Świąteczny tekst od mojej córki, który sprawił, że z „dobrej mamy” zmieniłam się w kobietę, którą próbowano uznać za nieodpowiednią – Page 4 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

Świąteczny tekst od mojej córki, który sprawił, że z „dobrej mamy” zmieniłam się w kobietę, którą próbowano uznać za nieodpowiednią

 

Ale tego nie zrobiłem.

Zamiast tego usiadłem, wyciągnąłem telefon i napisałem SMS-a do Samuela.

„Spotkanie się odbyło. Sytuacja się pogorszyła. Kontynuujemy wszystkie zmiany prawne.”

Odpowiedź nadeszła szybko.

„Dobrze. Jestem z ciebie dumny. To najtrudniejsza część. Będzie lepiej.”

Nie byłem pewien, czy mu wierzę.

Ale zaszedłem już za daleko, żeby zawrócić.

Nadeszły i minęły święta Bożego Narodzenia.

Spędziłem go z Lindą i jej rodziną.

Bolało — Boże, bolało — nie widzieć Emmy i Lucasa.

Ale przeżyłem.

Dwa dni po Nowym Roku odebrałem telefon od Samuela.

„Margaret, musisz przyjść do mojego biura” – powiedział. „Coś się stało”.

Jego ton sprawił, że zrobiło mi się niedobrze.

„O co chodzi?” zapytałem.

„Przyjdź dzisiaj, jeśli możesz” – powiedział. „Omówimy to tutaj”.

Godzinę później siedziałem naprzeciwko niego, gdy przesuwał dokument po biurku.

To była petycja o ustanowienie opieki.

O mnie.

Patrzyłem na to i nic nie rozumiałem.

„Co to jest?” wyszeptałem.

„Jessica i Brian złożyli wniosek, twierdząc, że nie jesteś już w stanie zarządzać swoimi sprawami i potrzebujesz opiekuna prawnego” – powiedział Samuel spokojnie. „Proszą o wyznaczenie ich na współopiekunów, aby kontrolować twoje finanse”.

Pokój zdawał się przechylać.

„Oni co?”

„Złożyli oświadczenia, w których twierdzą, że zachowuje się pan nieobliczalnie” – powiedział. „Mówią, że podejmuje pan nieracjonalne decyzje finansowe, że się izoluje i że wykazuje pan oznaki pogorszenia funkcji poznawczych. Dołączyli zaświadczenie od lekarza”.

„Od mojego lekarza?” – zapytałem. „To niemożliwe. Nie byłem u mojego lekarza”.

„Nie twój stały lekarz” – powiedział Samuel. „Lekarz, którego Derek zna z siłowni – dr Richard Patterson. Napisał list, w którym, na podstawie rozmów z Jessicą i Brianem, stwierdził, że martwi się o twoją jasność umysłu”.

„On mnie w ogóle nie poznał” – powiedziałem.

„Wiem” – powiedział Samuel. „Dlatego to nie przejdzie. Ale musimy z tym walczyć agresywnie. Próbują przejąć kontrolę nad twoimi aktywami, uznając cię za niezdolnego do zarządzania nimi”.

„Czy oni potrafią to zrobić?” – zapytałem.

„Nie, jeśli będziemy działać szybko” – powiedział. „Już wnioskowałem o przesłuchanie w przyszłym tygodniu. Będzie pan potrzebował niezależnej oceny. Znam znakomitego psychiatrę, który specjalizuje się w takich sprawach. Będziemy musieli jasno wykazać, że rozumie pan swoje decyzje”.

Ocena odbyła się trzy dni później.

Doktor Rachel Winters, psychiatra po pięćdziesiątce, spędziła ze mną cztery godziny w swoim gabinecie w centrum Cleveland.

Zrobiła mi testy poznawcze.

Testy pamięci.

Pytała o moje życie, moje decyzje, mój tok rozumowania.

Na koniec się uśmiechnęła.

„Pani Chen” – powiedziała – „jest pani jedną z najbardziej bystrych umysłowo osób, jakie badałam. Pani funkcje wykonawcze są doskonałe. Pani pamięć jest lepsza niż u większości osób o połowę młodszych. Nie ma absolutnie żadnych oznak pogorszenia funkcji poznawczych”.

„Zatem ich twierdzenie jest bezpodstawne?” – zapytałem.

„To nie tylko bezpodstawne” – powiedziała. „To niesprawiedliwe. Przygotuję szczegółowy raport dla sądu”.

Rozprawa miała się odbyć 12 stycznia w budynku sądu okręgowego.

Samuel przygotował mnie dokładnie.

„Będą próbowali przedstawić cię jako osobę zagubioną, emocjonalną i irracjonalną” – powiedział. „Musisz zachować spokój. Odpowiadaj jasno. Nie daj się sprowokować”.

Sala sądowa była mała.

Jessica i Brian siedzieli ze swoim prawnikiem, kulturalnym mężczyzną o imieniu Peter Morrison.

Nie chcieli na mnie spojrzeć.

Sędzia, surowa kobieta po sześćdziesiątce, sędzia Patricia Coleman, przejrzała dokumenty.

„Panie Morrison” – powiedziała – „wnosi pan o ustanowienie opieki nad panią Chen w oparciu o domniemaną niepoczytalność. Proszę przedstawić swoją sprawę”.

Morrison wstał.

„Wysoki Sądzie” – zaczął – „dzieci pani Chen są głęboko zaniepokojone ostatnim zachowaniem matki. Podjęła nagłe decyzje finansowe, bez ostrzeżenia odcinając się od wieloletniego wsparcia rodziny. Izolowała się społecznie. Wyrażała paranoiczne przekonania, że ​​jej dzieci próbują zaszkodzić jej finansowo”.

Podniósł papier.

„List doktora Pattersona zawiera zarys—”

„Dr Patterson nigdy nie spotkał pani Chen” – przerwał sędzia Coleman. „Czy to prawda?”

Morrison zawahał się.

„Oparł swoją ocenę na szczegółowych wywiadach z jej dziećmi” – powiedział.

„Plotki” – powiedział sędzia. „Kontynuuj”.

„Wysoki Sądzie, dzieci mogą zeznawać o jej nieprzewidywalnym zachowaniu” – powiedział Morrison. „Złożyła oświadczenia o zmianie testamentu i ich wydziedziczeniu”.

„Oświadczenia dotyczące jej własnego planowania majątkowego?” – zapytał sędzia. „To jej prawo”.

Morrison się zawahał.

Samuel wstał.

„Wysoki Sądzie, jeśli pozwolisz” – powiedział. „Przedstawiliśmy kompleksową ocenę pani Chen przeprowadzoną w zeszłym tygodniu przez dr Rachel Winter. Dr Winters posiada certyfikat specjalisty i duże doświadczenie w ocenie kompetencji. Jej ustalenia są jednoznaczne: pani Chen jest zdrowa psychicznie”.

Sędzia zapoznał się z raportem dr Wintersa.

Z każdą kolejną stroną jej wyraz twarzy stawał się coraz zimniejszy.

„Panie Morrison” – powiedziała – „ta petycja wydaje się być jawną próbą dorosłych dzieci, by przejąć kontrolę nad finansami matki, ponieważ postanowiła przestać im dawać pieniądze. Czy istnieją jakieś dowody na to, że nie potrafi zarządzać swoimi sprawami, poza faktem, że podjęła decyzje, które nie podobają się panu i pańskim klientom?”

Morrison się poruszył.

„Gdybyśmy mogli usłyszeć to od samych dzieci…”

„Dobrze” – powiedział sędzia. „Posłuchajmy ich. Pani Chen, panie Chen, proszę podejść”.

Jessica i Brian wstali.

Widziałem, że ręce Jessiki się trzęsą.

„Pani Chen” – zapytał sędzia Coleman – „ile pieniędzy dawała pani matka każdego miesiąca?”

„Tysiąc pięćset dolarów” – powiedziała Jessica.

„A jak długo?”

„Około pięciu lat” – powiedziała.

„A kiedy przestała”, kontynuował sędzia, „natychmiast złożyłeś wniosek o ustanowienie opieki. Czy to prawda?”

„To nie takie proste” – powiedziała szybko Jessica. „Zawsze była taka hojna, a potem nagle nam urwała. Nie myśli jasno”.

„Albo” – powiedział sędzia spokojnie – „myśli jaśniej niż od lat”.

Zwróciła się do Briana.

„Panie Chen, czy ma pan coś do dodania?”

„Po prostu się o nią martwimy” – powiedział Brian, spuszczając wzrok.

„Martwiłeś się o nią” – powiedział sędzia – „czy martwiłeś się o jej pieniądze?”

Cisza.

Sędzia Coleman zamknął sprawę.

„Petycja odrzucona” – powiedziała.

Jej młotek opadł z głośnym trzaskiem.

„Ponadto nakazuję obu skarżącym zwrot kosztów prawnych pani Chen za obronę przed tym roszczeniem” – dodała. „Rozprawa zostaje odroczona”.

Jessica wybuchnęła płaczem.

Brian wyglądał na oszołomionego.

Ich prawnik już pakował teczkę.

Stanęłam na trzęsących się nogach.

Samuel położył mi rękę na ramieniu.

„Zrobiłeś to” – wyszeptał.

Gdy wychodziliśmy z sali sądowej, Jessica zawołała za mną.

„Mamo! Mamo, poczekaj!”

Odwróciłem się.

Jej twarz była czerwona, a rzęsy rozmazane.

„Jak mogłeś nam to zrobić?” krzyknęła. „Jesteśmy twoimi dziećmi”.

W tym momencie, z absolutną jasnością i dziwnym spokojem, powiedziałem: „Nie. Jesteście dorośli, którzy próbowali mnie uznać za niezdolnego do zarządzania swoim życiem, żeby móc przejąć moje pieniądze. Jest na to nazwa, i to nie jest „bycie dzieckiem”.

Odszedłem i nie oglądałem się za siebie.

Następnego dnia Samuel wezwał mnie z powrotem do swojego biura.

„Zanim sfinalizujemy nowy testament i fundusz powierniczy, chcę mieć pewność” – powiedział. „To ostatnia szansa na zmianę zdania”.

Przyjrzałem się dokumentom, które miałem przed sobą.

Mój nowy testament.

Fundacja charytatywna imienia Toma.

Fundusze na studia dla Emmy i Lucasa.

Pieniądze te będą przechowywane w tych funduszach do ukończenia przez nich dwudziestego piątego roku życia. Ich rodzice nie będą mogli ich dotknąć.

„Jestem pewien” – powiedziałem.

„Reszta idzie na fundusz stypendialny” – powiedział Samuel.

„Tak” – powiedziałem. „I do dzieci Lindy. Dzwonią do mnie, żeby zapytać, jak się czuję”.

Skinął głową.

Podpisałem.

Każdy podpis był niczym oddychanie świeżym powietrzem.

W tym samym tygodniu Jessica i Brian otrzymali nakaz sądowy nakazujący im zapłatę moich kosztów prawnych – ośmiu tysięcy dolarów.

Otrzymali również list polecony od Samuela, w którym poinformował, że wszelkie dalsze nękanie, manipulacja lub podjęcie kroków prawnych może skutkować wydaniem nakazu powstrzymania się od określonych czynności oraz możliwymi zarzutami karnymi za usiłowanie finansowego wykorzystania osoby starszej na mocy prawa obowiązującego w stanie Ohio.

Jessica zawołała szlochając.

Pozwoliłem, aby odezwała się poczta głosowa.

„Mamo, proszę” – napisała w wiadomości. „Przepraszam. Nie chciałam składać tego wniosku. To był pomysł Dereka, a prawnik powiedział, że mamy sprawę, a ja po prostu strasznie bałam się o pieniądze. Proszę, oddzwoń. Proszę. Dzieci tęsknią za tobą. Ja też tęsknię”.

Usunąłem to.

Wiadomość Briana była krótsza.

„Mam nadzieję, że teraz jesteś szczęśliwa, mamo” – powiedział. „Zniszczyłaś tę rodzinę”.

Tamten też usunąłem.

Ale wiadomość od Emmy…

Słuchałem tej piosenki trzy razy, zanim zdobyłem się na odwagę, żeby ją usunąć.

„Babciu” – powiedziała cicho – „mama powiedziała, że ​​nie możemy się już z tobą widywać, bo coś z tobą nie tak. Wszystko w porządku? Tęsknię za tobą. Lucas też tęskni. Zrobił ci rysunek, ale mama powiedziała, że ​​nie możemy go wysłać. Kocham cię, babciu”.

Ta wiadomość złamała mi serce.

Ale zrozumiałem, co się dzieje.

Używali dzieci jako ostatecznego narzędzia.

Nie mogłem do tego dopuścić.

Zadzwoniłem do Samuela.

„Czy mogę wysłać prezenty bezpośrednio do Emmy i Lucasa?” – zapytałem.

„Możesz spróbować”, powiedział, „ale prawnie rodzice mogą im odmówić. A jeśli pojawisz się w ich szkole, może to zostać uznane za nękanie, jeśli Jessica kazała ci się trzymać z daleka. Margaret, wiem, że to trudne, ale teraz twoje wnuki są pod kontrolą rodziców. Fundusze na studia, które zgromadziłaś, to najlepsza długoterminowa ochrona, jaką możesz im zapewnić”.

Dwa tygodnie później spotkałem w sklepie spożywczym matkę Dereka, Patricię.

Spojrzała na mnie zaniepokojona.

„Margaret” – powiedziała cicho. „Słyszałam, co się stało”.

„Jestem pewien, że słyszałeś wersję Jessiki” – powiedziałem.

„Tak naprawdę Derek powiedział mi prawdę” – powiedziała po chwili.

Rozejrzała się po sklepie, po czym zniżyła głos.

„Jest zły na Jessicę” – powiedziała. „Mówi, że pomysł opieki pochodził od niej i że przekonała go, że tracisz rozum. Kiedy sędzia odrzucił ten pomysł i nakazał im zapłacić twoje koszty, zdał sobie sprawę, że nie była wobec niego szczera”.

„Przykro mi to słyszeć” – powiedziałem.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Yarroway: zioło, które może uratować dzień

Inhalacja parowa : W celu złagodzenia objawów oddechowych inhalacja parowa z krwawnika jest bardzo skuteczna. Zagotuj wodę i wlej ją ...

Genialny trik mojego dziadka na pozbycie się chwastów w zaledwie 10 minut – bez żadnego wysiłku!

✅ Jak jej używać (krok po kroku) Wymieszaj roztwór: Wymieszaj 1 szklankę białego octu, 2 łyżki soli i kilka kropli ...

Niezależnie od tego ile ich zrobisz, wszystkie zostaną zjedzone zaraz po wyjęciu z piekarnika… Przepis na łatwe i pyszne banichki…

Zagnieść miękkie, lekko klejące ciasto z podanych składników. Na koniec dodać olej i mieszać, aż przestanie się kleić i stanie ...

Leave a Comment