Na przyjęciu z okazji pierwszego dnia pracy mojej siostry na stanowisku szefowej firmy, nie zdążyłam nawet wznieść toastu, gdy spojrzała na mnie i powiedziała: „Skończyłaś już. Ochrona cię wyprowadzi”. Spokojnie odłożyłam identyfikator gościa na stół i odpowiedziałam: „Poinformuj mamę i tatę, że zarząd zbiera się za trzy godziny”. Trzy godziny później w końcu zdali sobie sprawę, że nie weszłam do tego pokoju jako zwykły gość.
Na przyjęciu inauguracyjnym w pierwszym dniu swojej kadencji powiedziała: „Jesteś zwolniony”. Trzy godziny później… Oklaski na cześć inauguracji mojej siostry wciąż rozbrzmiewały, gdy jej głos przebił się przez nie. „Jesteś