Bycie słabym fizycznie też nie było takie złe. Moi rodzice, desperacko próbując zapewnić mi zajęcie podczas moich długich okresów przykucia do łóżka, dostarczali mi mnóstwo rozrywek. Kupowali mi książki, gry wideo i mnóstwo innych rzeczy, które miały stymulować mój umysł, gdy moje ciało nie nadążało. Mój starszy brat, zdrowy i aktywny, często dręczyła silna, choć zrozumiała, zazdrość. Byłem jedynym, którego można było kupić tak wiele rzeczy.
Spośród tych skarbów, szczególnie ceniłem sobie mojego laptopa. Był to stary komputer służbowy mojego ojca, urządzenie z drugiej ręki, które wymienił na nowsze. Może nie był wystarczająco nowoczesny dla przeciętnego dorosłego, ale dla ucznia szkoły podstawowej stanowił istny wszechświat. Potrafiłem rysować, początkowo prymitywne, ale pełne wyobraźni. Potrafiłem grać w proste gry. Co najważniejsze, mogłem połączyć się z internetem i obserwować, co dzieje się na świecie – świecie, którego rzadko doświadczałem osobiście.
Większość czasu spędzałem w łóżku, więc komputer stał się dla mnie zupełnie nowym światem. Był tu świat, o którego istnieniu nie miałem pojęcia. Może uda mi się stworzyć tu własny. To cenne wspomnienie z dzieciństwa, ta iskra odkrycia. Tak właśnie zainteresowałem się komputerami, tak rozkwitła we mnie fascynacja pikselami i kodem. Zaczęło się od prostych dziecięcych rysunków, ale ostatecznie przeszedłem do bardziej złożonej grafiki komputerowej. Zafascynowany możliwościami technologii 3D, zacząłem zgłębiać ilustrację i projektowanie graficzne z niemal obsesyjnym zaangażowaniem.
Tak właśnie zostałem grafikiem. Chociaż jestem słaby, dam sobie radę. Z tym przekonaniem, po ukończeniu liceum, zacząłem pracować jako grafik w domu. Jednak na początku napotkałem wiele trudności. Byłem w dużej mierze samoukiem, brakowało mi jakiejkolwiek specjalistycznej wiedzy formalnej i nie miałem pojęcia, jak znaleźć pracę, jak poruszać się po świecie zawodowym z mojej odizolowanej sypialni. Moje ciało nie jest w wystarczająco dobrej formie, aby chodzić do pracy, więc będę musiał sobie radzić. Dojazdy do tradycyjnej pracy po prostu nie wchodziły w grę. Mogłem pracować zdalnie, ale nawet wtedy nie byłbym w stanie pracować codziennie jak normalny człowiek. Mój poziom energii był zbyt nieprzewidywalny. Innymi słowy, jedynym sposobem na utrzymanie się było podejmowanie pracy samodzielnie, we własnym tempie i wykonywanie jej z domu.
To była przytłaczająca perspektywa, mnóstwo ciężkiej pracy, ale myśl, że mogę się utrzymać, że mogę wieść niezależne życie, napędzała mnie. Spędzałam wiele dni na szukaniu informacji w internecie, dokładając do tego ciężką pracę. Wytrwałam, wkładając serce w każdy projekt i stopniowo coraz więcej osób zaczęło dostrzegać mój talent i zaangażowanie. Ci sami klienci zgłaszali się do mnie ponownie lub polecali mnie nowym pocztą pantoflową. Moja praca na własny rachunek stopniowo zaczęła nabierać cech stabilnej, satysfakcjonującej posady. W międzyczasie minęło pięć lat, pasmo nieprzespanych nocy i twórczych przełomów. Kiedy moja praca w końcu zaczęła zyskiwać popularność, kiedy zaczęłam dostrzegać namacalne sukcesy, odetchnęłam z ulgą.
Mój ojciec zwrócił się do mnie z propozycją. „Audrey” – powiedział pewnego wieczoru – „czy chciałabyś nakręcić reklamę dla firmy budowlanej?”
To była nieoczekiwana prośba, ale taka, która napełniła mnie cichą dumą. Mój ojciec był właścicielem i zarządcą lokalnej firmy budowlanej. Kiedyś specjalizował się w budowie domów na zlecenie, ale teraz remonty stały się jego głównym źródłem dochodu. Była to mała firma, zatrudniająca zaledwie trzech pracowników – mojego ojca, moją matkę i mojego brata – ale była to znana i szanowana firma budowlana w naszej okolicy.
„Jesteś pewien, że chcesz, żebym to zrobił?” – zapytałem, chcąc być absolutnie jasny. „Gdyby to była praca, dostałbym zapłatę, prawda?”
„Nie prosiłem o to, bo jesteś moją córką” – odpowiedział mój ojciec, patrząc poważnie, ale z nutą ciepła. „Proszę, bo uważam, że masz dobry gust reklamowy”.


Yo Make również polubił
Jak Poradziłem Sobie z Groźbą Mojej Córki – Lekcja Życia o Wolności i Odpowiedzialności
Jeśli występuje u Ciebie którykolwiek z tych 18 objawów, oznacza to, że Twój organizm potrzebuje magnezu!
Wraz z nadejściem cieplejszych dni przysięgam, że ten trik pozwoli mi pozbyć się wszystkich much, komarów i insektów
Jeśli masz mąkę i trochę mleka, koniecznie wypróbuj ten przepis! Każdy będzie zachwycony tym smakiem