Przez siedem lat opiekowałam się mężem, który poruszał się na wózku inwalidzkim. Podczas jego ostatniej wizyty kontrolnej lekarz powiedział mi: „Proszę nie nocować w domu…”. To, co odkryłam, zaparło mi dech w piersiach.
Siedem lat temu mój mąż miał wypadek samochodowy. W wyniku tego wypadku jego kręgosłup został poważnie uszkodzony i nie mógł już chodzić. Od tamtej pory porusza się na wózku inwalidzkim.
Pracuję na pół etatu i resztę czasu poświęcam opiece nad nim.
Pewnego dnia poszłam z nim do lekarza na rutynowe badanie. Lekarz wydawał się nieco zaniepokojony. Kiedy zapoznał się z najnowszymi wynikami, jego twarz się zmieniła. Zbladł, a na jego twarzy malował się strach i niepokój. Potem zwrócił się do mnie: „Czy mogłaby pani wejść na chwilę?”.
Miałam złe przeczucie, że jego stan się pogorszył. Kiedy weszliśmy do jego gabinetu, zapytałam drżącym głosem: „Czy jest jakiś poważny problem, panie doktorze?”.
Lekarz poprosił mnie, żebym usiadł i poważnym tonem powiedział: „Nie spędzaj nocy w domu…”.
To, co mi potem powiedział, odebrało mi mowę.
Lekarz powiedział mi, że mój mąż nie ma żadnych obrażeń.



Yo Make również polubił
Co nieprawidłowości paznokci mówią o Twoim zdrowiu
Tajemniczy zapach, który zwiastuje koniec
Jeśli cierpisz na którykolwiek z tych 16 problemów zdrowotnych, aloes może być dla Ciebie naturalnym rozwiązaniem
Cudowne właściwości wody miętowej i jak ją przygotować