to jak pamiętnik o tym, kto kocha cię na tyle, żeby się pojawić” – powiedział jeden z nich.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Wypij to przed snem, a Twoja wątroba będzie czysta

Oczyszczanie wątroby następuje między 1 a 3 w nocy. Jeśli nie śpisz głęboko w tych godzinach, nie robisz swojej wątrobie ...

7 korzyści z żucia surowego czosnku na pusty żołądek

Spokojniejsze serce Czy wiesz, że czosnek może również korzystnie wpływać na zdrowie układu sercowo-naczyniowego? Regulując w umiarkowanym stopniu ciśnienie krwi ...

Chleb orkiszowy na jogurcie – szybka i pyszna receptura na domowy wypiek!

Ten chleb najlepiej smakuje świeży, ale można go przechowywać przez kilka dni w szczelnym pojemniku. Świetnie sprawdzi się jako dodatek ...

Moja synowa traktuje mnie jak służącą, więc postanowiłem dać jej nauczkę na te święta.

Poproś zaproszonych gości, przywitaj uczestników i ciesz się dobrym winem, które przyniosłeś. Zjemy posiłek, a pochwały zostaną przyjęte z zadowoleniem ...

Leave a Comment