Moją zemstą nie były tylko puste pokoje, do których wracali do domu, plotki w sąsiedztwie ani obciążenia finansowe, z którymi musieli się zmagać bez mojej pomocy.
Moja prawdziwa zemsta wyglądała tak:
Odzyskałam swoje życie.
Uświadomiłem im pustkę, którą cały czas wypełniałem.
I bez względu na to, czy kiedykolwiek całkowicie się zmienią, czy nie, jedno wiedziałem na pewno.
Nigdy więcej nie pozwolę, żeby ktoś sprawił, że poczuję się jak statysta we własnej historii.
Czy najlepszą zemstą jest odejść i zbudować życie, w którym w końcu będziesz doceniany, czy też sprawić, by partnerzy żyli z poczuciem winy i pustką, które sami stworzyli?
Gdybyś był mną, które zakończenie byś wybrał?
Skomentuj poniżej.
zobacz więcej na następnej stronie
Reklama


Yo Make również polubił
Odkryj przeciwstarzeniową moc siemienia lnianego dla młodzieńczej skóry
Co zrobić, aby woda w beczce do podlewania nie kwitła: proste sztuczki
Kiedy miałem wypadek samochodowy, moi rodzice odmówili przyjazdu do szpitala, żeby podpisać zgodę na operację. Tata napisał SMS-a: „Czy to nie może poczekać? Jesteśmy zajęci”. Więc zamiast tego zadzwoniłem do dziadka. Trzy tygodnie później, z papierami…
Vicks VapoRub Łazienkowe triki: Zaskakujące zastosowania poza łagodzeniem przeziębienia