W następnym tygodniu odwiedziłem kancelarię Gabrielli w centrum miasta. Opowiedziałem jej o moich obawach i lękach. Nie osądzała mnie. Nie powiedziała, że jestem paranoikiem. Zamiast tego, uważnie słuchała, a potem opowiadała o podobnych sprawach, którymi się zajmowała – o dzieciach, które pozbawiły swoich starszych rodziców majątku, o synowych i zięciach, którzy przejęli kontrolę nad nieruchomościami poprzez manipulację i oszustwo.
„Pani Mendoza” – powiedziała stanowczym, ale życzliwym głosem – „Miłość to cudowna rzecz, ale dokument prawny chroni. Zaufanie to nie dokument, który obroni się w sądzie”.
I tak narodziła się Fundacja Nowego Świtu . Jej pierwszym podstawowym aktywem był mój dom, a kapitałem początkowym polisa ubezpieczeniowa na życie, którą zostawił mi Anthony. Z prawnego punktu widzenia dom nie był już mój. Należał do fundacji, z prawnie wiążącym warunkiem, że będę mógł w nim mieszkać do końca życia jako jej dyrektor wykonawczy. Każda decyzja dotycząca nieruchomości – jej sprzedaż, wynajem, zastawienie – musiała zostać podjęta przez radę dyrektorów fundacji: Gabriellę, Dolores, naszego probos


Yo Make również polubił
Ciasto czekoladowe z sosem malinowym: zaskakujący deser, którego warto spróbować
Ciasto z maślanki z brzoskwiniami i lukrem cytrynowym
Słodka Przekąska w 10 Minut – Bez Piekarnika, Prosta i Pyszna!
Oto dlaczego Cristiano Ronaldo nie wziął udziału w pogrzebie Diogo Joty