Marcus: Powiedzieli, że twój stan jest stabilny, ale muszę to usłyszeć od ciebie.
David: Lecę najbliższym samolotem, jaki uda mi się złapać. Nie kłóć się.
Najwyraźniej, po tym jak nie odebrali moich telefonów, zadzwonili do siebie, potem do kliniki, a potem do szpitala. Zanim pielęgniarka w końcu podała mi telefon, wszyscy trzej moi wnukowie wiedzieli, że serce ich babci się rozregulowało.
„Hej” – powiedziałem, naciskając przycisk połączenia wideo, aby rozpocząć grupowy czat.
Odpowiedzieli niemal natychmiast, na ekranie pojawiły się trzy twarze w trzech różnych stanach, w trzech różnych zestawach fluorescencyjnego oświetlenia akademika.
„Wystraszyłeś nas” – powiedział Marcus, a jego oczy zrobiły się czerwone.
„Nic mi nie jest” – powiedziałem. „Wrócę do domu za kilka dni. Zatrzymali mnie tylko na obserwacji”.
„Co się stało?” zapytał Dawid.
„Moje serce postanowiło, że chce uwagi” – powiedziałem. „Możesz je winić? Przecież ciągnie was troje od lat”.
Daniel się nie roześmiał. „Nie rób tego” – powiedział.
„Co zrobić?” – zapytałem.
„Żartujcie, zanim przestaniemy się bać” – powiedział. „Dajcie nam chwilę, żebyśmy mogli nadrobić zaległości”.
Widząc strach na ich twarzach – ten sam strach, który czułem przez tyle nocy, patrząc, jak oddychają – coś we mnie pękło.
Nie byłem już tylko ich opiekunem. Byłem ich osobą. Oni byli moi. I nikt z nas nie był tak odporny na kule, jak udawał.
„Nigdzie się jeszcze nie wybieram” – powiedziałam, pozwalając, by powaga wniknęła w mój ton. „Obiecuję, że zrobię to, co mówią lekarze. Zjem nudne żarcie. Wezmę tabletki. Będę chodzić na wizyty”.
„Dobrze” – powiedział Marcus. „Bo nie stracę cię na drugim roku studiów medycznych. Ledwo rozumiem kardiologię w teorii, nie mówiąc już o praktyce”.
Wszyscy trzej i tak przylecieli.
Daniel pojawił się pierwszy, wciąż w biznesowym, casualowym stroju, który zostawił po stażu w Chicago, gdzie weryfikował fakty w reportażach śledczych. Wszedł do pokoju z bukietem kwiatów ze sklepu spożywczego i oczami, które zbyt szybko się zestarzały.
„Wyglądasz okropnie” – powiedziałem mu.
„Wyglądasz gorzej” – odparł. „Więc jesteśmy kwita”.
Następnie przyszedł Marcus, ubrany w fartuch pod kurtką, z identyfikatorem szpitalnym wciąż przypiętym do kieszeni. Przyszedł prosto z wizyty u kardiologa w Palo Alto, żeby usiąść u stóp mojego łóżka i wypytywać mojego lekarza o interakcje leków.
David pojawił się ostatni, z włosami sterczącymi we wszystkich kierunkach i plecakiem przewieszonym przez ramię.
„Przyniosłem ładowarki” – powiedział, rzucając na krzesło garść kabli i adapterów. „I obejrzę ich system monitorowania. Jest przestarzały”.
Przyglądałam się, jak krążą po pokoju, cicho kłócąc się o to, kto zostanie na noc, kto wróci do domu, żeby nakarmić rośliny, kto odbierze telefon od mojej sąsiadki.
Później tej nocy, kiedy pielęgniarka przyciemniła światła i na korytarzu zapadła cisza, udawałem, że śpię. Słyszałem, jak rozmawiają półgłosem tuż za drzwiami.
„Potrzebujemy planu” – powiedział Daniel. „Dostaliśmy szansę na życie, bo babcia poświęciła swoje na nas. Musimy dopilnować, żeby jej życie się nie skończyło przez takie głupoty jak zapominanie o lekach”.
„Nie możemy kontrolować wszystkiego” – powiedział Marcus. „Ale niektóre rzeczy możemy kontrolować”.
„Na przykład?” zapytał David.
„Umawiamy jej kolejne wizyty i chodzimy z nią, kiedy tylko możemy” – powiedział Marcus. „Układamy harmonogram rozmów. Automatyzujemy przypomnienia o tabletkach. Damy jej jedno z moich urządzeń, gdy tylko wyjdą z wersji beta”.
„Babcia jako beta testerka” – powiedział David. „To się zgadza”.
Zaśmiali się cicho.
„Rozmawiamy też o…” Daniel zawahał się. „Co się stanie, gdy…”
Cisza.
„Nie będziemy rozmawiać o tym na korytarzu o północy” – powiedział stanowczo Marcus. „Nie, kiedy ona tu jest i słucha”.
Prawie się roześmiałem. Zawsze wiedział, kiedy udawałem, że śpię, nawet jako dziecko.
Następnego dnia, gdy przyszedł kardiolog, zobaczył trzech młodych mężczyzn siedzących w półkolu wokół mojego łóżka z wyjętymi notatnikami.
„Pani Brown” – powiedział, rozglądając się po pokoju – „ma pani całkiem niezły zespół opiekuńczy”.
„Przyzwyczaj się do nas” – powiedział Daniel. „Nigdzie się nie wybieramy”.


Yo Make również polubił
Dlaczego okulista nagle szepnął: „Nigdy więcej nie patrz mężowi w oczy…”
Jak usunąć zapach zgniłej zmywarki za pomocą naturalnych środków
Acqua di menta: dà energia, purifica, previene il cancro e aumenta la memoria
Napar oczyszczający płuca ze śluzu i toksyn