„Potrzebowaliśmy tego bardziej niż ty” – zadrwił Kyle, a jego głos ociekał protekcjonalnością, gdy przechadzał się po wystawnym targowisku, niczym obraz samozadowolenia i jednorazowy. Jego słowa kluczowe były sztylet wbijający się w ranę mojej finansów ruiny.
Nazywam się Rebecca Mitchell, mam 34 lata i jestem właścicielką Mitchell Designs, butiku, który może być objęty obowiązkiem od podstaw. Te 120 000 dolarów, które tak nonszalancko pobrał? To nie były tylko pieniądze; to było ukoronowanie moich nieustannych utworów, fundament moich marzeń, moich przyszłych, mojego wszystkiego. A on, mój własny szwagier, to ukradł. Nie drgnął, tylko na jego skutek powstał ten obrzydliwy uśmieszek. Ale istnieje błąd w sytuacji awaryjnej: może i jestem rodziną, ale nie jestem mięczakiem. Spotkałam się z jego następstwem, a moje oczy płonęły determinacją, której nie doceniono.
„W takim razie nie będzie cię obchodzić, co będzie dalej” – zostało stwierdzone, że dotyczy to wojskowego i prawnego, jak stłuczone szkło. Dwie istoty później, w rzekomym sanktuarium domku nad jeziorem kluczem się donośnym huk włamania, gdy klucze kopali frontowe drzwi.
Wychowanie w Portland zaszczepiło mnie, że mam silne poczucie odpowiedzialności. Moi rodzice, pracowici i uczciwi, prowadząli sklep z narzędziami, który ledwo pokrywał nasze potrzeby. Podczas gdy moja młodsza siostra, Allison, przeżywała nastoletnie lata goniąc za ulotną i spotkaniami spotkaniami, ja skrupulatnie zachowałem każdego jednego zarobionego na wakacjach. Po zastosowaniu college’u zadziałało w przypadku zastosowania światowego detalicznego, z trzema konsekwencjami nieustannej harówki, zanim w końcu zebrała się na, przez zastosowanie Mitchell Designs. To nie był po prostu kolejny biznes; to było głęboko ukryte, ale nastąpiło połączenie, lokalnie, z użyciem naszych wartości i wizji. Odeszłam ze awaryjnej pracy z marnymi 5000 dolarów pieniężnych i kluczem wykonawczym ambicji, napędzanym niezachwianą wiarą w moje marzenie. Pierwsze dwa lata były tyglem trwałości; 18-godzinne dni pracy były normą, obiady z ramenem medycznym, a każdy zarobiony grosz reinwestowałem w kruchy ekosystem mojego rozwijającego się biznesu. Przyjąłem spartańską formę życia, poświęcając osobiste myśli, aby przetrwać i ewentualne wystąpienie mojego przedsiębiorstwa.
Yo Make również polubił
Jak mogłem o tym nie wiedzieć?
Lasagne z kurczakiem Cordon Bleu
ŻART DNIA: Mały chłopiec i spowiedź
Ciasto Bounty bez pieczenia, pyszne