Wprowadzenie: Nie ma nic lepszego na poranek niż domowe, świeżo upieczone bułeczki! Ich puszysta tekstura, delikatna skórka i subtelny zapach świeżego pieczywa sprawiają, że każdy kęs to prawdziwa przyjemność. Idealne na śniadanie, do kawy czy herbaty, te miękkie bułeczki będą ozdobą Twojego stołu. Przepis jest prosty, a efekt końcowy powala na kolana!
Składniki:
500 g mąki pszennej
10 g suchych drożdży
1 łyżeczka soli
1 łyżka cukru
250 ml ciepłego mleka
50 g masła (roztopionego)
1 jajko
100 ml wody
1 łyżeczka octu jabłkowego (opcjonalnie, dla lepszej tekstury)
Jajko do posmarowania bułeczek przed pieczeniem
Sposób przyrządzenia:
W dużej misce wymieszaj mąkę, drożdże, sól i cukier. Dodaj ciepłe mleko, masło, jajko oraz wodę. Całość wyrabiaj na gładkie ciasto.
Przełóż ciasto na stolnicę i wyrabiaj przez kilka minut, aż będzie elastyczne i nie będzie kleić się do rąk.
Umieść ciasto w misce, przykryj ściereczką i odstaw na około 1 godzinę do wyrośnięcia (powinno podwoić objętość).
Po wyrośnięciu podziel ciasto na 8-10 równych części i formuj bułeczki.
Ułóż je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, zachowując odstępy. Pozwól im odpocząć przez 15 minut, aby jeszcze raz lekko podrosły.
Przed pieczeniem posmaruj bułeczki roztrzepanym jajkiem, aby uzyskały piękny, złocisty kolor.
Piecz w piekarniku nagrzanym do 180°C przez około 20 minut, aż będą złociste i puszyste.
Wskazówki dotyczące serwowania i przechowywania:
Bułeczki najlepiej smakują tuż po upieczeniu, podane z masłem, dżemem lub ulubionym serem.
Przechowuj je w szczelnym pojemniku, aby zachowały świeżość przez 2-3 dni.


Yo Make również polubił
15 cichych oznak, że Twoja wątroba ma problemy – działaj, zanim będzie za późno
Kremowy deser z ananasa bez pieczenia
Jak używać oleju do usuwania plam
Dostałem alert z banku z żądaniem spłaty miesięcznych rat kredytu na 600 tys. dolarów. Oszołomiony, powiedziałem im, że nigdy nie ubiegałem się o coś takiego. Po głębszym zbadaniu sprawy odkryłem, że moja siostra wykorzystała moje dane, żeby kupić sobie dom. W dniu swojej parapetówki weszła do środka i zastała mnie już w środku. Kiedy zapytała, jak się tam dostałem, po prostu się roześmiałem i wskazałem na pracownicę banku obok mnie. Jej twarz natychmiast zbladła…