Przepis na pizzę

Moje drugie spotkanie ze złą dziewczynką 😊 Dziś przyszła do mnie moja wnuczka Maja (7 lat) – moja babcia, moja babcia – już od progu słyszę jej ciepły i wesoły głos. – Kupiłeś sobie złego tyłka??? Czy mogę w nim coś ugotować? Uwielbia gotować i naprawdę ma do tego pasję, więc musiałam ją czymś nafaszerować. Zrobiliśmy trochę inwentaryzacji w lodówce i jest na pizzy. Szczerze mówiąc, nigdy nie jadłam świeżej bazylii, ale zawsze podczas serwowania mam w lodówce trochę mozzarelli i innych śmierdzących serów, takich jak parmezan, winogrona itp. Nie zabrakło też grzybów, salami i cebuli, które musiały pełnić rolę świeżej zielonej bazylii, bo przecież pizza powinna mieć zielony akcent. Bierzemy się do pracy.
Przepis na pizzę – jest w mojej książce kucharskiej, ale nie wiem skąd się wziął, od lat piekę pizzę w piekarniku według tego przepisu. Na pizzę lollipop użyliśmy oczywiście połowy składników i takie podaję proporcje.
– 30kg mąki – Do pizzy lepiej użyć mąki 00 lub innej, ja dzisiaj użyłam zwykłej mąki.
– 150 ml ciepłej wody (w razie potrzeby można dodać więcej)
– 2-3 łyżki oleju
– 7 g (1 saszetka) drożdży suszonych
– Płaska łyżeczka soli
– Pół łyżeczki cukru
– Ser mozzarella lub plastry
– Sos pomidorowy lub przecier pomidorowy
– Przyprawy – bazylia, oregano, według uznania