Usłyszałam, jak pielęgniarka oddziałowa szepcze do swojego syna lekarza: „Wyprowadźcie tego staruszka”. Kilka minut później wpadł jak burza, groził mi i sfałszował moją dokumentację medyczną. Myślał, że jestem po prostu bezbronną pacjentką. Nie wiedział, że jestem właścicielką szpitala. Kiedy pisał z uśmieszkiem, zadzwoniłam… – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

Usłyszałam, jak pielęgniarka oddziałowa szepcze do swojego syna lekarza: „Wyprowadźcie tego staruszka”. Kilka minut później wpadł jak burza, groził mi i sfałszował moją dokumentację medyczną. Myślał, że jestem po prostu bezbronną pacjentką. Nie wiedział, że jestem właścicielką szpitala. Kiedy pisał z uśmieszkiem, zadzwoniłam…

Zacznę od prawdy: najłatwiej ponieść porażkę w medycynie to zapomnieć, dlaczego się zaczynało. Zanim zostałem Richardem Sterlingiem, prezesem Sterling Healthcare, byłem dr. Sterlingiem, kardiochirurgiem. Spędziłem 20 lat, podtrzymując życie umierających serc. Teraz większość czasu poświęcam na podtrzymywanie życia serca korporacji i uwierzcie mi, jest w nim tyle samo złogów, które trzeba usunąć.

Największe nagromadzenie płytki nazębnej mieliśmy w szpitalu St. Jude’s Community Hospital.

Na papierze to była finansowa czarna dziura. W rzeczywistości to była czarna dziura rozpaczy. Skargi pacjentów piętrzyły się – opowieści o zaniedbaniach, nieuprzejmości i błędach w sztuce lekarskiej graniczących z przestępstwem. Trzy razy zmienialiśmy administrację. Nic się nie zmieniło.

W zeszłym tygodniu postanowiłem więc sam przeprowadzić sobie małą operację.

Nie przyjechałem opancerzonym samochodem z ekipą asystentów. Przyjechałem rozklekotaną taksówką, w znoszonym ubraniu roboczym. Nazywałem się „Artur”, byłem 70-letnim emerytowanym robotnikiem budowlanym. Moja dolegliwość? Silny, wyniszczający ból w dolnej części pleców. To była idealna choroba: potworna dla pacjenta, ale często niewidoczna na zdjęciu rentgenowskim, co czyniło ją idealnym testem empatii lekarza.

W chwili, gdy wszedłem na oddział ratunkowy szpitala St. Jude, wiedziałem, że problem jest poważniejszy, niż myślałem. W powietrzu unosił się zapach tanich środków dezynfekujących i apatii. Podłogi były lepkie. Jęki pacjentów były ignorowane. Po sześciogodzinnym oczekiwaniu na twardym plastikowym krześle, w końcu posadzono mnie na noszach i przewieziono do wspólnej sali na piętrze.

Pokój był obrazem rozkładu. Łuszcząca się farba. Poplamiona zasłona oddzielająca moje łóżko od innego pacjenta, który kaszlał, odsłaniając płuca. Położyłem się, skrzywiłem (częściowo udając, częściowo z powodu cienkiego jak papier materaca) i nacisnąłem przycisk przywołania pielęgniarki. Lekarz z izby przyjęć, po pobieżnym badaniu, zanotował w mojej karcie, że w razie potrzeby mogę poprosić o środki przeciwbólowe.

Kilka minut później weszła.

Pielęgniarka Oddziałowa Brenda. Jej nazwisko pojawiło się w dziesiątkach skarg. Była kobietą w średnim wieku z wiecznie zmarszczonym czołem, jakby całe życie ssała cytrynę.

Spojrzała na mapę wiszącą u stóp mojego łóżka. „Znowu ty? Łóżko 12B. O co chodzi?” Nawet na mnie nie spojrzała.

„Proszę pani” – powiedziałem słabym głosem. „Ból jest okropny. Czuję, jakby miał mi pęknąć kręgosłup. Lekarz na dole powiedział, że mogę poprosić o leki przeciwbólowe”.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

8 ostrzegawczych objawów raka jajnika, których nie należy ignorować

Rak jajnika został nazwany „cichym zabójcą”. Podobnie jak w przypadku wielu innych nowotworów, choroba ta przez długi czas nie daje ...

7 oznak, że twoje ciało walczy z rakiem

Wszyscy mamy tendencję do bagatelizowania pewnych objawów i przypisywania ich zmęczeniu, stresowi lub starzeniu się. Istnieją jednak oznaki, które mogą ...

Ból w podeszwach stóp po przebudzeniu? Uważaj na ten potencjalny objaw niebezpiecznej choroby!

Czy odczuwasz ból w podeszwach stóp, gdy się budzisz i wstajesz? Musisz więc o tym wiedzieć! Może to być oznaką ...

Leave a Comment