Kilka lat po rozwodzie zaczął znowu z niej drwić, ale zastał ją z trojaczkami i prywatnym odrzutowcem. – Page 4 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

Kilka lat po rozwodzie zaczął znowu z niej drwić, ale zastał ją z trojaczkami i prywatnym odrzutowcem.

W klinice Laura z determinacją parła naprzód. Podpisała zgodę, wzięła głęboki oddech i zamknęła teczkę. To była jej przyszłość. Rozpoczęła terapię hormonalną, a wraz z nią poczucie odnowy. Nie oglądała się za siebie.

Curtis, nieświadomy tego, świętował to, co uważał za sukces. Ilekroć wkradały się wątpliwości, gasił je whisky, pocieszony obietnicą Carol: „Wkrótce będziesz mieć własne dziecko”.

Pewnego ranka kremowa kartka wsunęła się pod drzwi hotelu Curtisa: „Chodź, zobacz, co zostawiłeś”. Wierząc, że to dramatyczny gest Carol, poszedł za zaproszeniem. Ale widok, który go czekał, nie był jej widokiem. Elegancki odrzutowiec z napisem „Szeregowy Bennett” stał w gotowości. Zdezorientowany, wszedł na pokład – i zamarł, widząc Laurę, spokojną i opanowaną w kości słoniowej.

„Witaj, Curtis” – powiedziała.

„Laura? Co to jest?” wyjąkał.

„Pomyślałam, że nadszedł czas, żebyśmy się spotkali” – odpowiedziała.

„Teraz podróżujesz prywatnymi odrzutowcami?” zapytał.

„Czasami” – odparła Laura gładko. „Z trójką maluchów jest łatwiej”.

Poczuł ucisk w piersi. „Trzy… co?”
„Trojaczki” – powiedziała spokojnie. „Dwie dziewczynki i chłopiec. Mają sześć lat”.

Podała mu zdjęcie trójki dzieci promieniejących w ogrodzie wypełnionym balonami. W głowie mu się kręciło. „Ale ty… nie mogłeś…”

„Zakładałeś, że nie potrafię” – Laura łagodnie mnie sprostowała.

„Wszystko, czego potrzebowałam, to żebyś uwierzyła w siebie, kiedy ty przestałaś wierzyć w nas.”

„Czy one są moje?” – mruknął.

„Tak” – powiedziała spokojnie. „Podpisałeś te papiery. Są moje pod każdym względem, który ma znaczenie”.

Głos Curtisa się załamał. „Po co mnie tu zapraszasz?”

„Pokazanie ci zakończenia, które mi dałeś, wcale nie było zakończeniem” – powiedziała cicho Laura. „To był początek czegoś większego”.
W tym momencie otworzyły się drzwi samolotu i do środka wbiegło troje dzieci, wołając „Mamo!” i obejmując ją. Curtis zamarł.

„To pan Curtis” – powiedziała im ciepło Laura. „Stary przyjaciel”.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Moja siostra od lat podaje na Andrzejki tę sałatkę. W końcu dała mi przepis, nie wierzę, jakie to proste

pól pęczka szczypiorku sól i pieprz w ilości do smaku Do zrobienia tej sałatki wielu składników nie trzeba, a pracy ...

Co kryje się w kurzu w naszych domach: skupmy się na niepokojącym mikroorganizmie

Nie martw się za bardzo: w większości przypadków nasz organizm wie, jak się bronić. Jednak u niektórych bardziej podatnych osób ...

Tak, tak, tak!

Dlaczego ta sztuczka działa: nauka stojąca za nią Skuteczność tej sztuczki leży w reakcji chemicznej między sodą oczyszczoną a octem ...

Sól i liście laurowe są warte złota w domu: wiele ukrytych zastosowań

Ponadto sól używana do prania białych ubrań zapobiega żółknięciu, podczas gdy w przypadku ubrań kolorowych odmładza kolory, które stają się ...

Leave a Comment