„Mamo!”
Lucas podbiegł do mnie z wiadrem piasku w ręku. Miał już sześć lat. Był wyższy. Szczęśliwszy. Koszmary skończyły się miesiące temu.
„Spójrz na mój zamek!” uśmiechnął się promiennie.
Spojrzałem na fortecę, którą zbudował nad brzegiem wody. Była silna. Zwarta.
„To idealne, kochanie” – powiedziałem.
„Czy woda to zabierze?” zapytał, patrząc na przypływ.
„Może” – powiedziałem, sadzając go sobie na kolanach. „Ale zawsze możemy zbudować kolejny. Silniejszy”.
„Tak jak my” – powiedział.
Pocałowałem go w czubek głowy. „Dokładnie jak my”.
Mój telefon zawibrował. To była wiadomość od Benjamina.
Ben: Apelacja Adriana odrzucona. Victoria przeniesiona na oddział psychiatryczny. Preston w areszcie ochronnym po incydencie na podwórku. Koniec.
Usunąłem wiadomość i wyłączyłem telefon.
Spojrzałem na ocean. Ten sam ocean, który próbował nas zabić. Teraz była tam tylko woda.
Adrian i Victoria gnili w celach, znienawidzeni przez świat, pozbawieni majątku i wolności. To oni zostali wymazani.
Obserwowałem delfiny skaczące w oddali. Lucas wskazał na nie.
„Oni wiedzą, jak przetrwać” – wyszeptał.
„Tak” – powiedziałem. „Tak”.
Niektórych zdrad nie da się wybaczyć. Niektóre długi można spłacić tylko w całości. A niektóre kobiety, zepchnięte w otchłań, nie toną. One ewoluują.
Wróciliśmy do domu, gdy nadszedł przypływ, który spłukał zamek z piasku. Plaża pozostała czysta i gotowa na nowy dzień.


Yo Make również polubił
Puszysty Miodownik z Kremem Kaszowym – Słodka Przyjemność na Każdą Okazję
Twoje nerki w równowadze: domowe soki, które oczyszczają i zmniejszają stany zapalne
Co te pionowe linie na paznokciach faktycznie ujawniają
Oto dlaczego warto namoczyć kurczaka ze sklepu w wodzie z solą po jego otrzymaniu