Odepchnąłem go. „Gdybym tu nie był, jak miałbym to zobaczyć? Myślałeś, że jak wrócę do Japonii, będziesz mógł ją torturować bezkarnie?”
Rzuciłem się do przodu i wziąłem Matyldę w ramiona. Jej ciało było bezwładne, lodowate.
„Zabieram stąd mamę natychmiast” – powiedziałem, a moje oczy przypominały ostrza.
Colin rzucił się, żeby zablokować drzwi. „Postaw ją!”
Kopnęłam go mocno w klatkę piersiową. Poleciał do tyłu, uderzając w szafki. Mocno chwyciłam mamę i wyszłam.
„Ty… będziesz tego żałować!” mruknęła Carla.
Wyszłam na ciemną jak smoła ulicę, zatrzymałam taksówkę i szepnęłam: „Wszystko w porządku, mamo. Zabieram cię do szpitala”.
Rozdział 4: Trucizna
Lekarz wyszedł z poważną miną. „Jesteś synem Matyldy?”
„Doktorze, jak ona się czuje?”
„Jest skrajnie wyczerpana i niedożywiona” – powiedział. „Ale to nie jest najgorsze. W jej krwi stwierdzono wysoki poziom resztkowych środków uspokajających podawanych nieprzerwanie przez dłuższy czas. Leki hamujące układ nerwowy i powodujące utratę pamięci”.
Zamarłam. Środki uspokajające. Zmuszali ją do zażycia trucizny, żeby ją kontrolować.
„Gdyby to trwało znacznie dłużej” – kontynuował lekarz – „mogła doznać trwałego uszkodzenia neurologicznego, a nawet zapaść w śpiączkę”.
Opadłem na krzesło. Żal zalał mnie niczym fala przypływu.
W kolejnych dniach, dzięki kroplówkom i odstawieniu środków uspokajających, Matylda powoli zaczęła odzyskiwać jasność umysłu. Powróciła iskra świadomości.
Pewnego popołudnia opowiedziała mi wszystko. Jak się wprowadzili, przejęli władzę, zmusili ją do pracy. Jak ją odizolowali i zaczęli podawać jej „witaminy dla mózgu”, które zamgliły jej umysł. Jak grozili, że jeśli odmówi, umieszczą ją w domu opieki.
„To bardzo boli, synu, ale zniosłam to, żebyś mógł spokojnie pracować” – płakała.
Złapałam ją za rękę. „Przepraszam, mamo. Wszystko naprawię”.
Zatrudniłem prywatnego detektywa, Jacka Herona. „Mój brat i jego żona znęcają się nad moją matką. Potrzebuję, żeby ich pilnowali”.
Kilka dni później Jack spotkał mnie w kawiarni. „Paul, mam bardzo ważne informacje. Mam nagranie audio z ich salonu”.
Założyłem słuchawki.
Carla: Musimy się spieszyć i dokończyć przenoszenie tytułu własności domu na nas, Colin. Paul wrócił.
Colin: Wiem. Jutro skontaktuję się z naszym notariuszem. Sfałszowane pełnomocnictwo mamy jest nadal ważne.
Carla: Skończ to szybko. Przelewy Paula prawie się skończyły. Musimy sprzedać to miejsce.
Siedziałem jak sparaliżowany. Planowali przejąć dom, który kupiłem dla mamy. Jack kontynuował, pokazując mi wyciągi bankowe. 60 000 dolarów, które wysyłałem do domu przez pięć lat, przepadło – wydane na hazard, luksusowe zakupy i lichwiarzy.
Nie tylko kradli. Celowo niszczyli zdrowie mamy, podając jej narkotyki, żeby nie mogła się oprzeć, a wszystko po to, żeby przejąć wszystko.
Otarłam łzy. „Zatrudniam cię, żebyś rozszerzył śledztwo. Dzwoń głębiej”.
Zaniosłem dowody do mojego przyjaciela Daniela Harpera, adwokata specjalizującego się w sprawach karnych. „To jest niepodważalne” – powiedział Daniel po zapoznaniu się z zeznaniami sąsiadów i dokumentami dotyczącymi narkotyków, które znalazł Jack. „Oszustwo, kradzież mienia, znęcanie się nad osobami starszymi, nielegalne zażywanie narkotyków”.
Złożyliśmy zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Od tego momentu nie była to już tylko tragedia rodzinna. Oficjalnie stało się to sprawą karną.
Rozdział 5: Zdrada
Policja wezwała Colina i Carlę. Wpadli w panikę. Próbowali zatrudnić prawników, ale dowody były przytłaczające. Ogarnęła ich czysta groza.
Potem pojawili się w szpitalu.
Colin upadł na kolana, a łzy płynęły mu po policzkach. „Mamo, przepraszam. To wszystko moja wina. Tonąłem w długach hazardowych. Carla mnie naciskała… proszę, wybacz mi. Wycofaj skargę. Nie chcę iść do więzienia”.
Carla uklękła obok niego. „Mamo, myliłam się. Proszę, daj nam wyjście”.
Stałam nad nimi, wściekła jak szalona. „Myślisz, że nie wiem wszystkiego? Mam na to dowody”.


Yo Make również polubił
NAJSILNIEJSZE ZIOŁO, KTÓRE NISZCZY PASOŻYTY, ZAKAŻENIA DRÓG MOCZOWYCH I PĘCHERZA, WIRUSY OPRYSZCZKI I GRYPY
To takie mądre! Chciałbym wiedzieć o tym wcześniej!
Japońskie naleśniki sufletowe – ultra puszyste
Łatwe Czyszczenie Piekarnika: Metoda z Wodą i Amoniakiem