Pasta do zębów na oparzenie lub pryszcz: czy to dobry pomysł?

Pasta do zębów jest jednak przeznaczona do stosowania na zęby, które należą do najmocniejszych części ciała. Jest to całkowicie szkodliwe dla skóry twarzy, która jest jej najdelikatniejszą częścią. W rezultacie równowaga pH skóry zostaje całkowicie zaburzona, co powoduje podrażnienia. To nie wysusza skóry, a wręcz ją podrażnia! Może to prowadzić do zaczerwienienia zapalnego, trądziku różowatego, a nawet egzemy… problemów skórnych, które są jeszcze bardziej uciążliwe niż zwykły pryszcz.

Ilość triklosanu w paście do zębów również może stanowić problem, ponieważ ilości w produktach do codziennej pielęgnacji skóry są ściśle regulowane. Warto również wiedzieć, że wiele składników pasty do zębów (SLS, glikol propylenowy, alkohol cynamonowy itp.) może również powodować alergie. Rezultat: zaczerwienienie, swędzenie i bolesny obrzęk! Wreszcie, pasta do zębów często zawiera alkohol lub mentol, a także perełki i barwniki, które mogą być bardzo zapalne dla delikatnej skóry twarzy.

Tak więc ta opcja z pewnością może być skuteczna w pewnym stopniu. Jednak nie jest zalecana! Dobra maseczka lub nałożenie olejku eterycznego na małe zaczerwienienia, takiego jak lawenda czy drzewo herbaciane, to łagodniejsze alternatywy łagodzące niedoskonałości. Skóra trądzikowa jest już mocno obciążona i często narażona na bardzo agresywne zabiegi oczyszczające. Nie ma potrzeby niepotrzebnie pogarszać jej stanu pastą do zębów!

Pasta do zębów na oparzenia: bardzo zły pomysł