„Może umrzeć w przekonaniu, że miała rację” – kontynuowała babcia. „Wierząc, że ją skrzywdziłeś. Ludzie kurczowo trzymają się swoich opowieści jak tratw ratunkowych”.
„Wiem” – powtórzyłem.
Przechyliła głowę. „Czy to ci przeszkadza?”
Szczerze się nad tym zastanawiałem.
„Kiedyś tak było” – powiedziałam. „Kiedyś czułam tę desperacką potrzebę bycia przez nich zrozumianą. Żeby zobaczyli moją stronę. Teraz…” Wzruszyłam ramionami. „Teraz chcę być zrozumiana tylko przez siebie. I przez ludzi, którzy bezwarunkowo decydują się być w moim życiu”.
Babcia uśmiechnęła się, a w kącikach jej oczu pojawiły się zmarszczki. „Więc jesteś już bogatszy, niż wskazuje na to stan twojego konta bankowego”.
Zaśmiałem się. „To zdanie powinieneś umieścić w testamencie”.
„Och, włożyłam tam o wiele lepsze rzeczy” – powiedziała z błyskiem w oku. „Kiedyś zobaczysz. Ale nieprędko, jeśli będę miała coś do powiedzenia w tej sprawie”.
Ona wróciła do robienia na drutach. Ja podszedłem do okna.
Na zewnątrz jezioro było spokojne.
W środku, po raz pierwszy od bardzo dawna, ja też byłem.


Yo Make również polubił
Zapiekanka owsiano-bananowa z kakao
Aby zapłacić za operację ojca, została młodą żoną siedemdziesięcioletniego milionera. Jednak w noc poślubną jedna szokująca prawda sprawiła, że drżała na progu.
Tylko 1 cienki plasterek tygodniowo! Orchidee wypuszczają nawet 500% więcej gałęzi kwiatowych
Ciasto budyniowe: apetyczny przepis, który zaskoczy wszystkich