Dawid bez wahania porzucił swoje portfolio i rzucił się na pomoc.
„Proszę pana, słyszy mnie pan?” zawołał, klękając obok mężczyzny. Jego skóra była blada, a oddech płytki. Wspominając zajęcia z resuscytacji krążeniowo-oddechowej na studiach, David poluzował mu krawat, sprawdził puls i rozpoczął uciskanie klatki piersiowej.
„Niech ktoś zadzwoni pod numer 911!” krzyknął.
Minuty ciągnęły się godzinami, aż przypadkowy świadek przyniósł defibrylator. David posłuchał instrukcji, podał mu wstrząs – i mężczyzna odzyskał przytomność.
Ulgę poczuł tuż po przybyciu ratowników medycznych.
„Uratowałeś go” – powiedział jeden z nich.

Ale kiedy Dawid spojrzał na zegarek, ogarnęła go panika. Spóźnił się dwadzieścia minut.
Pobiegł do Hamilton & Co., zdyszany i zlany potem, tylko po to, by usłyszeć, że stracił swoją szansę.
zobacz więcej na następnej stronie
Reklama
Yo Make również polubił
Marina wzięła głęboki oddech i spróbowała opanować emocje.
Jak często należy zmieniać bieliznę? (Większość ludzi to źle rozumie)
Mój syn i jego żona mieszkali w moim domu od 8 lat. Kiedy urodziło się dziecko, moja synowa odepchnęła żonę i krzyknęła: „Nie dotykaj go, jesteś nieczysta!”. Serce mi zamarło. Zawołałam syna i wypowiedziałam trzy słowa, które odebrały im mowę.
Oto dlaczego Cristiano Ronaldo nie wziął udziału w pogrzebie Diogo Joty