Wydałem 48 700 dolarów na wymarzone święta Bożego Narodzenia, moja siostra wysłała mi dokładnie jedną wiadomość: „Jeśli nie chcesz zaopiekować się czwórką dzieci, to nie przyjeżdżaj” – natychmiast odwołałem całe wakacje, a kilka dni później cała rodzina krzyczała, że ​​zaraz straci dom i otworzyła się przerażająca finansowa czarna dziura – Page 2 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

Wydałem 48 700 dolarów na wymarzone święta Bożego Narodzenia, moja siostra wysłała mi dokładnie jedną wiadomość: „Jeśli nie chcesz zaopiekować się czwórką dzieci, to nie przyjeżdżaj” – natychmiast odwołałem całe wakacje, a kilka dni później cała rodzina krzyczała, że ​​zaraz straci dom i otworzyła się przerażająca finansowa czarna dziura

Myśleli, że blefuję.

Odłożyłem czat grupowy i otworzyłem folder na ekranie głównym zatytułowany „Podróże”. Tak samo robię, gdy muszę wyłączyć zainfekowany serwer.

Otworzyłem aplikację linii lotniczych, wybrałem nasz plan podróży do Detroit i przewinąłem na dół, gdzie znajdował się czerwony przycisk.

Anuluj podróż.

Czy na pewno chcesz anulować tę trasę dla wszystkich pasażerów? Tej czynności nie można cofnąć.

Kliknąłem „Potwierdź”.

Zwrot: 8240 dolarów na oryginalną formę płatności.

Dalej: Fox Ridge Lodge.

Anuluj rezerwację.

Ponieważ zapłaciłem dodatkowo za elastyczną możliwość anulowania rezerwacji do czterdziestu ośmiu godzin przed zameldowaniem, wciąż mieściłem się w oknie – ledwo.

Powód anulowania? – zapytała aplikacja.

Zaznaczyłem „Inne” i wpisałem dwa słowa.

Wrogie środowisko.

Zwrot: 12 400 dolarów.

Lekcje w szkole narciarskiej? Odwołane. Zwrot pieniędzy.

Wynajem SUV-ów? Anulowany. Zwrot pieniędzy.

Prywatny kucharz? Odwołany. Częściowy zwrot kosztów. Warto było, żeby mieć pewność, że nikt nie będzie kroił antrykotu na oczach moich rodziców.

Całkowity czas potrzebny na rozmontowanie wymarzonych Świąt Bożego Narodzenia: poniżej czterech minut.

Rejestry systemowe byłyby wspaniałe.

Pięć minut po tym, jak wpłynął do mojej skrzynki odbiorczej ostatni e-mail z prośbą o zwrot pieniędzy, czat grupowy w końcu się obudził.

Tiffany: Ile to jest 48 700? O czym ty mówisz?

Zamiast wyjaśnień, wysłałem zrzut ekranu z informacją o odwołaniu lotu, na którym przy każdym nazwisku widniał jaskrawoczerwony napis ANULOWANE.

Mason Miller. Odwołany.

Ella Miller. Odwołane.

Tiffany Miller. Anulowane.

Mama: Brooklyn, przestań. Nie dramatyzuj. Nie odwołałeś lotów. Po prostu próbujesz nastraszyć siostrę.

Wysłałem zrzut ekranu ze zwrotu z ośrodka. Błyszczące zdjęcie Fox Ridge świecącego w śniegu, daty i duża liczba: Kwota zwrotu: 12 400,00 USD.

Na ekranie wyświetliło się imię mojego taty.

Odebrałam i włączyłam głośnik, pokładając telefon płasko na blacie.

„Napraw to” – warknął. Nie „cześć”. Nie „jak się masz”. „Nie wiem, w co grasz, ale to już koniec. Zadzwoń do linii lotniczych. Zadzwoń do hotelu. Przebukuj wszystko. Nie zrobimy tego”.

„Nie mogę tego zmienić” – powiedziałem, opierając się o ladę. „Schronisko już nie istnieje. A nawet gdybym mógł, nie zrobiłbym tego”.

„Przepraszam?” Jego głos zaczął brzmieć niebezpiecznie.

„Mamy plan. Rodzina się tego spodziewa. Nie odwołuje się rodzinnych świąt Bożego Narodzenia tylko dlatego, że ktoś je zranił. W tym domu nie zachowujemy się jak dzieci”.

„Nie zachowuję się jak dziecko” – powiedziałem. „Zachowuję się jak bank, który właśnie zamknął twoje konto”.

„Uważaj na ton” – warknął. „Twoja siostra wychodzi z siebie. Masz pojęcie, w jakim stresie się znajduje? Ma czwórkę dzieci. Liczyła na tę przerwę. Potrzebowała tego”.

„Potrzebowała przerwy” – powtórzyłem. „Czego ja potrzebuję, tato?”

„Ty?” – prychnął. „Codziennie masz przerwę. Wracasz do domu, do cichego mieszkania. Bez dzieci, bez prawdziwych obowiązków. Zarabiasz mnóstwo pieniędzy. Nie udawaj, że twoje życie jest ciężkie”.

I oto było. Główna zasada.

„Od jak dawna” – zapytałam cicho – „jestem twoją pracownicą, a nie córką? Twoim bankomatem? Twoją rezerwową nianią?”

„Nie dramatyzuj” – powtórzył. „Tak właśnie działa rodzina. Pomagamy sobie nawzajem”.

„Nie” – powiedziałem. „Ja ci pomagam. Ty mnie wykorzystujesz. To robi różnicę. A dziś wieczorem pracownik odszedł”.

„Jeśli tego nie naprawisz, nie zawracaj sobie głowy niedzielnymi obiadami” – odkrzyknął. „Nie zawracaj sobie głowy wpadaniem do domu. Jeśli chcesz być sama, Brooklyn, dopilnujemy, żebyś była sama”.

„Okej” – powiedziałem. „Akceptuję te warunki”.

I się rozłączyłem.

Niebo nie spadło.

Następna fala przyszła od mojego szwagra.

Derek: Słuchaj, Tiff traci panowanie nad sobą. Muszę zapytać o coś poważnego. Czy faktycznie dostałeś zwrot pieniędzy?

Tak, napisałem. Dlaczego?

Derek: Dobra. To zabrzmi źle, ale musisz przebukować loty albo przynajmniej wysłać nam na nie pieniądze. Liczyliśmy na ten wyjazd. Liczyliśmy na to, że przez dwa tygodnie nie będziemy musieli kupować jedzenia ani płacić rachunków za media… Przesunęliśmy trochę funduszy.

Zrobiło mi się zimno w żołądku.

Jak przesunąć fundusze?

Derek: Kupiliśmy łódkę. Małą. Na domek nad jeziorem, o którym kiedyś marzymy. Wykorzystaliśmy premię świąteczną na zaliczkę, bo uznaliśmy, że ty pokryjesz koszty wyjazdu. Jeśli nie pojedziemy, wydamy budżet na zakupy na hak holowniczy. To jakieś 8000 dolarów. Nawet nie będziesz za tym tęsknić.

Nawet tego nie przegapisz.

Nie byli po prostu wdzięcznymi odbiorcami. Wpisywali moje pieniądze do swojego budżetu, obstawiali je, używali jako zabezpieczenia na zabawki.

Nie odpowiedziałem.

Zamiast tego otworzyłem aplikację bankową.

Blask mojego laptopa był jedynym światłem w pokoju, gdy logowałem się na swoje konta. Świeca cedrowa wypaliła się do niedopałka, a playlista Sinatry dawno się skończyła.

Zacząłem od opłat cyklicznych.

Netflix Premium: 22,99.

Pakiet Hulu: 84,99.

Rodzina Spotify: 16,99.

Roczna subskrypcja Amazon Prime.

Mieszkałem sam. Oglądałem telewizję może trzy godziny tygodniowo. Dlaczego płaciłem za pakiet czterech ekranów? Dlaczego miałem pakiet muzyczny „Rodzinny”?

Kliknąłem Spotify.

Oto oni, pod moim kontem: Tiffany M, DerekTheMan, MamaBear, PapaG.

Sekcja „Subskrybuj i oszczędzaj” na Amazonie wypadła gorzej.

Pieluchy Huggies, rozmiar cztery, wysyłane co miesiąc na adres 402 Maple Drive — adres Tiffany.

Masło migdałowe organiczne, również na Maple Drive, co dwa tygodnie.

Przewinąłem wstecz.

Trzy lata miesięcznych dostaw pieluch za około pięćdziesiąt dolarów.

Same pieluchy warte tysiąc osiemset dolarów.

Nikt nigdy nie powiedział: „Dzięki za zwrócenie na to uwagi”. Nikt nigdy nie powiedział: „Przeniesiemy to teraz na naszą kartę”.

Następnie otworzyłem swoją główną kartę podróżną.

Stacja benzynowa w Raleigh. Moja.

Whole Foods Raleigh. Moje.

Sklep CVS Greensboro.

Zamarłem.

Tego dnia nie byłem w Greensboro, gdzie mieszkają moi rodzice. Ani w połowie innych dat, w Greensboro pojawiały się drobne opłaty – za artykuły spożywcze, benzynę, zwykłe sześćdziesiąt dwa dolary w Olive Garden.

Zadzwoniłem do firmy obsługującej kartę.

„Dziękuję za telefon do Platinum Services” – powiedział przedstawiciel. „W czym mogę dziś pomóc, pani Hayes?”

„Widzę opłaty w Greensboro, których nie naliczyłem” – powiedziałem. „Czy możesz mi powiedzieć, kto jest upoważniony do korzystania z tego konta?”

Przez chwilę pisała.

„Widzę dwóch autoryzowanych użytkowników” – powiedziała. „Pana i panią Marę Hayes”.

Powietrze opuściło moje płuca.

„Kiedy ją dodano?”

„Czerwiec 2021. Fizyczna karta została wysłana na adres w Greensboro, który znajduje się w aktach.”

Przypomniał mi się ten czerwiec. Operacja biodra taty. Mama płacząca przez telefon, bo zostawiła portfel w domu. „Po prostu daj mi ten numer, Brooklyn, zapiszę go – tylko dzisiaj, obiecuję”.

Zadzwoniłem do banku, żeby to zatwierdzić.

Nigdy nie zadzwoniłem, żeby ją stamtąd zabrać.

„Ile wydałeś tą kartą w tym roku?” – zapytałem.

Więcej stukania w klawiaturę.

„W przypadku karty kończącej się na 5521, należącej do Mary, suma wynosi czternaście tysięcy trzysta dwadzieścia dolarów”.

„Czternaście tysięcy” – powtórzyłem cicho.

„Czy chcesz ją usunąć z listy autoryzowanych użytkowników?”

„Tak” – powiedziałem. „I anuluj też moją główną kartę. Wydaj mi nowy numer. Ekspresowo”.

Przedstawiciel ostrzegł mnie, że automatyczne płatności się nie powiodą.

„Idealnie” – powiedziałem. „Chcę, żeby wszystko się nie powiodło”.

Rozłączyłem się i udałem się na cyfrową wycieczkę po spalonej ziemi.

Amazon: zmień hasło, wyloguj się ze wszystkich urządzeń.

Netflix: zmień hasło, wyloguj się ze wszystkich urządzeń.

Spotify: obniżenie do wersji indywidualnej.

Nie byłam dla nich córką. Byłam dostawcą usług komunalnych. A dziś wieczorem wyłączyłam prąd.

Mój telefon zawibrował.

Tiffany: Dlaczego karta mamy jest odrzucana? Jesteśmy w Target. Automat ciągle wyświetla komunikat „wydawca odrzucony”. Coś zrobiłaś? Mama mówi, że rachunek idzie na ciebie.

Mama dała Tiffany moją kartę – mój kredyt – na zakupy w Target. Żeby „rozweselić dzieciaki”, bo wypad został odwołany.

„Nawet nie zauważasz, że go nie ma” – powtarzała mi nie raz.

Teraz zauważyłem.

Założyłem osobny wątek z moją matką.

Brooklyn: Właśnie rozmawiałem z bankiem. Wydałeś w tym roku 14 320 dolarów moją kartą bez mojej wiedzy. Dałeś też tę kartę Tiffany dziś wieczorem. To kradzież.

Jej odpowiedź nadeszła w fragmentach.

Mama: Chodziło o rzeczy niezbędne. Leki. Jedzenie. Benzynę, żeby dojechać do lekarza. Chcesz, żeby twój ojciec cierpiał?

Brooklyn: Target nie jest lekarzem.

Mama: Jesteś taki wyrachowany. Zawsze taki byłeś. Jesteśmy rodziną. Co moje, to twoje, a co twoje, to nasze. Tak to działa.

Brooklyn: Nie. Tak to u ciebie działało. Dziś się kończy.

Odłożyłam telefon, ręce mi się trzęsły — nie ze strachu, ale z jakiegoś poważniejszego powodu.

Ulga.

Następnego dnia sytuacja się zaostrzyła.

Oczywiście, że tak.

Gdy wchodziłem do biura w HelioGrid, w mojej skrzynce odbiorczej pojawiła się wiadomość e-mail z platformy wynajmu.

Temat: Pilne zapytanie o spór — Rezerwacja 89921, Fox Ridge Lodge.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Lepszy niż wybielacz: usuwa kamień w łazience i cały tłuszcz w kuchni.

Pierwszy z nich powstaje z resztek jedzenia, przypraw i brudu. Gniazduje się głównie w szafkach kuchennych, ale przede wszystkim w ...

Sposób, w jaki nosisz torbę, ujawnia Twoją osobowość

Torba na ramię: marzycielka w poszukiwaniu sensu Nosisz torbę na ukos? Ten dyskretny, a zarazem efektowny styl jest typowy dla ...

Pokrzywka? Alergia? Całe ciało ją swędziało, lekarze zdiagnozowali najgorsze

„Nawet brałam prysznice wodne, a alergia trwała”, powiedziała. Flávia zwróciła wtedy większą uwagę na swój styl życia, zwłaszcza dietę, aby ...

Popraw swoje zdrowie: potężne korzyści płynące z połączenia czosnku i oliwy z oliwek

Ciśnienie krwi: Potwierdza to obniżenie ciśnienia krwi, które jest czynnikiem ryzyka chorób sercowo-naczyniowych. Wartość jest określana na podstawie dodatkowego ciśnienia ...

Leave a Comment