NA LUKSUSOWYM ŚLUBIE MOJEGO SYNA BYŁAM ZMUSZONA SIEDZIEĆ SAMOTNIE Z TYŁU. WASZ BIEDA NAS WSTYDZI… – Page 4 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

NA LUKSUSOWYM ŚLUBIE MOJEGO SYNA BYŁAM ZMUSZONA SIEDZIEĆ SAMOTNIE Z TYŁU. WASZ BIEDA NAS WSTYDZI…

„Jestem pod ogromnym wrażeniem. Zaoferowała mi pięćdziesiąt tysięcy dolarów, żeby przekonać cię do dotrzymania umowy najmu z firmą jej męża”.

Cisza po drugiej stronie linii trwała tak długo, że zastanawiałem się, czy połączenie się nie rozłączyło.

„Pięćdziesiąt tysięcy?” – zapytał w końcu Theodore, ostrożnie panując nad głosem.

„Powiedziałem jej, że to obraźliwe – bo kwota była za niska, bo założenie było obraźliwe”. Zatrzymałem się, rozkoszując się chwilą. „Och, masz rację. Kwota była też absurdalnie niewystarczająca”.

Śmiech Theodore’a był głęboki i ciepły. „Eleanor, kochanie, wciąż mnie zaskakujesz. Co jej powiedziałaś?”

„Powiedziałem jej, że mój związek z tobą nie jest na sprzedaż za żadną cenę. Potem podarłem jej czek.”

„Rozdarłeś pięćdziesiąt tysięcy dolarów?”

„To było cudowne uczucie” – przyznałam. „Bardzo terapeutyczne”.

„W takim razie” – powiedział Theodore z psotnym tonem – „mam dla ciebie propozycję. Jak byś mi pomógł przekazać rodzinie Ashworthów wiadomość o tym, jak właściwie traktować ludzi, których uważają za gorszych od siebie?”

„Co miałeś na myśli?”

„Coś spektakularnego — coś, przy czym pięćdziesiąt tysięcy będzie wyglądać jak drobne”.

Oczekiwanie w jego głosie było zaraźliwe.

“Powiedz mi.”

„Nie przez telefon. Możesz się ze mną spotkać na lunch? Mam ci coś do pokazania”.

Godzinę później siedziałem na tylnym siedzeniu mercedesa Theodore’a, jadąc w stronę dzielnicy finansowej w centrum miasta. Zatrzymaliśmy się przed eleganckim, szklanym budynkiem, który rozpoznałem jako jeden z najbardziej prestiżowych adresów handlowych w Denver.

„Dokąd jedziemy?” zapytałem, kiedy Theodore pomagał mi wysiąść z samochodu.

„Na spotkanie z moim prawnikiem” – powiedział z tajemniczym uśmiechem. „Musimy podpisać kilka dokumentów”.

„Jakie to dokumenty?”

„Takich, że rodzina Ashworth będzie bardzo, bardzo żałować, że kiedykolwiek usłyszała nazwisko Eleanor Patterson”.

Gdy weszliśmy do marmurowego lobby budynku, poczułem dreszcz oczekiwania zmieszany z czymś, czego nie doświadczyłem od lat: upajającym poczuciem posiadania prawdziwej władzy. Cokolwiek zaplanował Theodore, byłem na to gotowy.

Prawniczka Theodore’a okazała się bystrą kobietą po pięćdziesiątce, która ewidentnie znała się na ryzykownych manewrach finansowych. Margaret Chen miała ten rodzaj precyzyjnego, rzeczowego zachowania, który wynikał z lat chronienia bardzo bogatych ludzi przed bardzo kosztownymi błędami.

„Eleanor” – powiedział Theodore, gdy usiedliśmy w jej narożnym gabinecie z widokiem na miasto – „chciałbym, żebyś poznała Margaret Chen – najlepszą prawniczkę w Kolorado i twórczynię niektórych z moich bardziej kreatywnych przedsięwzięć biznesowych”.

„Pani Patterson” – powiedziała Margaret, wyciągając rękę z profesjonalnym uśmiechem. „Theodore sporo mi o pani opowiadał. Rozumiem, że miała pani kilka interesujących spotkań z rodziną Ashworthów”.

„To jest jeden ze sposobów ujmowania tego”, odpowiedziałem, rozsiadając się w skórzanym fotelu naprzeciwko jej imponującego biurka.

Margaret otworzyła grubą teczkę i wyciągnęła kilka dokumentów. „Theodore poprosił mnie o zbadanie interesów biznesowych i sytuacji finansowej rodziny Ashworth. To, co odkryłam, jest fascynujące”.

Rozłożyła papiery na biurku niczym krupier rozdający karty. „Na pierwszy rzut oka Ashworth Properties wydaje się odnosić sukcesy, ale jest znacząco zadłużona. Budynek, który kupił Theodore, to nie tylko ich główna siedziba. Opłaty za dzierżawę stanowią prawie trzydzieści procent ich kapitału obrotowego”.

„Co to znaczy?” – zapytałem, choć zaczynałem rozumieć.

„To oznacza, że ​​nie stać ich na przeprowadzkę” – powiedział z satysfakcją Theodore. „Nie bez ogromnych strat finansowych, które prawdopodobnie zmusiłyby ich do zwolnienia połowy pracowników”.

Margaret skinęła głową. „Sam koszt przeprowadzki wyniósłby blisko dwa miliony dolarów – a porównywalna przestrzeń na tym rynku kosztowałaby znacznie więcej niż obecna stawka najmu”.

„Kiedy więc Catherine Ashworth zaproponowała mi pięćdziesiąt tysięcy za przekonanie Theodore’a do przestrzegania warunków umowy najmu” – powiedziałem powoli – „tak naprawdę próbowała uratować rodzinę przed potencjalnym bankructwem”.

„Dokładnie.” Uśmiech Theodore’a był drapieżny. „Chociaż podejrzewam, że nie podzieliła się z tobą tym szczegółem.”

Pomyślałam o aroganckim założeniu Catherine, że można mnie kupić – o jej groźbach dotyczących wpływów społecznych rodziny, o jej lekceważącym lekceważeniu mojej wartości jako człowieka. Ironia była przepyszna.

„Jakie mamy możliwości?” zapytałem, zaskoczony tym, jak naturalnie padło słowo „nasze”.

Margaret wyciągnęła kolejny zestaw dokumentów. „Cóż, moglibyśmy po prostu przystąpić do rozwiązania umowy najmu. Ashworth Properties byłoby zmuszone do przeprowadzki, prawdopodobnie wiązałoby się to ze znacznymi kosztami finansowymi dla rodziny. Albo…”

„Albo?” – podpowiedział Theodore.

„Moglibyśmy też zaoferować im alternatywne warunki dzierżawy – wyższą stawkę, krótszy okres obowiązywania – z konkretnymi klauzulami, które dałyby nam znaczną kontrolę nad ich działalnością gospodarczą”.

Uniosłam brwi. „Jakiego rodzaju kontroli?”

„Takich, które wymagałyby od nich przestrzegania pewnych standardów postępowania w relacjach biznesowych” – powiedział znacząco Theodore. „Standardów, które byłyby opisane bardzo szczegółowo”.

Konsekwencje były oszałamiające. Theodore nie mówił tylko o umowie biznesowej. Mówił o pociągnięciu rodziny Ashworthów do odpowiedzialności za ich zachowanie w sposób prawnie wiążący.

„Czy to w ogóle możliwe?” – zapytałem.

Uśmiech Margaret był przenikliwy. „Pani Patterson, zdziwiłaby się pani, na co zgodzą się ludzie, gdy w grę wchodzi ich finansowe przetrwanie. Umowy najmu mogą zawierać mnóstwo interesujących klauzul – dotyczących zachowań najemców, zaangażowania społecznego, darowizn na cele charytatywne, postępowania publicznego”.

„Chcesz, żeby ich upokorzenie znalazło się w umowie prawnej”.

„Chcę, żeby zrozumieli, że działania mają swoje konsekwencje” – poprawił Theodore. „I że traktowanie ludzi bez szacunku niesie ze sobą bardzo realne koszty”.

Spędziliśmy kolejną godzinę, analizując proponowane warunki umowy najmu. Kiedy Margaret skończyła wyjaśniać wszystkie klauzule, byłem jednocześnie pod wrażeniem i lekko przerażony poziomem kontroli, jaką Theodore miał sprawować nad biznesem i życiem osobistym rodziny Ashworth.

„Jest jeszcze jedna sprawa” – powiedział Theodore, gdy Margaret zbierała papiery. „Eleanor, chcę, żebyś podpisała tę umowę najmu”.

„Ja? Ale ja nie zajmuję się stroną biznesową tego wszystkiego.”

„Jesteś poszkodowanym” – powiedział stanowczo. „Cała ta sytuacja wynika z tego, jak cię potraktowali. Uważam, że słuszne jest, abyś miał bezpośredni wpływ na warunki ich rehabilitacji”.

Słowo „rehabilitacja” rozbawiło mnie wbrew sobie. „Sprawiasz, że brzmią, jakby byli przestępcami”.

„Czyż nie?” Głos Theodore’a był teraz poważny. „Popełnili zbrodnię przeciwko ludzkiej przyzwoitości, Eleanor. Zabrali kobietę, która zasługiwała na miłość i szacunek, i sprawili, że poczuła się bezwartościowa. Według mnie to godne kary”.

Margaret odchrząknęła dyplomatycznie. „Powinienem wspomnieć, że rodzina Ashworth będzie musiała zaakceptować te warunki w ciągu siedemdziesięciu dwóch godzin. Po tym terminie standardowa procedura rozwiązania umowy najmu zostanie automatycznie zastosowana”.

„Czy zostali powiadomieni?” zapytałem.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Słodzone mleko zagęszczone i kakao: idealne połączenie na szybki deser bez pieczenia!

Sposób przygotowania: Przygotuj spód: Pokrusz maślane ciasteczka na małe kawałki (nie za drobne, powinny mieć jakąś konsystencję). Rozpuść masło w ...

Moi rodzice pozwali mnie, bo odmówiłem spłaty długu mojej siostry. Dałem im więc nauczkę, której nigdy nie zapomną.

„Musimy iść” – powiedziała, choć była sama. „Zakupy. Rozmrożą się”. „Ja też powinnam je zabrać do domu” – powiedziałam. Staliśmy ...

🔥 « Nie uwierzysz, co ta butelka potrafi zrobić między Twoimi nogami! » 😱 Proste ćwiczenie, które całkowicie odmieni Twoje nogi!

🎯 Co trenujesz? To ćwiczenie angażuje przywodziciele – mięśnie znajdujące się po wewnętrznej stronie ud. Regularne ćwiczenia: Zmniejsz nadmiar tłuszczu ...

Róże Jabłkowe z Ciasta Francuskiego – Prosty Przepis na Słodką Przekąskę!

Sposób przyrządzenia: Przygotowanie jabłek: Jabłka umyj, przekrój na pół i usuń gniazda nasienne. Następnie pokrój je na bardzo cienkie plasterki ...

Leave a Comment