„Przepraszam?” – powiedziałam natychmiast, zirytowana. „Myślę, że dziesięć dolarów na rachunku 85-dolarowym to więcej niż sprawiedliwe”.
Kelnerka dramatycznie przewróciła oczami. „To standard 20% napiwku w dzisiejszych czasach, skąpcze. Nie wiesz, jak to obliczyć?”
Nie mogłem uwierzyć w jej arogancję. Te 10 dolarów to ponad 11%, co i tak jest niezłym napiwkiem. Jej twierdzenie strasznie mnie zirytowało.
Przyznaję, że pewnie przesadziłem z reakcją, ale jej arogancka, protekcjonalna postawa mnie rozwścieczyła. Nie zasługiwała na nic po tym, jak okazała klientowi taki brak szacunku. Ale słyszę ostre reakcje od innych, którzy pytają, czy powinienem był to zignorować, zamiast robić z tego wielką aferę. Co o tym sądzisz?
Bądźmy szczerzy.
Dobra, omówmy to z czarnym humorem i bez ogródek. Oto nasza główna bohaterka, obsługiwana przez odważną kelnerkę, która wygląda jak żywcem wyjęta z książki „Najgorsze historie o obsłudze klienta”. Na dodatek Karen wykonuje klasyczny ruch „wyrwać i zabrać”, z którego dumna byłaby każda reality show.
Debata o 10 dolarach: lata 50. kontra lata 20. XXI wieku
Po pierwsze, co z twoim nastawieniem? Dziesięć dolarów może nie zmieni życia, ale z pewnością nie jest to policzek. Najwyraźniej nasza kelnerka oczekiwała hojnego napiwku, jakbyśmy w latach 20. żyli z inflacji, ale na sterydach. Wpadła w furię, co sprawiło, że od razu wpadła w pułapkę „zwalniają mnie”.
A co z obsługą klienta?
Tylko dla przykładu. (Freepik)
Obsługa klienta w dzisiejszych czasach jest jak pudełko czekoladek – może być gorzka, orzechowa lub słodka. Ta kelnerka zamiast uznania postawiła na żółć i brawurę. Przewracała oczami tak teatralnie, jakby brała udział w castingu do opery mydlanej.
A potem nadchodzi odwet!
Yo Make również polubił
„Ciasto francuskie nadziewane szpinakiem i ricottą: Elegancka przekąska na każdą okazję”
Ciasto Zebra – Z jednej butelki możesz zrobić pyszne ciasto!
Sekret czystego rusztu kuchennego: Jak skutecznie usunąć osady węglowe i tłuszcz przy użyciu torby na zakupy
Byłem w ciemności