„Ona tylko odbiera telefony w szpitalu” – powiedziała mama wszystkim na przyjęciu świątecznym. „Zarabia ledwo najniższą krajową”. Ciocia Sarah dodała: „Przynajmniej to uczciwa praca”. Mój pager alarmowy zabrzęczał: „Kod czarny – potrzebny ordynator chirurgii do operacji prezydenckiej”. W SALI ZAMKNĘŁO SIĘ… – Page 3 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

„Ona tylko odbiera telefony w szpitalu” – powiedziała mama wszystkim na przyjęciu świątecznym. „Zarabia ledwo najniższą krajową”. Ciocia Sarah dodała: „Przynajmniej to uczciwa praca”. Mój pager alarmowy zabrzęczał: „Kod czarny – potrzebny ordynator chirurgii do operacji prezydenckiej”. W SALI ZAMKNĘŁO SIĘ…

„Czekaj”. Głos mamy stracił protekcjonalny ton. „Co ty właściwie robisz w tym szpitalu?”

Zatrzymałam się w drzwiach, zastanawiając się nad odpowiedzią. Przez sześć lat pozwalałam im wierzyć w cokolwiek chcieli. Przestałam ich poprawiać, gdy nazywali mnie recepcjonistką. Przestałam tłumaczyć swoje badania, operacje, stanowisko. Wydawało się to łatwiejsze niż patrzenie, jak lekceważą wszystko, co osiągnęłam.

Ale w tej chwili ktoś umierał i nie miałem czasu na tę rozmowę.

„Dokładnie to, co myślisz” – powiedziałem. „Pracuję w szpitalu”.

„Ale ta osoba nazwała cię „Wodzem”” – powiedziała Jennifer, zdezorientowana. „Wodzem czego?”

Mój pager znów zadzwonił.

Przybycie pacjenta: dwie minuty. Tomografia komputerowa wykazała masywny krwotok. Stan krytyczny.

„Naprawdę muszę iść” – powiedziałem i wyszedłem za drzwi.

Za mną usłyszałem Davida mówiącego: „To było dziwne, prawda? Po co Secret Service dzwoniłoby do recepcjonistki?”

Już biegłem do samochodu.

Podróż do szpitala Metropolitan zajęła jedenaście minut. Złamałem kilka przepisów ruchu drogowego, ale Secret Service zezwolił na przejazd, a ja miałem zezwolenie na pobyt w nagłym wypadku. Telefon zadzwonił jeszcze trzy razy w trakcie jazdy – dr Martinez potwierdził, że pacjentka jest wyszorowana i gotowa do pracy; dyrektor Harrison poinformował mnie o pogarszającym się stanie pacjenta; a kierownik mojego oddziału zapytał, czy czegoś potrzebuję.

Wjechałem na parking dla kadry kierowniczej, gdzie czekał agent Secret Service. Zweryfikował moją tożsamość, sprawdził moje dane na tablecie i odprowadził mnie bocznym wejściem, które całkowicie omijało główny szpital. Bezpieczna winda zawiozła nas bezpośrednio na oddział chirurgiczny.

„Pacjent jest w stanie krytycznym, doktorze Chin” – powiedział agent Morrison, gdy szybko przemierzaliśmy korytarze. „Rozumiemy, że jest pan jedynym chirurgiem w regionie, który ma uprawnienia i doświadczenie do wykonania tego zabiegu”.

„Wiem” – powiedziałem, a mój umysł już przełączył się na tryb chirurgiczny. Wszystko inne – moja rodzina, ich komentarze, ich przypuszczenia – zniknęło w chwili, gdy wsiadłem do samochodu. Teraz liczył się tylko zabieg, pacjent i upływający czas.

Dotarliśmy do sali przygotowawczej do operacji. Dr Martinez już tam był, w fartuchu i rękawiczkach.

„Szefie” – powiedziała, a na jej twarzy malowała się ulga. „Pacjent jest teraz na tomografii komputerowej. Skan wykazał pęknięcie tętniaka tętnicy łączącej przedniej z rozległym krwotokiem podpajęczynówkowym. Ciśnienie krwi spada. Zaintubowaliśmy go i podaliśmy mu środki uspokajające, ale krąży. Czas od pęknięcia wynosi około trzydziestu siedmiu minut”.

Zakląłem w duchu. To było przekraczanie granicy okna. Każda minuta oznaczała kolejne uszkodzenia mózgu, większe ryzyko katastrofalnego udaru.

„Przygotujcie go do natychmiastowej kraniotomii” – rozkazałem, wchodząc do sali operacyjnej. „Chcę propofolu do podtrzymania znieczulenia i skonfigurować monitoring neurofizjologiczny. Jeśli podczas zabiegu nastąpi jakakolwiek zmiana aktywności mózgu, muszę o tym natychmiast wiedzieć”.

„Tak, szefie.”

Pielęgniarka instrumentariuszka pomogła mi założyć fartuch chirurgiczny, podczas gdy ja wciąż recytowałem instrukcje. To właśnie uwielbiałem – absolutną jasność medycyny ratunkowej. Żadnych dwuznaczności, żadnej politykierstwa, tylko umiejętności, wiedza i stały rytm chirurgicznej precyzji.

„Tomografia komputerowa jest gotowa” – zawołał dr Patel ze stacji monitorującej.

Studiowałem skany, kończąc szorowanie. Tętniak pękł gwałtownie, krwawiąc do przestrzeni podpajęczynówkowej. Krew uciskała krytyczne struktury mózgu. Jeśli nie zmniejszę tego nacisku i nie zacisnę tętniaka w ciągu najbliższej godziny, pacjent dozna nieodwracalnego uszkodzenia mózgu lub umrze.

„OR One jest gotowy” – oznajmił koordynator chirurgii.

„Ruszajmy.”

Wszedłem na salę operacyjną, gdzie zgromadził się mój zespół – dr Martinez jako mój główny asystent, dr Patel monitorujący neurologię, dwie pielęgniarki instrumentariuszki, anestezjolog i perfuzjonista w pogotowiu na wypadek, gdybyśmy musieli założyć bypassy. Wokół sali operacyjnej agenci Secret Service stali na dyskretnych stanowiskach, obserwując wszystko. Pacjent był już ułożony, z głową unieruchomioną w urządzeniu do stabilizacji czaszki. Monitory wydawały nieprzerwany sygnał dźwiękowy, pokazując niepokojące, ale stabilne parametry życiowe.

„W porządku, proszę państwa” – powiedziałem, siadając na czele stołu. „To pęknięty tętniak tętnicy łączącej przedniej u sześćdziesięciotrzyletniego mężczyzny. Znaczny krwotok, umiarkowany skurcz naczyń. Wykonamy kraniotomię pterionalną, usuniemy krwiak i zaklipsujemy tętniaka. Przewidywany czas zabiegu to cztery do pięciu godzin. Pytania?”

Nikt się nie odezwał.

„Dobrze. Ratujmy życie.”

Wyciągnąłem rękę i pielęgniarka przyłożyła mi skalpel do dłoni.

Operacja była skomplikowana i wymagająca. Każdy ruch musiał być precyzyjny. Mózg nie toleruje błędów. Pracowałem miarowo, otwierając czaszkę, odciągając tkanki, poruszając się wśród złożonej architektury naczyń krwionośnych i tkanki nerwowej. Dr Martinez doskonale przewidział moje potrzeby, podając mi narzędzia, zanim jeszcze o nie poprosiłem, i odsysając krew, aby zapewnić mi czyste pole widzenia.

Po trzech godzinach w końcu dostrzegłem tętniaka – pęknięty i krwawiący balonik z osłabionej ściany naczynia krwionośnego. Ostrożnie i delikatnie odizolowałem go od otaczającej tkanki.

„Zatrzymaj” – powiedziałem.

Pielęgniarka instrumentariuszka włożyła mi w dłoń tytanowy klips do tętniaka. To był krytyczny moment. Musiałem umieścić klips na szyi tętniaka, odcinając dopływ krwi, nie uszkadzając żadnego z kilkunastu otaczających go krytycznych naczyń. Założyłem klips, sprawdziłem położenie, delikatnie poprawiłem i sprawdziłem ponownie.

„Klips jest bezpieczny” – oznajmiłem. „Dopływ krwi do tętniaka został zatrzymany. Doktorze Patel, odczyty neurologiczne?”

„Wszystko w normie, szefie. Brak zmian w aktywności mózgu.”

„Doskonale. Ewakuujmy pozostały krwiak i zamknijmy.”

Kolejne dziewięćdziesiąt minut żmudnej pracy. W końcu odszedłem od stołu.

„To wszystko” – powiedziałem. „Zamknij go, zabierz do Neurologa i monitoruj bez przerwy przez następne czterdzieści osiem godzin. Chcę otrzymywać aktualizacje co dwie godziny”.

„Tak, szefie” – powiedział dr Martinez. „Świetna robota, jak zawsze”.

Zdjąłem rękawiczki i fartuch, nagle uświadamiając sobie, jak bardzo jestem wyczerpany – pięć i pół godziny operacji, emocjonalny ciężar nagłego wypadku, a wcześniej trzy godziny protekcjonalnego traktowania przez rodzinę.

Wyszedłem z sali operacyjnej i zobaczyłem dyrektora Harrisona czekającego w towarzystwie mężczyzny w drogim garniturze, który mógł być jedynie wysoko postawionym urzędnikiem rządowym.

„Doktorze Chin” – powiedział Harrison – „to zastępca szefa sztabu Richardson”.

„Panie Richardson” – powiedziałem, ściskając mu dłoń. „Pańska koleżanka pomyślnie przeszła operację. Więcej dowiemy się w ciągu najbliższych czterdziestu ośmiu godzin, ale jestem ostrożnie optymistyczny”.

„Doktorze Chin, prezydent chciał, żebym osobiście panu podziękował” – powiedział Richardson. „Rozumiemy, że opuścił pan uroczystość rodzinną, aby wykonać tę operację. Pańskie umiejętności i poświęcenie są doceniane na najwyższym poziomie”.

„Po prostu wykonuję swoją pracę, proszę pana.”

„Naród ma szczęście, że ma chirurgów takiego kalibru” – kontynuował. „Twój dorobek mówi sam za siebie – ordynator neurochirurgii w wieku trzydziestu jeden lat, najmłodszy w historii szpitala; ponad trzysta udanych operacji mózgu; opublikowane badania w siedmiu czołowych czasopismach medycznych. Prezydent specjalnie o ciebie prosił, kiedy dowiedzieliśmy się o pęknięciu tętniaka”.

Skinąłem głową ze zmęczeniem. „Doceniam to. A teraz, jeśli pozwolisz, muszę sprawdzić, co u mojego pacjenta”.

Była prawie 3:00 nad ranem, kiedy w końcu opuściłem szpital. Stan ordynatora był stabilny, objawy neurologiczne pozytywne. O ile nie wystąpią komplikacje, miał szansę na pełny powrót do zdrowia. Wróciłem do mieszkania, zbyt wyczerpany, by czuć cokolwiek poza przeszywającym zmęczeniem, które pojawia się po tak ryzykownej operacji.

Mój telefon wibrował z przerwami całą noc – SMS-y i połączenia od rodziny, które ignorowałem. Miałem go już całkowicie wyciszyć, gdy zobaczyłem numery: komórka taty, potem mamy, potem Davida, a potem cioci Sary. Czterdzieści trzy nieodebrane połączenia. Sześćdziesiąt siedem SMS-ów.

Mimowolnie ciekawa, otworzyłam wiadomości.

Emily, zadzwoń do mnie natychmiast.

Dlaczego w wiadomościach jest mowa o tym, że dr Emily Chin, szefowa neurochirurgii, uratowała urzędnika państwowego? To nie możesz być ty. —David

Hej, co do cholery? Twoje imię jest wszędzie w wiadomościach. —Jennifer

O mój Boże. Emily, to naprawdę ty? CNN nazywa cię jedną z najlepszych neurochirurgów w kraju. —Ciocia Sarah

Emily, kochanie, chyba zaszła pomyłka. W wiadomościach piszą, że jesteś lekarzem. — Tato

Emily, zadzwoń do mamy. —Mamo

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Biorę 100 g proszku budyniowego i 450 ml jogurtu, super kremowe ciasto jogurtowe

1. Najpierw rozgrzej piekarnik do 180 stopni, na grzałkę górną i dolną. 2. Teraz nasmaruj formę sprężynową (24 cm). Oddzielić ...

W dniu mojego ślubu, gdy właśnie miałam złożyć przysięgę małżeńską, moja pokojówka

Odchodząc od kościoła, poczułam, jak ogarnia mnie spokój. Nie byłam już przyszłą panną młodą, uwikłaną w sieć kłamstw. Byłam Anną, ...

Badania pokazują, że te nawyki związane ze snem mogą zwiększać ryzyko przedwczesnej śmierci nawet o 29%.

Dlaczego jest źle?  Długie noce są często związane ze   słabą jakością snu    (częste wybudzenia,    bezdech senny, przewlekłe zmęczenie   ). Są również powiązane ze   zwiększonym ryzykiem depresji, ...

1 łyżka dziennie i wątroba jest czysta!

Dodaj sok z cytryny i szczyptę kminu do wody Daktyle i figi można jeść jako zbilansowaną przekąskę Używaj skórki cytrynowej ...

Leave a Comment