


Mówił głośno, ostrym, jadowitym tonem, celowo starając się, by wszyscy wokół go usłyszeli. Jego słowa uderzały mocniej niż policzki. Nie mogłam zrozumieć: czy to ten sam mężczyzna, z którym wcześniej rozmawiałam nocami? Ten, który pisał o romansach, marzeniach i tym, jak bardzo mu się podobam? Siedziała przede mną zupełnie inna osoba – okrutna i podła.
„Kochanie, tęsknię za tobą, chcę cię zobaczyć…” – przedrzeźnił mnie wstrętnym głosem. „I dlatego chciałaś mnie zobaczyć? Żebym mógł spojrzeć na twoją żałosną minę? Już samo siedzenie obok ciebie mnie brzydzi!”
W tym momencie coś we mnie pękło. Zamiast łez, pojawił się gniew. Nie chciałam już być jego ofiarą.

Kelner przeszedł obok z tacą, na której leżała parująca miska czerwonego, pikantnego tom yum. Gwałtownie wyrwałem ją prosto z tacy i zanim zdążył pojąć, co się dzieje, wylałem mu całą zawartość na głowę.
Rozległ się pisk i wrzask, podskoczył, chwytając się za twarz, a zapach przypraw i gorących ziół wypełnił całe pomieszczenie. Ludzie zamarli, a potem ktoś zachichotał.
Wyprostowałem się, przywołując całą swoją dumę, i patrząc na niego, powiedziałem chłodno:
„Mężczyzna zapłaci za wszystko.”
Podniosłem głowę i pewnym krokiem wyszedłem z restauracji, zostawiając go w piance, ku śmiechowi i zdziwionym spojrzeniom gości.

Yo Make również polubił
Po śmierci mojego męża zadzwonił do mnie jego wpływowy szef: „Znalazłem coś. Przyjdź do mojego biura – i nie mów nikomu, ani synowi, ani synowej. To może być niebezpieczne”. Kiedy dotarłam na miejsce i zobaczyłam, kto czeka w drzwiach, zamarłam.
Ocet dla świeżego prania bez zapachu
Cudowna owsianka jabłkowo-bez cukru: Zdrowy przepis na ciasto, w którym się zakochasz
Pierwszą oznaką jej pogardy nie było to, co powiedziała, ale to, gdzie mnie położyła.