Podobnie jak moja konsola do gier, kilka par butów sportowych i zapas gotówki na wypadek sytuacji awaryjnej.
Tylko jedna osoba miała klucz: Darren.
Zadzwoniłem. Nikt nie odebrał. Napisałem SMS-a: „Zabrałeś moje rzeczy?”. Cisza.
Następnego ranka pojechałam do mamy, gdzie się zatrzymał. Przywitała mnie z uśmiechem, jakby wszystko było normalnie.
„Jesteś tu dla Darrena?” zapytała.
„Nie. Jestem tu, żeby z nim porozmawiać.”
Leżał na kanapie, zrelaksowany. Jakby nic się nie stało.
„Gdzie są moje rzeczy?” zapytałem.
Wzruszył ramionami. „Zastawiłem to. Spokojnie, odzyskam to, jak zacznę pracować”.
Nie mogłem uwierzyć w słowa, które wypowiedział.
„Wydałeś pieniądze, które ci dałem, a mnie okradłeś?”
„Mieszkasz sama. Nie masz dzieci. Stać cię na to.”
Spojrzałem na mamę, czekając, aż się odezwie. Nie odezwała się.
„Potrzebuje tylko trochę czasu” – powiedziała cicho. „Wiesz, że wiele przeszedł”.
Wstałam. „Nie. To nie jest miłość – to pomaganie”.
Tego popołudnia zgłosiłam sprawę na policję. Bolało – ale nie pozwoliłam mu wykorzystać mojego zaufania, żeby coś z niego wyszło.
Dwa dni później zadzwonił wściekły Darren.
„Wmieszałeś w to policję? To bezlitosne.”
„Zimno jest kradzieżą od własnego brata”.
Wymieniłem zamki. Zablokowałem jego numer. Poszedłem do lombardu. Udało mi się odzyskać kilka rzeczy – telewizor dawno zniknął.
Minęły tygodnie. Nagle ktoś zadzwonił z nieznanego numeru.
Yo Make również polubił
Wlać ten składnik na ogórki, chronić je i wyhodować dwa razy więcej
Coraz więcej młodych ludzi choruje na raka, a eksperci podejrzewają, że jeden z czynników sprzyja jego rozwojowi.
Oczyść gardło i płuca ze śluzu za pomocą tego przepisu – tylko 2 składniki
Jeśli jesteś stary i się masturbujesz, muszę ci to powiedzieć…