To był zwyczajny wieczór. Zmywałam naczynia, w tle cicho grał telewizor. Mój mąż był w swoim pokoju – prawdopodobnie w pracy.
Jesteśmy razem od 28 lat. Znam go na wylot. Wiem, jak wzdycha, kiedy jest zmęczony. Jak kłamie – nie musi nic mówić, wystarczy mu jedno spojrzenie. Myślałam, że nie ma przede mną tajemnic.
Do tego jednego zdania. Tego jednego zdania, które usłyszałam przez ścianę.
— „…nie martw się, ona niczego nie podejrzewa. Tylko nie dzwoń do mnie przed środą”.
Chwila ciszy.
— „Tak, zgodnie z umową. Zajmiemy się wszystkim”.
Zamarłam. Stałam przy czajniku, zaciskając dłoń na uchwycie. Serce waliło mi w skroniach. Czy to był jego głos? Czy dobrze usłyszałam? Do kogo mówił? Dlaczego szeptał?
zobacz więcej na następnej stronie
Reklama
Yo Make również polubił
Prosty sernik bez spodu
Ten deser z pewnością będzie idealny na weekend
Podczas kolacji moja szwagierka „przypadkowo” wylała wino na moje CV tuż przed rozpoczęciem pracy moich marzeń
8 OBJAWÓW RAKA PRZEŁYKU, KTÓRYCH NIGDY NIE NALEŻY IGNOROWAĆ