Natura jest pełna tajemnic, z których niektóre nigdy nie zostaną rozwiązane. Niektóre zagadki zdają się przeczyć czasoprzestrzeni, zdrowemu rozsądkowi i prawdopodobieństwu. Tajemnice takie jak Trójkąt Bermudzki, Strefa 51, początki Stonehenge i prawdziwa tożsamość niesławnego Kuby Rozpruwacza wciąż fascynują opinię publiczną.
Są jednak również mniej znane zagadki czekające na rozwiązanie, równie fascynujące dla entuzjastów łamigłówek, jak i dla ogółu społeczeństwa. To historia, która przeczy wszelkiej wyobraźni i nie bez powodu. Historia lotu Pan Am 914 od lat fascynuje zwolenników teorii spiskowych i entuzjastów inwazji obcych.
Lot Pan Am 914: Niewyjaśnione zniknięcie
2 lipca 1955 roku samolot Pan American Airways z 57 pasażerami i czterema członkami załogi na pokładzie wystartował z Nowego Jorku do Florydy. Przez jakiś czas lot wydawał się przebiegać bez zakłóceń, aż wydarzyło się coś dziwnego, co zmieniło życie wszystkich na pokładzie.
Bez żadnej komunikacji ani ostrzeżenia, lot Pan Am 914 zniknął z ekranów radarów. Nikt w wieży kontrolnej w Nowym Jorku nie mógł skontaktować się z pilotem ani pozostałymi członkami załogi. Wyglądało to tak, jakby nigdy nie istniał.


Yo Make również polubił
Chleb wypełniony domowymi składnikami: pyszny przepis na płaski chleb
W trakcie wystawnego wesela mojej córki matka pana młodego wskazała na mnie i roześmiała się głośno. „Spójrz na niego! Nieudacznik, który nawet nie potrafił dać córce porządnego posagu!”. Ścisnęło mnie w gardle, oczy piekły – ale zanim zdążyłam przemówić, moja córka zerwała z siebie ślubny welon, a jej głos drżał z wściekłości. „Mam dość! Nie wezmę udziału w małżeństwie z tą rodziną! Tato, wracamy do domu!”
Nawóz roboczy do ogórków: zastosowany raz, liście nie żółkną, a plon jest obfity
W domu opieki mój syn i synowa podsunęli mi formularz przeniesienia własności. „Zapominasz, mamo” – zagruchała słodko. „Po prostu podpisz – to ułatwi nam opiekę nad tobą”. Ręka mi drżała, gdy trzymałam długopis… ale nie podpisałam. Zamiast tego nacisnęłam maleńki przycisk SOS ukryty w pluszowym misiu, którego mój wnuk przypadkiem zostawił.