Śmiech na dziedzińcu
Okrutny śmiech wypełnił dziedziniec Akademii św. Jakuba, jednej z najbardziej elitarnych szkół w Londynie.
Dwunastoletni Leo Thompson chwycił za paski plecaka i szedł dalej. Jego elegancka biała koszula i dopasowana marynarka nie mogły ukryć nierównego rytmu jego kroków. Za każdym razem, gdy jego proteza nogi dotykała ziemi, rozlegał się cichy, metaliczny dźwięk – dźwięk, który jego koledzy z klasy uwielbiali wyśmiewać.
Leo nie podniósł wzroku. Nauczył się, że jeśli wpatruje się w ziemię wystarczająco długo, okrucieństwo świata boli odrobinę mniej.
Ale tego dnia świat miał inne plany.
Chłopiec, który miał wszystko — oprócz spokoju
Leo był jedynym synem Richarda Thompsona, miliardera i potentata rynku nieruchomości, do którego należała połowa panoramy wzdłuż Tamizy. Dla osób z zewnątrz Leo był uosobieniem przywileju – nietykalny, błogosławiony, podziwiany.
zobacz więcej na następnej stronie
Reklama


Yo Make również polubił
Dlaczego warto trzymać się z dala od toksycznych członków rodziny?
Są boskie! Smakują jak oryginał!
Usuń płytkę nazębną naturalnie w 5 minut, bez wizyty u dentysty
Dlaczego warto wieszać klamerkę nad prysznicem: Kiedy już to zrozumiesz, zawsze będziesz to robić