Nie zdążyłam nawet krzyknąć. Chwilę później sukienka kleiła mi się do ciała, buty przemakały, włosy spływały mi po twarzy, makijaż był rozmazany. Woda była lodowata, mimo letniego upału. Goście zmarli. Niektórzy próbowali powstrzymać śmiech, inni łapali oddech.
A on… zaśmiał się. Głośno, serdecznie. Wydawało mu się to zabawne.
Ale nie ja. Poczułem się zraniony i obrażony .
Przygotowywałam się do tego dnia od miesięcy . Suknia kosztowała mnie prawie połowę pensji za ostatnie sześć miesięcy. Mój makijaż, fryzura – wszystko było idealne. Marzyłam, żeby ten dzień zapamiętano jako magiczny. A teraz stałam w lodowatej wodzie, mokra, zdezorientowana i upokorzona.
Wyszłam z fontanny drżąc z zimna, przemoczona. Łzy mieszały się z kroplami wody na moich policzkach. Mój mąż wciąż się śmiał, mówiąc coś do swoich przyjaciół: „No cóż, wyszło świetnie, prawda?”.
Ale nie miałem nastroju na żarty.
A potem nie mogłam już wytrzymać i zrobiłam coś, czego wcale nie żałuję. Dzielę się swoją historią w pierwszym komentarzu i liczę na Wasze wsparcie. 😢😢Ciąg dalszy w pierwszym komentarzu.👇👇
Podszedłem do niego powoli i spojrzałem prosto w jego radosne oczy.
– Och, uważasz to za zabawne?
I rzuciła w niego resztkami tortu weselnego. Goście aż westchnęli ze zdumienia.




Yo Make również polubił
10 produktów spożywczych i suplementów, które odwracają chorobę wątroby
To prawdziwa „koszulka Boga” spowodowana zapaleniem stawów, toczniem, następstwem zawrotów głowy, obejmującymi skórnymi i głównymi następstwami.
Mieszanie goździków z wodą: naturalny środek o wielkich korzyściach
Oto dlaczego umieszczenie jednej z tych lamp w Twoim domu może uratować Ci życie