Wytyczne dotyczące stosowania
Częstotliwość: Stosuj raz na 7 dni.
Idealny dla: roślin kwitnących, takich jak róże pustynne, azalie, fiołki, anturium i krzewy ozdobne.
Dodatkowa korzyść: Ta mieszanka jest również skuteczna w przypadku papryk i innych roślin owocowych, które korzystają z silnego kwitnienia przed zawiązaniem owoców.
Praktyczne rezultaty w ciągu zaledwie 10 dni
Ogrodnicy, którzy stosują tę technikę, zgłaszają widoczne rezultaty już po 10 dniach. W jednym z przykładów ogrodnik zastosował roztwór ciasta rycynowego na różę pustynną, która wcześniej miała problemy z kwitnieniem. Po regularnym cotygodniowym stosowaniu roślina zaczęła wytwarzać pąki i wkrótce zaprezentowała oszałamiające kwiaty.
Nawet rośliny, które wydają się słabe lub zaniedbane, mogą się zregenerować i zacząć kwitnąć, gdy są karmione tym organicznym nawozem. Inny przypadek dotyczył róży pustynnej, która wyglądała na chorą i źle utrzymaną. Dzięki pielęgnacji i regularnemu stosowaniu mieszanki na ciasto rycynowe roślina zaczęła wykazywać oznaki regeneracji i wkrótce wytworzyła pierwsze kwiaty.
Dodatkowa wskazówka: nawóz na bazie pomidorów
Aby uzyskać jeszcze większą moc kwitnienia, ogrodnicy mogą uzupełnić swoją rutynę o domowy nawóz na bazie pomidorów. Pomidory zawierają naturalne związki, które wspomagają kwitnienie i owocowanie. W połączeniu z mieszanką na ciasto rycynowe wyniki mogą być jeszcze bardziej imponujące.


Yo Make również polubił
Moja córka napisała mi SMS-a o 3 nad ranem: „Mamo, moja teściowa nie chce, żebyś przyjechała świętować Boże Narodzenie z naszą rodziną, ma nadzieję, że to zrozumiesz”. To dom, na który sama wydałam 280 000 dolarów, żeby kupić go dla córki i jej męża. Spokojnie odpowiedziałam: „W porządku”. W Wigilię, kiedy cała rodzina radośnie bawiła się na pozornie idealnym przyjęciu, wszedł prawnik.
Na urodzinach mojego ojca, moja siostra złapała mnie za kulę i krzyknęła: „Wynoś się, nie jesteś tu mile widziany!”. Moi krewni śmiali się, gdy upadłem na podłogę. Nikt z nich nie wiedział, że mój chirurg jest tuż za nimi.
Kiedy wróciłem z misji, zastałem moją sześcioletnią córkę zamkniętą w szopie na podwórku – wątłą, drżącą, z czerwonymi pręgami na skórze. „Tato” – wyszeptała – „chłopak mamy powiedział, że niegrzeczne dzieciaki tu śpią”. Wziąłem ją na ręce, pojechałem prosto do medyka bazy i wykonałem jeden telefon. O zmroku ich dom zaroił się od oficerów – a w słuchawce słychać było wściekły głos Megan. Piętnaście miesięcy walki nie przygotowało mnie na wojnę czekającą na progu.
Dzień przed ślubem odwiedziłem grób mojej zmarłej żony – to, co tam znalazłem, zmieniło moje życie na zawsze