Wiktoria włożyła dokumenty z powrotem do koperty.
Ulga rozluźniła jej ramiona.
„Nie. To wszystko. Możesz zostać na imprezie, jeśli chcesz, ale zrozumiem, jeśli wolisz iść.”
„Chyba odpuszczę sobie świętowanie” – odpowiedziałam, odwracając się w stronę drzwi. „Ale gratuluję nowej firmy, Victorio. Mam nadzieję, że będzie taka, jak sobie wymarzyłaś”.
Wyszedłem z sali konferencyjnej z wysoko uniesioną głową i telefonem w dłoni.
Za mną słyszałam Victorię i Nathana rozmawiających cicho, z ulgą.
Myśleli, że wygrali.
Myśleli, że się przewróciłem.
Myśleli, że moje milczenie oznacza poddanie się.
Nie mieli pojęcia, że prawdziwa walka dopiero się zaczyna.
I zanim zdadzą sobie sprawę, że przegrali, będzie już po wszystkim.
Podróż Uberem do mojego penthouse’u zajęła piętnaście minut przez korki w Chicago.
Miasto przesuwało się przed oknami w smugach światła — Wacker Drive, rzeka odbijająca centrum miasta niczym siniak, Lake Shore Drive przecinająca ciemną krawędź jeziora.
Kierowca zapytał, czy moja noc przebiega pomyślnie.
Powiedziałem: „Wszystko idzie dokładnie tak, jak powinno”.
Zaśmiał się uprzejmie, zakładając, że mam dobre intencje.
W ciągu tych piętnastu minut wykonałem trzy telefony, które były w stanie zniszczyć wszystko, co zbudowała Victoria.
Pierwszy telefon wykonałem do mojego prawnika, Davida Shermana.
Z Davidem przyjaźniłem się od czasów Northwestern, a on specjalizował się dokładnie w tego rodzaju opcjach nuklearnych, które zamierzałem wdrożyć.
„David” – powiedziałem, gdy odebrał – „wykonaj Protokół Siódmy. Wszystkie konta. Wszystkie inwestycje. Wszystko, o czym rozmawialiśmy”.
„Jezu, Trevor” – odpowiedział David.
Już słyszałem, jak pisze.
„Jesteś tego absolutnie pewien?”
„Właśnie wręczyła mi papiery rozwodowe na przyjęciu otwierającym jej firmę” – powiedziałem. „W obecności Nathana Crossa i połowy wspólników Morrison i Blake. Jestem pewien”.
Zapadła cisza.
Potem znów słychać dźwięk klawiszy.
„Dajcie mi dwie godziny” – powiedział Dawid. „Wszystko będzie gotowe, zanim noc się skończy”.
Drugi telefon był do Raymonda Pierce’a, mojego prywatnego detektywa.
„Ray” – powiedziałem – „czas udostępnić dokumentację. Wszystko, co zebraliśmy. Żona Nathana Crossa otrzyma komplet dokumentów osobiście. Komisja etyki Morrisona i Blake’a otrzyma swoje kopie jutro rano. I dopilnuj, żeby Illinois State Bar Association otrzymała je do końca dnia roboczego”.
„Już przygotowane” – powiedział Ray. „Posłaniec właśnie zmierza do domu pani Cross. Pozostałe paczki zostaną dostarczone zgodnie z umową”.
Trzeci telefon był tym, który najbardziej zaszkodził Victorii.
Zadzwoniłem do Charlesa Brennana, wspólnika zarządzającego w Morrison and Blake i bezpośredniego przełożonego Nathana Crossa.
„Charles, tu Trevor Ashford” – powiedziałem. „Dzwonię w sprawie Nathana Crossa i pewnych obaw dotyczących jego etycznego postępowania, które wpływają na reputację twojej firmy”.
Przez następne dziesięć minut przedstawiałem wszystko, co wiedziałem.
Romans Nathana i Victorii.
Sprzeniewierzenie funduszy powierniczych w celu zainwestowania w jej firmę.
Konflikty interesów, które niczym pleśń rozrastały się wokół ich związku.
Miałem dokumentację, powiedziałem Charlesowi.
Byłem gotowy podzielić się tą informacją z odpowiednimi władzami, jeśli Morrison i Blake nie podejmą natychmiastowych działań.
Charles Brennan był wieloma osobami.
Ale głupota do nich nie należała.
Podziękował mi za zwrócenie jego uwagi na tę sprawę i zapewnił, że firma natychmiast przeprowadzi szczegółowe wewnętrzne dochodzenie.
Tłumaczenie:Kariera Nathana Crossa dobiegła końca.


Yo Make również polubił
Rozmawiałem przez bezpieczną rozmowę, kiedy mój ojczym wyrwał mi telefon, żeby nauczyć mnie „szacunku”. „Przestań się wygłupiać! Mówię do ciebie!”. Podniósł go do ucha, żeby krzyknąć – a głos powiedział: „To wysoki rangą urzędnik. Właśnie zakończyłeś bezpieczną rozmowę z wysoko postawionym oficerem”.
Pieczony bakłażan z pomidorami i serem
Domowe Pączki – Tradycyjny Przepis na Puszyste Smakołyki!
Jak odnowić muchy zanurzone w dłoniach?