Uśmiechnęłam się słodko. „Nie martw się. Ciasto jest w drodze. Zamówiłam je specjalnie dla ciebie”.
Jej brwi poszybowały w górę.
Wtedy otworzyły się drzwi sali bankietowej.
I wjechał wielki wózek wypełniony po brzegi — trzydziestoma małymi ciastami ze sklepu spożywczego.
Wszystko proste. Wszystko tanie. Wszystko oklejone jaskrawymi naklejkami z napisem 7,99 USD .
Tylko w celach ilustracyjnych
Goście wymienili zdezorientowane szepty. Alex mrugnął. Linda opadła szczęka.
Wziąłem mikrofon.
„Wszyscy” – powiedziałem – „wczoraj doszło do drobnego incydentu. Nasze oryginalne ciasto zostało… zjedzone”. Przez salę przeszedł szmer pomruków. „Ale bez obaw! Zadbałem o to, żeby ci, którzy je zjedli, mieli dziś jeszcze sporo”.
Gestem wskazałem Lindę i jej trójkę przyjaciół.
Zdziwienie. Spojrzenia. Kilka osób nawet się zaśmiało.
Twarz Lindy poczerwieniała. „Jak śmiesz mnie tak zawstydzać?”
„Jak śmiem?” Mój głos był spokojny – zbyt spokojny. „Zniszczyłeś coś, na co Alex i ja ciężko pracowaliśmy. Odmówiłeś wymiany. Więc zamówiłem ciasta w twoim przedziale cenowym”.
Sala eksplodowała – westchnienia, chichoty, szeroko otwarte oczy. Linda wybiegła, a jej przyjaciółki pobiegły za nią.
Alex ścisnął moją dłoń. „Jestem z ciebie dumny” – wyszeptał. „Nie wiedziałem, że ona to robi”.
Skinęłam głową. „Nie pozwoliłam jej zepsuć nam dnia”.


Yo Make również polubił
“Domowe skarby: Przepis na ulubione ciastka, które Nana robiła na zapas!”
Jak zrobić idealny sos beszamelowy
Dzięki tej metodzie wyczyścisz pralkę w kilka minut, a pranie będzie ładnie pachniało! Wszyscy się mylą!
Łatwa domowa pasta z pigwy z przyprawami (Membrillo)