Czasami bycie ojcem oznacza śmiech przy stole. Innym razem słuchanie ciszy, szanowanie przestrzeni lub czekanie, aż będzie gotowa się podzielić. Nie zawsze jest łatwo. Ale zawsze warto.
Ta noc przypomniała mi, że dzieci nie mierzą miłości wielkimi gestami. Mierzą ją obecnością. Mierzą ją wiedzą, że mogą liczyć na twoją obecność.
Ostatecznie ojcostwo nie polega na więzach krwi. Chodzi o miłość, zaangażowanie i stałość. Chodzi o codzienny wybór, by stanąć obok dziecka i powiedzieć: „Jesteś ważny. Jesteś bezpieczny. Jestem tutaj”.
Nie wkroczyłem w jej życie przypadkiem. Wkraczam w nie każdego dnia z własnej woli. A największym darem jest świadomość, że ona też mnie wybiera.*
zobacz więcej na następnej stronie
Reklama
Yo Make również polubił
Kto tu jest?
Taka sprytna technika!
Prawie zapomniany owoc o wielu zaletach: chleb świętojański
Jak przygotować bezcukrowy dżem jabłkowo-cytrynowy z cynamonem: pyszny i lekki.