Clara mocno ją przytuliła. „Nigdy, kochanie. Obiecuję.”
Podczas rekonwalescencji Clara w końcu się otworzyła. Lata temu była pielęgniarką. Straciła męża i synka w pożarze domu. Od tamtej pory nie mogła już znieść pracy w szpitalach – zbyt wiele wspomnień. Zaczęła więc pracować jako sprzątaczka, próbując przetrwać.
„Kiedy poznałam Lily” – powiedziała cicho Clara – „zobaczyłam ten sam ból, który czułam kiedyś. Chciałam pomóc jej odnaleźć światło – żebym i ja mogła odnaleźć swoje”.
Oczy Michaela napełniły się łzami. „Nie tylko ją uzdrowiłaś, Claro. Uzdrowiłaś mnie”.
Kilka miesięcy później, gdy Clara wyzdrowiała, Michael poprosił ją, aby wracała nie jako służąca, lecz jako członek rodziny.
I w tej niegdyś zimnej rezydencji, przepełnionej echami żalu, narodził się nowy dźwięk – śmiech. Taki, który należał nie do domu bogactwa, lecz do domu miłości.


Yo Make również polubił
Jeśli masz je w ogrodzie, nie musisz obawiać się wysokiego ciśnienia krwi, żylaków ani alergii
Marynowane ogórki, cebula i pomidory
Sałatka Gyros z ciecierzycą
Metoda na idealne jajka sadzone: sztuczka z polewaniem wodą