Lubisz ogórki małosolne? Świetnie, ale mamy coś lepszego – młodą kapustę, która w tej wersji podbije twoje kubki smakowe. Nie potrzebujesz wody, drogich przypraw ani tygodni czekania – ta kiszonka gotowa jest już po 48 godzinach.
To nie tylko przepyszna przekąska, ale i bomba witaminowa, którą możesz jeść bez wyrzutów sumienia. Co więcej, przygotujesz ją z zaledwie trzech podstawowych składników – szybko, tanio i prosto.
Raz jej spróbujesz, a zrobisz ją jeszcze wiele razy tego lata. Oto przepis, którego szukasz – i którego już nie zapomnisz.
Dlaczego warto zrobić młodą kapustę małosolną – korzyści zdrowotne i smakowe
Młoda kapusta to nie tylko składnik na bigos czy surówkę – odpowiednio przygotowana, zmienia się w lekkostrawną, probiotyczną przekąskę. Małosolna wersja kapusty zachowuje naturalną chrupkość i świeżość, jednocześnie nabierając głębokiego, lekko kwaśnego smaku. Co więcej, nie potrzebujesz do niej ani octu, ani cukru – to czysta natura na talerzu.
Proces kiszenia wspiera florę bakteryjną jelit, poprawia trawienie i wspomaga odporność – wszystko to bez sztucznych dodatków. Kapusta małosolna działa jak naturalny detoks i świetnie wpływa na przemianę materii. W dodatku zawiera błonnik, witaminę C i składniki mineralne, które trudno znaleźć w fast-foodach czy gotowcach.
Ciekawostka: Kapusta zawiera sulforafan – związek o działaniu przeciwnowotworowym, który najlepiej wchłania się właśnie w formie surowej lub lekko ukiszonej.


Yo Make również polubił
8 naturalnych sposobów na ból rwy kulszowej, które warto wypróbować zanim sięgniesz po kolejny lek przeciwbólowy
Owies i chia, aby zgubić tłuszcz z brzucha
Moja córka wróciła do domu zapłakana po szkolnym wydarzeniu. Nauczycielka powiedziała jej: „Jesteś taka sama jak twoja matka – nikim”. Następnego ranka poszłam do szkoły. Siedziałam cicho, słuchając ich grzecznych przeprosin, poczekałam, aż skończą, a potem przesunęłam teczkę po stole. „To od mojego prawnika” – powiedziałam spokojnie. „Na stronie trzeciej jest nagranie audio. Na stronie piątej – twoje oficjalne wypowiedzenie umowy”.
Zbudowałem imperium warte 8 miliardów dolarów z moim dziadkiem. Na jego pogrzebie moja matka wstała i oświadczyła, że jej nowy mąż przejmie firmę. Odparłem: „To się nie stanie. Teraz to ja jestem właścicielką!”. Krzyknęła: „To wynoś się z naszego domu!”. Tylko się zaśmiałem. Nie miała pojęcia, dziadek zostawił ostatnią kartę w rękawie, co zniweczyło wszystkie jej plany…