
Nikt nie pomógł, gdy stara kobieta upadła-ale to, co się stało, gdy próbowała się czołgać, sprawiło, że wszyscy zaniemówili.
Babcia, zadyszana, czołgała się w stronę wyjścia. Jedna ręka ściskała kij, druga podpierała się o zimną, kafelkową podłogę. Hałas sklepu zdawał się ucichnąć – słychać było jedynie jej ciężki oddech i ciche jęki bólu. Każdy krok był męką, ale szła dalej, mając nadzieję, że uda jej się wyjść ze sklepu i jakoś dotrzeć do domu.
Ludzie się rozstępowali, ale nikt nie pomagał. Ich spojrzenia mieszały litość z obojętnością. Wydawało się, że wszyscy postanowili, że to nie ich sprawa.
Mała dziewczynka – nie więcej niż pięć lat – podeszła do babci. Trzymała w rękach pluszowego misia. Ostrożnie pochyliła się, spojrzała na staruszkę i cicho zapytała:
„Babciu, boli Cię? Gdzie są Twoje dzieci?”
Staruszka spojrzała w górę. Na jej twarzy pojawił się słaby, życzliwy uśmiech. Dziewczynka wyciągnęła małą rączkę, próbując jej pomóc wstać.
zobacz więcej na następnej stronie
Reklama
Reklama
zobacz więcej na następnej stronie
Reklama

Yo Make również polubił
Erik pozostał nieruchomy na progu.
Biszkopt bez masła – lekki, puszysty i pyszny!
7 prostych domowych sposobów na walkę z grzybicą stóp!
Chmurki z cukinii: pyszny przepis, który jest bardzo łatwy w przygotowaniu