Thomas już ruszył i zabrał kluczyki.
„Zadzwoń natychmiast na policję. Zgłoś zaginięcie obojga.”
„Thomas, może powinniśmy…”
“Teraz.”
Shelby drgnęła, ale wyciągnęła telefon.
Thomas pobiegł do samochodu, a jego myśli pędziły jak szalone. Dixie nie skrzywdziłaby Norah fizycznie, prawda? A może zmanipulowała Norę, żeby uciekła sama? Jak długo ich nie było?
Pojechał do starego apartamentowca Dixie po drugiej stronie miasta, przekraczając wszelkie ograniczenia prędkości. Budynek wyglądał tak samo jak miesiące temu, kiedy pomógł Dixie się wyprowadzić. Pobiegł do jej starego mieszkania, na drugim piętrze, w narożnym mieszkaniu. Okna były ciemne. Mimo to zaczął walić w drzwi. Otworzył młody mężczyzna, najwyraźniej właśnie się obudził.
„Czy mogę w czymś pomóc?”
„Szukam starszej kobiety i młodej dziewczyny. Powinny tu przyjść dziś rano.”
„Nikogo nie widziałem, stary. Wprowadziłem się dopiero w zeszłym miesiącu.”
Zadzwonił telefon Thomasa.
„Shelby. Policja wysyła kogoś do domu. Potrzebują aktualnego zdjęcia Nory.”
„Thomas, boję się. Sprawdzam inne miejsca. Zadzwoń do wszystkich. Do znajomych twojej mamy, do każdego, do kogo mogłaby pójść.”
„Już to zrobiłem. Nikt jej nie widział.”
„Thomas, co jeśli ona…”
Nie dokończyła zdania. Żadne z nich nie chciało powiedzieć, co myśli.
Thomas spędził kolejną godzinę, jeżdżąc w każde miejsce, jakie przyszło mu do głowy. Do parku, do którego Dixie zabrała Norę. Do biblioteki. Do centrum handlowego. Nic. Dzwonił do Norah co 5 minut. Zostawiał po sobie pocztę głosową.
„Kochanie, gdziekolwiek jesteś, proszę, zadzwoń do mnie. Nie masz kłopotów. Kocham cię. Proszę, daj mi tylko znać, że jesteś bezpieczna”.
O 10:47 zadzwonił jego telefon. Numer nieznany.
“Cześć?”
„Czy to Thomas Murray?” Głos kobiety. Profesjonalny.
„Tak. Kto to jest?”
„Tu Szpital Ogólny Riverside. Proszę pana, pańska córka jest na OIOM-ie. Musi pan natychmiast przyjechać.”
Świat się przechylił.
„Co się stało? Czy ona…”
„Proszę pana, proszę przyjechać do szpitala. Oddział intensywnej terapii na czwartym piętrze. Proszę o dr. Pattersona.”
Połączenie zostało zakończone.
Thomas już zawracał samochód i drżącymi rękami dzwonił do Shelby.
„Znaleźli ją. Szpital. Spotkajmy się tam.”
Nie czekał na jej odpowiedź. Rozpędził samochód do 145 km/h, przejeżdżając na czerwonym świetle, nie dbając o nic poza dotarciem do córki. Piętnastominutowa jazda zajęła mu 8 minut. Zostawił samochód na pasie awaryjnym i wbiegł do środka, nie zatrzymując się, dopóki nie dotarł na czwarte piętro.
Poznała go lekarka, kobieta po pięćdziesiątce o życzliwych oczach.
„Panie Murray. Jestem dr Patterson. Pana córkę przywieziono karetką około godziny temu”.
„Co się stało? Gdzie ona jest?”
„Jej stan jest teraz stabilny, ale niewiele brakowało. Biegacz znalazł ją na starym moście przy młyńskim około 9 rano. Wspięła się na balustradę”.
Thomas poczuł, że kolana się pod nim uginają. Doktor Patterson go podtrzymał.
„Biegacz uspokoił ją, ale Norah była w stanie hipotermii i szoku. Teraz ją leczymy. Ciągle o ciebie pyta.”
„Czy mogę ją zobaczyć?”
„Tak. Ale panie Murray, muszę pana ostrzec. Jest bardzo krucha, zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie. Wezwaliśmy psychiatrę”.
Doktor Patterson zaprowadził go do pokoju ze szklanymi ścianami. Wewnątrz Norah leżała na łóżku, które wydawało się ogromne w porównaniu z jej drobną sylwetką. Była podłączona do monitorów i miała cztery w ramionach. Jej twarz była blada, a oczy zamknięte.
Thomas wszedł do środka, a jej oczy się otworzyły.
“Tatuś.”
W dwóch krokach znalazł się przy jej łóżku i ostrożnie ujął jej dłoń.
„Jestem tutaj, kochanie. Jestem tutaj.”
Łzy płynęły jej z kącików oczu.
„Przepraszam. Bardzo przepraszam.”
„Cicho. Nie masz za co przepraszać.”
„Babcia powiedziała…” Głos Norah był ledwie szeptem. „Powiedziała, że będziesz szczęśliwszy, jeśli ja…”
Thomas poczuł, jak w nim mieszają się wściekłość i żal. Stłumił je, skupiając się tylko na córce.
„Babcia kłamała. Rozumiesz mnie? Kłamała we wszystkim. Ani jedno słowo nie było prawdą. Jesteś najwspanialszą rzeczą w moim życiu. Najwspanialszą rzeczą. Kocham cię bardziej niż oddychanie”.
Norah szlochała, a Thomas trzymał ją tak ostrożnie, jak tylko mógł, mając na uwadze obecność czterech osób i monitorów.
„Byłam taka zdezorientowana” – płakała. „Babcia ciągle coś mówiła, a mama jej nie powstrzymywała. A ja myślałam, że może to prawda”.
„Gdzie teraz jest twoja babcia?”
„Nie wiem. Zawiozła mnie dziś rano na most. Powiedziała, że jedziemy w jakieś wyjątkowe miejsce, ale kiedy tam dotarliśmy, kazała mi wysiąść z samochodu. Powiedziała… powiedziała, że to najlepsze miejsce dla mnie. Że zrozumiesz. Że poczujesz ulgę”.
Krew Thomasa zamieniła się w lód.
„Przyprowadziła cię na most.”
Norah skinęła głową, przyciskając twarz do jego piersi.
Powiedziała, że skoczę, a cały ból ustanie. Że nie będę już ciężarem. Ale nie dałam rady. Byłam tak przerażona. Stałam na poręczy i ciągle myślałam o tym, jak uczysz mnie jeździć na rowerze, czytasz mi bajki na dobranoc i budujesz domek na drzewie, i nie dałam rady.
„Dzięki Bogu” – wyszeptał Thomas. „Dzięki Bogu, że nie mogłeś”.
„Podeszła do mnie ta pani, która uprawiała jogging i ze mną porozmawiała. Powiedziała, żebym zszedł. Babcia się wściekła i odjechała. Zostawiła mnie tam. Wtedy ta pani, która uprawiała jogging, zadzwoniła pod 911”.
Thomas podniósł wzrok i zobaczył Shelby stojącą w drzwiach, z twarzą poszarzałą. Słyszała wszystko.
„Gdzie jest moja matka?” – zapytała Shelby głuchym głosem.
„Zniknęła” – powiedział Thomas. „Zostawiła Norę na tym moście, żeby umarła”.
Shelby zachwiała się, chwytając framugę drzwi. Pojawiła się pielęgniarka i pomogła jej usiąść na krześle. Do pokoju wszedł doktor Patterson.
„Panie Murray, muszę was poinformować, że jesteśmy prawnie zobowiązani do zgłoszenia tego incydentu. Powiadomiono służby ochrony dzieci, a policja chce z wami porozmawiać”.
„Dobrze” – powiedział Thomas twardym głosem. „Bo chcę, żeby Dixie Wright została aresztowana za usiłowanie zabójstwa”.
Shelby wydała dźwięk jak ranne zwierzę. Thomas spojrzał na nią i zobaczył w jej oczach odbicie własnej wściekłości.
„Złożę przeciwko niej zeznania” – powiedziała Shelby. „Powiem im wszystko. Thomas, bardzo mi przykro. O mało nie pozwoliłam jej zabić naszej córki”.
„Nie teraz” – powiedział Thomas, skupiając się na Norze. „Teraz skupmy się na niej”.
Dwóch policjantów przybyło w ciągu godziny. Thomas złożył zeznania, pokazując im notatkę Norah, wyjaśniającą wielomiesięczne znęcanie się psychiczne i schemat alienacji rodzicielskiej. Kiedy opisał Dixie, jak przyprowadziła Norah na most i kazała jej skoczyć, dłoń jednego z policjantów zacisnęła się na długopisie.
„Wydaliśmy nakaz aresztowania Dixie Wright” – powiedział funkcjonariusz. „Nieumyślne narażenie nieletniego na niebezpieczeństwo, znęcanie się nad dzieckiem, a także rozważamy usiłowanie zabójstwa, w zależności od tego, co będzie chciał ustalić prokurator okręgowy”.
„Gdzie ona jest?” zapytał Thomas.
„Szukamy. Jej samochód został znaleziony porzucony na stacji benzynowej 15 mil od mostu. Mamy jednostki sprawdzające jej znanych wspólników”.
Po odejściu policji Thomas siedział z Norą, podczas gdy Shelby wykonywała telefony do swojej pracy, do biura Thomasa i do wszystkich, którzy musieli wiedzieć, że w najbliższej przyszłości nie będą dostępni.
Wieczorem przyszła terapeutka psychiatryczna, dr Chun, i spędziła godzinę rozmawiając z Norą, podczas gdy Thomas i Shelby czekali na zewnątrz. Kiedy dr Chun wyszła, jej wyraz twarzy był poważny.
„Norah była poddawana systematycznej przemocy psychicznej. Taktyka babci to podręcznikowa manipulacja – izolowanie dziecka, podważanie więzi rodzic-dziecko, tworzenie zniekształconej rzeczywistości. Naprawa tych szkód zajmie trochę czasu”.
„Co robimy?” zapytała Shelby.
„Intensywna terapia dla Nory. Terapia rodzinna dla Was wszystkich. Konsekwencja, cierpliwość i mnóstwo miłości. Dobra wiadomość jest taka, że Nora jest odporna i wyraźnie ma silną więź z ojcem, której nawet miesiące manipulacji nie były w stanie całkowicie zniszczyć. To właśnie uratowało jej dziś życie”.
Tej nocy Thomas nie chciał opuścić Norah. Szpital przyniósł łóżeczko polowe i spał obok jej łóżka. Za każdym razem, gdy się budził, sprawdzał, czy Norah nadal oddycha, czy nadal tam jest.
Wczesnym rankiem Nora się obudziła.
“Tatuś.”
„Jestem tutaj.”
„Czy babcia wróci?”
„Nie. Obiecuję ci, że ona już nigdy się do ciebie nie zbliży.”
„A co, jeśli ma rację? Co, jeśli naprawdę sprawiam za dużo kłopotów?”
Thomas podszedł do jej łóżka.
„Spójrz na mnie, Noro. Nie jesteś problemem. Jesteś cenna. Jesteś pożądana. Jesteś kochana ponad miarę. Twoja babcia jest chora i powiedziała straszne, nieprawdziwe rzeczy. Ale zamierzam każdego dnia udowadniać ci, jak bardzo jesteś ważna. Dobrze?”
Norah wpatrywała się w jego twarz w słabym świetle. Cokolwiek tam zobaczyła, sprawiło, że się rozluźniła.
“Dobra.”
„Odpocznij trochę. Będę tuż obok, kiedy się obudzisz.”
Gdy Norah znów zasnęła, Thomas złożył cichą przysięgę. Dixie Wright zapłaci za to, co zrobiła. Niezależnie od tego, ile to potrwa, cokolwiek będzie musiał zrobić, spotka ją sprawiedliwość.
Norah została wypisana ze szpitala po 3 dniach obserwacji. Lekarze chcieli upewnić się, że jest stabilna fizycznie i że jej stan psychiczny się poprawił. Dr Chun zalecił intensywny program terapii ambulatoryjnej, a Thomas natychmiast zapisał Norę. Shelby przeniosła rzeczy Dixie do magazynu, wymieniła zamki i zadzwoniła do prawnika w sprawie wniosku o nakaz sądowy, choć sprawę komplikował fakt, że Dixie zniknęła.
Policja nadal szukała, ale wyglądało na to, że dziewczyna zeszła do podziemia.
„W końcu się pojawi” – powiedział detektyw Morrison Thomasowi podczas jednej z wielu aktualizacji. „Zawsze tak się dzieje. Powiadomiliśmy inne jurysdykcje, oznaczyliśmy jej karty kredytowe, wystawiliśmy nakaz aresztowania. To tylko kwestia czasu”.
Ale Thomas czuł, że czas ucieka. Każdy dzień, w którym Dixie pozostawała na wolności, był dniem, w którym mogła skrzywdzić czyjąś rodzinę. Każdy dzień był dniem, w którym Norah pytała, czy babcia może wrócić.
Pierwsza sesja terapeutyczna była trudna. Norah siedziała w gabinecie dr. Chin, ściskając dłoń Thomasa i ledwo mówiąc. Ale dr Chin był cierpliwy i pracował w tempie Norah. Podczas trzeciej sesji Norah zaczęła się otwierać na temat tego, co powiedziała Dixie, jak sprawiła, że poczuła się niewidzialna i niechciana.
„Twoja babcia się myliła” – powiedział Norze dr Chun delikatnie. „Twój ojciec cię kocha. Widać to po tym, jak na ciebie patrzy. Że jest tu każdego dnia. To prawda. To, co powiedziała ci babcia, to jej choroba, a nie prawda”.
Norah powoli, boleśnie, zaczęła wracać do zdrowia. Thomas wziął urlop w pracy, spędzając z nią każdą chwilę. Razem odrabiali lekcje, pracowali nad domkiem na drzewie, oglądali filmy. Shelby uczęszczała na sesje terapii rodzinnej, gdzie wszyscy uczyli się lepiej komunikować i odbudowywać zaufanie.
Pewnego wieczoru, dwa tygodnie po pobycie w szpitalu, Norah zapytała: „Tato, dlaczego babcia tak cię nienawidziła?”
Thomas zastanawiał się nad tym samym. Zapytał Shelby, która w końcu opowiedziała mu o historii swojej matki.
„Twoja babcia nigdy nie pogodziła się z utratą kontroli” – wyjaśniła Shelby. „Po śmierci mojego taty byłam wszystkim, co miała. Kiedy wyszłam za mąż za Thomasa, kiedy urodziłaś się ty, czuła, że mnie traci. Więc próbowała zniszczyć to, co mieliśmy, żeby móc mnie odzyskać”.
To była pokrętna logika, ale Norze wydawało się to całkiem sensowne.


Yo Make również polubił
Peltea Jabłkowa: Słodka Przyjemność w Prostym Wydaniu
“Owsiane Ciasto z Bakaliami – Zdrowy i Prosty Przepis na Pożywny Deser”
Wróciłem wcześniej z pracy i zobaczyłem, jak malują moją sypialnię. „Remontujemy ją przed przeprowadzką!” – powiedziała żona mojego brata. Skinął głową, a moi rodzice się roześmiali. Następnego dnia mama zadzwoniła: „Dlaczego policja do nas przyszła?…”
Goździki na ból gardła: naturalny sposób na zmniejszenie stanu zapalnego i przyspieszenie gojenia