Nigdy nie powiedziałem żonie, że jestem anonimowym inwestorem z akcjami wartymi 10 miliardów dolarów w firmie jej ojca. Zawsze widziała mnie żyjącego skromnie. Pewnego dnia zaprosiła mnie na kolację do swoich rodziców. Chciałem zobaczyć, jak potraktowaliby biednego, naiwnego mężczyznę. Ale gdy tylko przesunęli kopertę po stole… JAK TYLKO PRZESUNĘLI KOPERTĘ PO STOLE… – Page 2 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

Nigdy nie powiedziałem żonie, że jestem anonimowym inwestorem z akcjami wartymi 10 miliardów dolarów w firmie jej ojca. Zawsze widziała mnie żyjącego skromnie. Pewnego dnia zaprosiła mnie na kolację do swoich rodziców. Chciałem zobaczyć, jak potraktowaliby biednego, naiwnego mężczyznę. Ale gdy tylko przesunęli kopertę po stole… JAK TYLKO PRZESUNĘLI KOPERTĘ PO STOLE…

Takich, jakich używają prawnicy.

Taki, który poważnie traktuje interesy.

„Nathan” – zaczął, a jego głos przybrał ton, jakiego prawdopodobnie używał podczas posiedzeń zarządu – „Victoria i ja chcieliśmy z tobą porozmawiać o czymś ważnym – o czymś, co ma wpływ na przyszłość Emmy”.

Dłoń Emmy odnalazła moją pod stołem, ściskając ją mocno. Przeczuwała, że ​​tak się stanie, choć nie wiedziała dokładnie, jaką formę to przybierze.

„Dużo myśleliśmy o zdrowiu Emmy” – dodała Victoria, ocierając usta serwetką. „Zrezygnowała z tak wielu rzeczy, kiedy wyszła za ciebie. Ze swojego stylu życia, możliwości, pozycji społecznej”.

Poczułem, jak Emma obok mnie zesztywniała.

„Mamo, rozmawialiśmy o tym.”

„Dokończmy, kochanie” – powiedział Richard, unosząc rękę. „Nie jesteśmy tu po to, żeby kogokolwiek krytykować. Jesteśmy tu po to, żeby rozwiązać problem”.

Otworzył skórzaną teczkę, ukazując stos papierów, a na nim — czek.

Nawet z drugiego końca stołu widziałem, że kwota była znacząca.

„Nathan, będę bezpośredni, bo cenię bezpośredniość w biznesie. Wydajesz się całkiem porządnym młodym człowiekiem, ale bądźmy szczerzy co do tego, co się tu wydarzyło. Ożeniłeś się z kimś z wyższej półki. To nie jest obraza. To po prostu fakt. Emma mogła mieć każdego. Wybrała ciebie i staraliśmy się zaakceptować tę decyzję”.

„Ale” – kontynuowała Victoria – „nie możemy stać z boku i patrzeć, jak nasza córka zmaga się z problemami finansowymi z powodu dumy. Dlatego opracowaliśmy rozwiązanie, które przynosi korzyści wszystkim”.

Richard przesunął teczkę po stole. W środku znajdowała się umowa o unieważnieniu małżeństwa, a z przodu przypięty był czek na 500 000 dolarów.

„To więcej pieniędzy, niż dostaniesz przez dziesięć lat na obecnej pracy” – powiedział Richard. W jego głosie słychać było pewność siebie człowieka, który nigdy nie usłyszał odmowy od nikogo, kogo uważał za gorszego od siebie. „Podpisz dokumenty o unieważnieniu małżeństwa, weź pieniądze i zacznij nowe życie. Będziesz miał lepsze warunki niż przed poznaniem Emmy, a Emma będzie mogła rozpocząć życie bardziej odpowiadające jej pochodzeniu”.

Nastąpiła absolutna cisza.

Emma wyglądała, jakby dostała w twarz. Victoria studiowała swój manicure, prawdopodobnie myśląc, że sprawa jest już przesądzona.

Richard lekko się uśmiechał — był to uśmiech człowieka, który właśnie rozwiązał problem związany z eleganckim wykorzystaniem pieniędzy.

Spojrzałem na czek.

500 000 dolarów.

Dla Richarda Hastingsa to był prawdopodobnie błąd zaokrąglenia. Dla osoby, za którą mnie uważał, oznaczało to całe życie możliwości.

I to właśnie była piękna ironia tej chwili.

Mężczyzna oferujący mi pół miliona dolarów za odejście od córki mógł sobie na to pozwolić tylko dzięki miliardom, które wpompowałem w jego upadającą firmę przez ostatnie osiem lat.

„To bardzo hojna oferta” – powiedziałem w końcu, starając się zachować neutralny ton głosu.

Uśmiech Richarda stał się szerszy.

„Myślałem, że zrozumiesz.”

„Żeby dobrze zrozumieć” – kontynuowałem, wyciągając czek z teczki i unosząc go do światła. „Chcesz, żebym podpisał umowę małżeńską z Emmą na 500 000 dolarów?”

„To unieważnienie” – poprawiła Wiktoria. „O wiele czystsze niż rozwód. Bez winy, bez szpetoty – po prostu wzajemne uznanie, że małżeństwo od początku było pomyłką”.

Emma gwałtownie wstała, a jej krzesło zaszurało po drewnianej podłodze.

„To szaleństwo. Ludzi nie da się po prostu kupić”.

„Kochanie, usiądź” – powiedział Richard. „Dorośli rozmawiają”.

„Mam 28 lat, tato. Jestem dorosła, a mój mąż siedzi tu i dostaje pieniądze za odejście. Jak śmiesz?”

Ale Richard nawet na nią nie patrzył. Patrzył na mnie, pewien, że już wygrał.

„Nathan rozumie, jak działa świat. Prawda, Nathan? Czasami pieniądze to po prostu najuczciwszy sposób na rozwiązanie problemu”.

Ostrożnie odłożyłam czek i wygładziłam go na obrusie.

Potem sięgnąłem do kieszeni i wyciągnąłem telefon.

„Zanim odpowiem” – powiedziałem – „muszę szybko zadzwonić. Czy mógłbyś mi wybaczyć na chwilę?”

„Nathan, co robisz?” zapytała zdezorientowana Emma.

„Chcę mieć pewność, że wszyscy przy tym stole rozumieją pełen obraz sytuacji” – odpowiedziałem.

Zadzwoniłem do mojego prawnika, Marcusa Penningtona, który, jak wiedziałem, będzie dostępny pomimo późnej pory. Marcus zarządzał moimi sprawami od ośmiu lat i doskonale wiedział, co robić, gdy dzwoniłem w czasie spotkań rodzinnych.

„Marcus, tu Nathan. Jestem na kolacji z rodziną Hastingsów i wydarzyło się coś ciekawego. Czy mógłbyś podać aktualną strukturę własnościową Hastings Development Corporation? Tak – natychmiast. Poczekam.”

Richard zmarszczył brwi.

„Co ma z tym wspólnego twój prawnik?”

„Wszystko” – odpowiedziałem po prostu.

Potem Marcus wrócił na linię, a ja przełączyłem telefon na głośnik.

„Marcusie, czy mógłbyś wyjaśnić wszystkim obecnym obecną strukturę własnościową Hastings Development Corporation?”

Głos Marcusa wypełnił jadalnię — profesjonalny i precyzyjny.

„Oczywiście. Hastings Development Corporation ma 100 milionów akcji w obrocie. Największym akcjonariuszem jest NC Holdings, który posiada 47 milionów akcji, co stanowi 47% udziałów w spółce. Drugim co do wielkości akcjonariuszem jest Richard Hastings, który posiada 18 milionów akcji, czyli 18%. Pozostałe 35% jest rozdzielane pomiędzy różnych inwestorów instytucjonalnych i indywidualnych.”

Richard wpatrywał się w telefon, jakby mówił w obcym języku.

„Co to jest? Co to wszystko ma wspólnego z—”

„Marcusie” – przerwałem – „czy mógłbyś wyjaśnić, kto jest właścicielem NC Holdings?”

„NC Holdings jest w całości własnością Nathana Crossa. Firma została założona osiem lat temu w wyniku dziedziczenia i jest głównym instrumentem inwestycyjnym dla portfela pana Crossa. Obecna wartość akcji Hastings Development Corporation wynosi około 10,8 miliarda dolarów według dzisiejszej ceny zamknięcia”.

Nastała cisza, która była inna niż poprzednia.

Nie była to cisza wyrażająca szok czy zakłopotanie.

To była cisza świata odbudowywanego od podstaw.

Emma otworzyła usta ze zdumienia. Victoria zbladła jak ściana. Richard wyglądał, jakby potrąciła go ciężarówka.

„Nie rozumiem” – powiedział w końcu Richard, a jego głos był niewiele głośniejszy od szeptu.

Podniosłem czek i podałem mu go.

„To 500 000 dolarów. Oferujesz mi pół miliona, żebym odszedł od Emmy”.

Pozwoliłem temu zawisnąć przez chwilę.

„Richard, posiadam 47% udziałów w twojej firmie. Przy obecnych wycenach moja pozycja jest warta 10,8 miliarda dolarów. Rozumiesz, co to znaczy?”

„To oznacza” – głos Marcusa dobiegł z głośnika – „że pan Cross jest największym akcjonariuszem Hastings Development Corporation. Ma on większość głosów w połączeniu z innymi akcjonariuszami mniejszościowymi, którzy podporządkowują się jego decyzji. W praktyce Nathan Cross mógłby odwołać Richarda Hastingsa ze stanowiska dyrektora generalnego zwykłą większością głosów na dowolnym posiedzeniu zarządu”.

Twarz Richarda z białej stała się czerwona.

„To niemożliwe. NC Holdings to… myślałem, że to…”

„Myślałeś, że to inwestor instytucjonalny” – dokończyłem za niego. „Jakiś bezosobowy fundusz hedgingowy albo firma private equity. Nigdy nie zadawałeś pytań, bo pieniądze płynęły, kiedy ich potrzebowałeś”.

Osiem lat temu twoja firma tonęła w długach. Nie mogłeś pozyskać finansowania z tradycyjnych źródeł, bo wszyscy wiedzieli, że przesadziłeś z wydatkami. Kiedy więc tajemniczy inwestor zaczął skupować twoje akcje w trudnej sytuacji i zapewniać kapitał na twoje projekty, nie przyjrzałeś się uważnie, skąd on pochodzi.

Wstałem i obszedłem stół dookoła, aż stanąłem tuż przed Richardem.

„Każdy duży projekt, który ukończyliście w ciągu ostatnich ośmiu lat, został sfinansowany z kapitału, który zapewniłem. River North Tower – moje pieniądze. Inwestycja Lakeshore – moje pieniądze. Podmiejskie parki biurowe, które uratowały waszą firmę podczas kryzysu w 2015 roku – moje pieniądze”.

Wiktoria w końcu odzyskała głos.

„Ale jesteś analitykiem danych. Mieszkasz w tym malutkim mieszkaniu. Jeździsz tym okropnym samochodem”.

„Jestem analitykiem danych” – potwierdziłem. „Analizuję dane finansowe dla klientów, którzy potrzebują specjalistycznej porady inwestycyjnej. To nie kłamstwo. To po prostu nie do końca prawda”.

„Mieszkanie jest skromne, bo Emma i ja wybraliśmy skromność. Samochód jeździ doskonale. Nie muszę nikomu niczego udowadniać poprzez okazanie bogactwa”.

Emma teraz płakała, ale nie ze smutku, lecz ze złości.

„Obserwowałeś nas przez cały czas. Patrzyłeś, jak traktują cię jak śmiecia, wiedząc, że możesz ich zniszczyć jednym telefonem”.

„Mógłbym” – zgodziłem się. „Ale chciałem wiedzieć, kim oni naprawdę są. Chciałem zobaczyć, jak daleko się posuną, kiedy pomyślą, że mają całą władzę”.

Spojrzałem na Richarda, który nadal siedział nieruchomo na krześle.

„Okazuje się, że całkiem daleko.”

„Nathan” – zaczął Richard drżącym głosem – „nie wiedziałem. Musisz zrozumieć… nie wiedziałem, kim jesteś”.

„Czy to by miało jakieś znaczenie?” – zapytałem. „Gdybym rzeczywiście był tym, za kogo mnie masz, czy ta oferta byłaby mniej obraźliwa? Czy próba przekupienia mnie od twojej córki byłaby bardziej uzasadniona?”

Wiktoria także płakała, a tusz do rzęs spływał po jej starannie umalowanej twarzy.

„Chcieliśmy tylko chronić Emmę”.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Kiedy jestem leniwy, zawsze robię ten deser. „Napoleon w szklance”: wystarczy polizać palce. Zjedzone w 2 minuty

Zimne masło zetrzeć na grubej tarce. Dobrze wymieszaj mieszaninę, aż uzyskasz okruszki piasku. Smażenie okruchów: Uzyskane okruchy włóż na patelnię ...

Pieniądze nie są najważniejsze: historia o miłości, dumie i rodzinie

v Kiedy para wsiadła do samolotu na miesiąc miodowy, żona Darrena dała mu bilet. Ku jego konsternacji, jej miejsce było ...

Babcine ciasto budyniowe waniliowe z budyniem waniliowym przepis na kubek

Zatem, moja droga, najpierw w misce ubij całe jajka z cukrem, aż będą puszyste. Teraz mieszając, po łyżce, dodawaj olej ...

Dorayaki z kremem z orzechów laskowych

W misce ubij jajka z cukrem, aż masa będzie lekko puszysta. Dodaj miód i kontynuuj mieszanie, aż składniki się połączą.  ...

Leave a Comment