Próbowali mnie zdyskredytować w sądzie — potem weszło 12 beretów, zasalutowało mi „Majorze”, a mojego brata wyprowadzono. Mój brat: „Ona się myli!” w sądzie. – Page 5 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

Próbowali mnie zdyskredytować w sądzie — potem weszło 12 beretów, zasalutowało mi „Majorze”, a mojego brata wyprowadzono. Mój brat: „Ona się myli!” w sądzie.

Pewnej nocy, gdy prąd dwa razy zawiódł, a potem się zbudził, usiadłem z mikrofonem i powiedziałem to, nad czym pracowałem od dnia, w którym sędzia przechylił głowę, jakbym wszedł do niewłaściwego pokoju.

„Jeśli pokój, w którym jesteś, będzie próbował cię nazwać”, powiedziałem, „przynieś kopertę. Wypełnij ją rzeczownikami i czasownikami, które nie przepraszają za swoją prawdziwość. Kiedy drzwi się otworzą – bo w końcu to zrobią – nie krzycz. Przesuń kopertę po stole i pozwól ciszy robić to, co robi lepiej niż hałas. Ludzie, którzy powinni usłyszeć, usłyszą. Ci, którzy nie usłyszą, nigdy nie usłyszą. Zachowaj oddech na werandę, poranek i imiona, które wypowiadasz, bo chcesz, żeby były wypowiadane bez przerwy”.

Wyłączyłem dyktafon. Piekarnik tykał cicho, jak metal po ostygnięciu. Na zewnątrz płatki śniegu lądowały małymi, uporczywymi uderzeniami, aż świat znów stał się nowy.

W rocznicę śmierci Leo zadzwoniła Alma. „Zrobiłam dwie filiżanki” – powiedziała. „Jedną dla siebie i jedną na okno”.

„Zrobię to samo” – powiedziałem i zrobiłem. Nie rozmawialiśmy o czasie. Rozmawialiśmy o pomidorach. Rozmawialiśmy o ptaku, którego widziała, a którego imienia nie mogła sobie przypomnieć, a potem to zrobiła. Powiedzieliśmy Leo. Mówiliśmy lekko, potem ciężko i znów lekko.

Kiedy się rozłączyliśmy, podszedłem do półki i wziąłem obie połówki kamienia. Położyłem je obok siebie i patrzyłem, aż kształt, który tworzyły, przestał przypominać Teksas, a zaczął przypominać obietnicę.

„Spokojnie” – powiedziałem cicho do pokoju, który nauczył się to trzymać. „Nieśliśmy to”.

Piec na drewno rozpalił się jak dobry pomysł. W oddali ktoś zaśmiał się na ganku. Podjechał samochód. Dzień płynął dalej, bo tak właśnie ułożone są dni. Wstałem, otworzyłem drzwi i zrobiłem miejsce przy stole na to, co miało nadejść. Straż nigdy się nie kończy. To jest praca i dar.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Najlepszy trik, aby zachować świeżość cytryn przez 3 miesiące

Wybiela paznokcie: Ma właściwości rozjaśniające, ponieważ jest naturalnym rozpuszczalnikiem substancji toksycznych. Zmniejsza przetłuszczanie się włosów: Jest naturalnym owocem cytrusowym, a ...

Po pogrzebie ojca w Kalifornii młode dziecko zostało okrutnie porzucona na ulicy przez macochę — aż do chwili, gdy bogaty prawnik odkrywa tajemniczy testament, który może zmienić wszystko.

Harrington uspokoił ją: — Jutro przedstawię dziesięć testamentów w sądzie spadkowym. Linda została powiadomiona i nie będzie możliwości podważenia tego, ...

Niezawodne ciasto z owocami – super puszyste i proste

15 dag cukru kryształu cukier waniliowy 0,5 szklanki oleju (szklanka =250 ml) 1 łyżeczka proszku do pieczenia dodatki: owoce – ...

Rodzaje chmur: Pływające cuda nieba

• Stratocumulus – duże szarawe chmury, częściowo lub całkowicie pokrywające niebo • Stratus – Jednolita, nisko położona warstwa, dająca szare, ...

Leave a Comment