O 2:13 nad ranem Ink zerwał się na równe nogi, nie warcząc od razu, lecz patrząc na Sona, przyciskając nos do jego dłoni, poganiając go wzrokiem. Potem podpełzł do przodu, jakby na polowaniu, i skierował pysk pod łóżko. Jego warczenie wybuchło, głębokie i przeciągłe, uniemożliwiając wydostanie się czegokolwiek.
Syn włączył światło w telefonie. W tym krótkim błysku zobaczył ruch. Nie mysz. Dłoń, bladozielona, umazana brudem, zwinięta jak pająk. Snop światła zamigotał, a jego dłoń zadrżała. Syn zatoczył się do tyłu, uderzając w szafę. Han usiadł, zadając paniczne pytania. Dziecko spało dalej, a mleko zwilżało mu usta.
Syn złapał swoją córeczkę, osłonił ją za plecami i chwycił stary kij baseballowy. Ink rzucił się pod łóżko, jego warczenie przerodziło się w wściekłe szczekanie, drapanie pazurami. Z ciemności dobiegł mroźny chrobot, a potem cisza. Światła zamigotały. Coś wycofało się do środka, długo i szybko, zostawiając za sobą smugę czarnego pyłu.
Han szlochał, namawiając go do wezwania policji. Drżącymi rękami Son wybrał numer. W ciągu dziesięciu minut przyjechało dwóch funkcjonariuszy. Jeden z nich kucał, świecąc latarką, i przesuwał pudła na bok. Muc blokował łóżeczko, szczerząc zęby. „Uspokój się” – powiedział spokojnie funkcjonariusz. „Chcę sprawdzić…”. Pod łóżkiem było pusto. Tylko wzburzony kurz, ślady pazurów wiły się po podłodze.
Światło latarki oficera zatrzymało się na szczelinie w ścianie przy wezgłowiu łóżka: drewno było na tyle pocięte, że można było dosięgnąć ręką. Zastukał; odgłos był głuchy. „Jest tam wnęka. Czy w tym domu przeprowadzano remont?”
Syn pokręcił głową. W tym momencie dziecko jęknęło. Oczy Inka zabłysły; przesunął głowę w stronę szczeliny w ścianie i stęknął. Z ciemności dobiegł go szorstki, ludzki szept: „Cicho… nie budź go…”.
Nikt w domu nie spał po tym szepcie.
Młodszy oficer, Dung, wezwał posiłki. Czekając, wyrwał drewnianą listwę przypodłogową u podstawy ściany. O dziwo, gwoździe były nowe, błyszczały na tle starego, poplamionego przez pogodę drewna. „Ktoś majstrował przy tym miesiąc lub dwa temu” – powiedział. Synowi zaschło w gardle. „Kupiłem ten dom od starszego małżeństwa trzy miesiące wcześniej. Powiedzieli, że odmalowali tylko salon i naprawili sufit, a nie sypialnię”.
Łomem Dung wyrwał drewno. Za nim znajdowała się pusta wnęka, czarna jak gardło jaskini. Wilgotny smród mieszał się z innym zapachem: zepsutego mleka i talku. Ink odciągnął Son, warcząc. Han chwycił dziecko, a jej serce biło jak szalone.
Dung poświecił latarką do środka.
„Jest tam ktoś?” Cisza. Ale kiedy promień się przesunął, wszyscy zobaczyli: drobne dziecięce przedmioty (smoczek, plastikową łyżeczkę, zmiętą myjkę) i dziesiątki znaków wydrapanych na drewnie, krzyżujących się jak siatka.
Kiedy przybył zespół rezerwowy, włożyli małą kamerę i przymocowali zawiniątko z brudną szmatką. W środku znajdował się gruby, zniszczony notes z drżącym, kobiecym pismem:
„Dzień 1: Śpi tutaj. Słyszę jego oddech”.
„Dzień 7: Pies wie. Czuwa, ale nie gryzie”.
„Dzień 19: Muszę być cicho. Chcę tylko dotknąć jej policzka, usłyszeć jej płacz bliżej. Nie obudzić nikogo”.
Wpisy były krótkie, chaotyczne, jakby pisane w ciemności.
„Kto tu mieszkał wcześniej?” – zapytał funkcjonariusz. Syn mgliście pamiętał: trzy miesiące temu, podczas przekazania, starszej parze towarzyszyła młoda kobieta. Trzymała głowę spuszczoną, włosy zasłaniały jej połowę twarzy. Starsza kobieta powiedziała: „Martwi się, niewiele mówi”. Wtedy nie zwracali na to uwagi.
Kamera ujawniła więcej: wnęka biegła wzdłuż ściany, tworząc wąski, ukryty tunel. W jednym miejscu znajdowało się prowizoryczne gniazdo: cienki koc, poszewka na poduszkę i puste bańki po mleku. Na podłodze nowy napis: „Dzień 27: 2:13. Oddychaj mocniej”.
2:13: Nocna pora karmienia dziecka. W jakiś sposób udało się śledzić rytm dnia ich córki, nawet zza ścian.
„To nie duch” – powiedział ponuro Dung. „To człowiek”. Badając sprawę dalej, znaleźli wybite zasuwy w oknach i brudne ślady stóp na suficie z tyłu domu. Ktoś tu przychodził i odchodził do niedawna.
Yo Make również polubił
TEST WZROKOWY: Czy znajdziesz ukryty błąd w mniej niż 15 sekund?
Naturalnie oczyść nerki, wątrobę i płuca, aby odzyskać energię i dobre samopoczucie
Zimny biszkopt kokosowy
Ulepsz swoje róże, sadząc je w plasterkach pomidorów: zaskakująco skuteczna metoda