Moja mama powiedziała mi, że nigdy nie będę tak dobra jak moja siostra — po tym, jak po cichu zapłaciłam im ratę kredytu hipotecznego i rachunki za leczenie, pewnej nocy w kuchni w końcu udało mi się przemówić – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

Moja mama powiedziała mi, że nigdy nie będę tak dobra jak moja siostra — po tym, jak po cichu zapłaciłam im ratę kredytu hipotecznego i rachunki za leczenie, pewnej nocy w kuchni w końcu udało mi się przemówić

Nazywam się Janet, mam 28 lat i przez większość życia wierzyłam, że jestem rozczarowaniem rodziny.

Podczas gdy moja siostra Beverly brylowała we wszystkim, czego się dotknęła, ja zdawałam się chwiać przez życie, zbierając drugie miejsca i mało przekonujące komplementy. Przez lata akceptowałam swoją rolę gorszej córki, tej, która nigdy nie dorówna. Ale nadchodzi moment, kiedy dość, kiedy słowa ranią tak głęboko, że coś w środku w końcu pęka. Ten moment nadszedł we wtorek wieczorem, kiedy moja matka wygłosiła najokrutniejsze porównanie, jakie kiedykolwiek usłyszałam.

Zanim podzielę się z Wami tym, co wydarzyło się tamtego dnia, dajcie znać w komentarzach, skąd oglądacie. I proszę, kliknijcie „Lubię to” i zasubskrybujcie, żeby poznać więcej prawdziwych historii. Uwierzcie mi, na pewno będziecie chcieli usłyszeć, jak rozwinął się ten rodzinny dramat i jak jedno zdanie zmieniło wszystko.

Dorastając na przedmieściach Ohio, wcześnie zrozumiałem, że zawsze będę żył w cieniu Beverly. Była dwa lata starsza i zdawała się bez trudu osiągać sukcesy we wszystkim, czego się podejmowała. Podczas gdy ja miałem problemy z algebrą, Beverly już na drugim roku uczyła się rachunku różniczkowego i całkowego na poziomie zaawansowanym. Kiedy udało mi się dostać do drużyny piłkarskiej juniorów, mama przypominała mi, że Beverly była kapitanem drużyny w tym samym wieku.

Porównanie zaczęło się skromnie, gdy byliśmy dziećmi. Podczas zebrań rodzicielskich siedziałem na korytarzu, podczas gdy mama omawiała moje przeciętne oceny, ciągle słysząc imię Beverly jako standard, do którego powinienem dążyć. Pani Peterson mówiła na przykład: „Janet to słodka dziewczyna, ale brakuje jej naturalnego zapału do nauki, jaki okazywała Beverly”. Mama uroczyście kiwała głową, a potem przez całą drogę do domu tłumaczyła mi, że powinienem się bardziej przyłożyć.

Beverly utrzymywała idealną średnią ocen 4,0 przez całe liceum, jednocześnie łącząc obowiązki przewodniczącej samorządu uczniowskiego, drużyny debaterskiej, kapitana i wolontariatu w lokalnym szpitalu. Ja tymczasem ledwo udawało mi się uzyskać średnią 3,2, pomimo wielogodzinnej nauki. Zajęcia plastyczne były moim jedynym azylem, jedynym miejscem, w którym czułam się autentycznie utalentowana i kreatywna. Ale kiedy z entuzjazmem pokazywałam mamie moje obrazy, rzucała przelotne spojrzenie i mówiła: „To miłe, kochanie. Słyszałaś, że Beverly wygrała kolejny konkurs stypendialny?”

Ogłoszenia o stypendiach stały się szczególnie bolesne. Beverly otrzymała pełne bilety na trzy uczelnie Ivy League, ostatecznie wybierając Harvard Law. Uroczysta kolacja trwała trzy godziny, a dalsza rodzina dzwoniła, aby pogratulować rodzinnemu geniuszowi. Kiedy otrzymałem list z potwierdzeniem przyjęcia do college’u społecznościowego, mama otworzyła go z widocznym rozczarowaniem. „No cóż” – westchnęła – „przynajmniej kontynuujesz naukę. Beverly zawsze powtarzała, że ​​college społecznościowy służy ważnemu celowi”.

Przez całe liceum rozpaczliwie próbowałam znaleźć swoją niszę. Zapisałam się do kółka teatralnego, mając nadzieję, że teatr będzie moim powołaniem, ale zrezygnowałam, gdy mama opuściła mój występ w głównej roli, by wziąć udział w turnieju debat Beverly. Próbowałam swoich sił w lekkoatletyce, myśląc, że może sport przyniesie mi uznanie, ale zrezygnowałam, gdy mama mimochodem wspomniała, że ​​Beverly również otrzymała stypendium sportowe, choć najwyraźniej wybrała wybitne osiągnięcia akademickie.

Nawet moje zdolności artystyczne, które nauczyciele stale chwalili, stały się kolejnym powodem do porównań. Kiedy zdobyłem pierwszą nagrodę na powiatowych targach sztuki za mój obraz olejny, reakcja mamy była chłodna. „Sztuka to cudowne hobby” – powiedziała. „Ale staż Beverly w tej kancelarii prawnej będzie się o wiele lepiej prezentował w podaniach na studia. Powinieneś rozważyć bardziej praktyczne zajęcia”.

Ten schemat powtarzał się nieubłaganie aż do ukończenia szkoły średniej. Beverly wygłosiła mowę pożegnalną, a ja siedziałem w środku klasy maturalnej, niewidoczny i niepozorny. Podczas przyjęcia krewni zebrali się wokół Beverly, pytając o jej plany na Harvard i chwaląc jej osiągnięcia. Stałem przy wazie z ponczem, w dużej mierze ignorowany, z wyjątkiem okazjonalnych, uprzejmych pytań o moje plany na jesień.

Nawet zdjęcia rodzinne odzwierciedlały nasz odmienny status. Na kominku widniało zdjęcie Beverly z ukończenia szkoły, otoczone różnymi dyplomami i wycinkami z gazet o jej osiągnięciach. Moje zdjęcia szkolne znajdowały się w małej ramce, schowanej za pucharem drużyny debaterskiej Beverly. Wizualna hierarchia naszej rodziny była oczywista dla każdego, kto wszedł do naszego domu.

Wyjazd Beverly do Harvardu dał mi chwilową ulgę od ciągłych porównań. Mama jednak znalazła sposoby, by podtrzymać ten schemat. Cotygodniowe rozmowy telefoniczne z Beverly stały się wydarzeniami, których miałam słuchać i podziwiać. Mama włączała głośnik, abym słyszała każdy szczegół o sukcesach akademickich Beverly, jej imponujących profesorach i możliwościach nawiązania kontaktów z przyszłymi sędziami Sądu Najwyższego.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Jak naturalnie zmniejszyć rozmiar piersi: 5 prostych kroków do wykonania

Naturalne powiększenie piersi: 5 prostych kroków Wiele kobiet pragnie nieznacznie zmniejszyć rozmiar swoich piersi, aby odzyskać większy komfort, złagodzić ból ...

Domowy sposób na udrożnienie odpływów i rur bez wzywania hydraulika

Wprowadzenie Zatkane odpływy i rury to częsty problem, który może przydarzyć się w każdym domu. Zamiast sięgać po agresywne chemikalia ...

Kiedy spódnica opadła, zamarzłam – a prawda, która nastąpiła, zmieniła moje życie na zawsze

Miałam zaledwie 20 lat, byłam fryzjerką z małego miasteczka, bez wielkich marzeń, bez wielkich planów i niczego w życiu, co ...

Ciasto wiśniowe z budyniem waniliowym, owocowe, soczyste i niesamowicie pyszne!

Składniki: 250 g masła 250 g cukru 4 jajka 1 opakowanie cukru waniliowego 300g mąki 1 opakowanie proszku do pieczenia ...

Leave a Comment