Właśnie gdy Eric pomagał Samowi zdjąć ubranie i włożyć go do wanny, Ella usłyszała jego głos – głośny i ostry.
„Musimy go zwrócić!”
Serce Elli zamarło.
„Co masz na myśli?” zapytała zamrożona.
„Nie możemy go zatrzymać” – powiedział Eric, wyraźnie wstrząśnięty. „Nie mogę tego zrobić”.
Wpatrywała się w niego z niedowierzaniem.
„Eric, on nie jest parą butów. To dziecko. Nasze dziecko”.
Ale Eric nie chciał się tłumaczyć. Po prostu upierał się, że coś jest nie tak. Nie mógł kontynuować. Chciał cofnięcia adopcji.
Ella nie mogła spać tej nocy. Coś głębszego było nie tak – czuła to.
A potem… przypomniała sobie znamię.
Znamię, które znaczyło więcej
Sam miał małe, wyraźne znamię na podeszwie stopy. Ella pamiętała, że kiedyś je zauważyła i pomyślała, że jest wyjątkowe i urocze.
Ale teraz, w środku nocy, jej wspomnienie przeniosło ją gdzie indziej – do Erica. Miał niemal identyczne znamię w dokładnie tym samym miejscu.
Na palcach weszła do pokoju Sama i delikatnie uniosła jego stopę. Wpatrywała się w znamię. Zaparło jej dech w piersiach.
Rano skonfrontowała się z Erikiem.
„Czy jest coś, o czym mi nie mówisz?”
W jego oczach pojawił się wstyd. Usiadł, opierając głowę na dłoniach.
W końcu prawda wyszła na jaw.
Sekretny romans… i dziecko
Lata temu, w trudnym okresie ich małżeństwa – kiedy Ella przechodziła przez najtrudniejszą rundę zapłodnienia in vitro – Eric miał jednonocny romans z kobietą, którą poznał w barze.
„To nic nie znaczyło” – upierał się. „To był błąd. Byłem przerażony. Zagubiony. Nawet nie wiedziałem, że jest w ciąży. Nie miałem pojęcia”.
Ale jakimś sposobem los sprowadził Sama do ich życia. To samo dziecko, które teraz nazywało Ellę „mamo”, było, z krwi i kości, biologicznym synem Erica.
Eric był przerażony. Nie tym, że zostanie ojcem – ale tym, że zostanie zdemaskowany. Wolał oddać Sama agencji, niż stawić czoła prawdzie, niż przyznać, że zdradził Ellę w najtrudniejszym momencie jej życia.
I to… to był ostateczny cios.
Siła Matki
Ella nie mogła w to uwierzyć.
Zdrada związana z romansem była wystarczająco bolesna – ale myśl, że Eric był gotów porzucić własnego syna, by chronić swoją tajemnicę?
To było niewybaczalne.
Tak bardzo walczyła o rodzinę. Otworzyła przed tym chłopcem swoje serce i dom. A Eric, stając w obliczu prawdy, chciał zamknąć drzwi.
Ella podjęła decyzję.
Poprosiła Erica, żeby odszedł.
Wybierając miłość, nie sekrety
Eric nie zniknął całkowicie. Wysyłał Samowi kartki urodzinowe. Drobne upominki tu i tam. Ale ich relacja pozostała na dystans, ograniczająca się do powierzchownych gestów.
Ella tymczasem była silna.
Samodzielnie wychowała Sama. Dała mu życie, którego potrzebował.
Zasłużył. Piekli ciasteczka w deszczowe popołudnia. Czytała mu bajki przed snem. A kiedy zapytał, dlaczego taty już nie ma, odpowiedziała po prostu:
„Bo nie każdy, kto pomaga ci przyjść na świat, jest gotowy kochać cię tak, jak na to zasługujesz. Ale ja jestem”.
Yo Make również polubił
Schudnij 10 kilogramów w 10 dni – zyskaj płaski brzuch
BRIOCHEE CYNAMONOWE
Jak uniknąć skurczów w nocy?
Co skłoniło mnie do pójścia za synem po szkole, po odkryciu pieluch w jego torbie