W badaniu tym, którego wyniki opublikowano w 2014 r. w czasopiśmie Resuscitation, analizowano przez okres 4 lat ponad 2000 przypadków osób, u których wystąpiło zatrzymanie akcji serca . Spośród 330 ocalałych, 140 zostało przesłuchanych w ramach badania, a prawie 40 procent z nich stwierdziło, że byli świadomi w momencie swojej „śmierci klinicznej”, zanim zostali reanimowani (przywróceni do życia).
57-letni pracownik socjalny z Southampton zgłosił nawet, że całkowicie oddzielił się od swojego ciała, aby móc z kąta swojej sypialni oglądać akcję reanimacyjną. Jego przemówienie było wiarygodne, ponieważ szczegółowo zrelacjonował różne działania personelu medycznego, a nawet opisał dźwięki wydawane przez maszyny w ciągu 3 minut „śmierci”, gdy doszło u niego do zatrzymania akcji serca.
Zdaniem autora badania, dr Sama Parnii, byłego naukowca z University of Southampton, a obecnie naukowca z New York University, mózg nie może funkcjonować, gdy serce przestaje bić i wyłącza się po 20–30 sekundach. Okazało się jednak, że w tym przypadku świadomość trwała aż do trzech minut po zatrzymaniu akcji serca .
Określenie czasu trwania czujności lub świadomości pacjenta było możliwe dzięki temu, że słyszał on dwa sygnały dźwiękowe emitowane przez maszynę w regularnych odstępach co 3 minuty. Co więcej, wszystko, co mężczyzna był w stanie opisać, dokładnie pokrywało się z tym, co mu się przydarzyło podczas interwencji personelu medycznego.
Yo Make również polubił
Namocz 5 ząbków czosnku w słoiku pełnym wody: ponieważ wiele osób tak robi
Moja śmiertelnie chora matka chciała zamieszkać ze mną, ale odmówiłem – ona pierwsza mnie zostawiła.
Żołnierz naśmiewał się z jej wyglądu, dopóki tatuaż nie ujawnił zaskakującego sekretu.
W wieku 78 lat podejmuje się nieoczekiwanej dyscypliny