Dwie noce wcześniej Finn szepnął mi przez telefon. Coś znalazł. Coś niebezpiecznego. „Myślą, że nie wiem” – powiedział. „Ale Scrappy wie. On zawsze wie”.
Teraz, w tym dusznym pokoju, jego słowa powróciły do mnie niczym ostrze wbite w pierś.
Sekret w trumnie
Dyrektor zakładu pogrzebowego ruszył, żeby odciągnąć Scrappy’ego, ale pies zaszczekał ostro i zaczął kopać w tym samym miejscu. Nagle rozległ się metaliczny trzask. Serce podskoczyło mi do gardła. Otworzyła się mała zasuwka – ukryta w trumnie.
W pokoju rozległy się westchnienia. Scrappy odkrył pustą przegródkę. A w środku, ukryty w aksamitnym welwecie, leżał czarny pendrive.
Ledwo zdążyłem zacisnąć dłoń na jego nadgarstku, gdy Leo – prezes klubu – rzucił się do przodu. Jego uścisk zacisnął się na moim nadgarstku, a jego głos brzmiał jak warknięcie: „Dawaj”.
Ale Scrappy był szybszy. Z warknięciem rzucił się w chaos, pozbawiając równowagi kolejnego motocyklistę. W ułamku sekundy wyrwałem się, schowałem dysk do kieszeni i pobiegłem.
Ucieczka przed prawdą
Yo Make również polubił
Co byś zrobił, gdyby po wejściu do więzienia po raz pierwszy wszyscy myśleli, że jesteś…
Ludzie, którzy mają na dłoni tę linię, są naprawdę wyjątkowi.
Czyszczenie żelazka: zajmuje to tylko 30 sekund. Dowiedz się, jak
Elegancka Kolacja Pełna Smaku